Zgodnie ze swoim książkowym postanowieniem na rok 2018, dotyczącym czytania klasyki, zabrałam się za kolejne tomiszcze, który większość z was zna, a przynajmniej kojarzy doskonale. Jest to trzytomowe wydanie Winnetou, autorstwa Karola Maya. W dzieciństwie miałam jedno podejście do tej powieści, ale wtedy jakoś niespecjalnie mnie zachwyciła. Przypominam sobie, że chyba nawet nie dobrnęłam do końca. Dlatego teraz postanowiłam przeczytać książkę od deski do deski, chociaż ma sporo stron i lektura mogła mi zająć dużo czasu. Jednak wyobraźcie sobie, że szybko zapoznałam się z trzema tomami Winnetou. To było udane czytadło :)
Zanim przejdę do dalszego, króciutkiego streszczenia książki, muszę wam wyjaśnić kim jest greenhorn. To angielskie określenie osoby, która jest młoda i niedoświadczona. Młody Niemiec, bohater książki Karola Maya, idealnie wpisuje się w zarys takiej postaci. Wyrusza do pracy na Dziki Zachód, gdzie będzie pracował jako pomocnik przy budowie kolei. Na samym początku młodzik nie posiada odpowiedniej wiedzy, ale uczy się niesłychanie szybko. Kto wie, może za jakiś czas zostanie westmanem? Pewnego dnia nasz bohater spotyka Winnetou. To Indianin, wódz Apaczów. Na skutek pewnych wydarzeń zaprzyjaźnia się z Indianinem, zostaje także nazwany Old Shatterhandem. Ta dwójka totalnie różnych ludzi, staje się sobie bliska niczym bracia, wspierają się i pomagają w potrzebie. Napotykają również wiele problemów, jednak wspólnymi siłami jakoś je rozwiązują. Jak zakończy się ta historia? Tego nie mogę wam zdradzić :)
Starałam się tylko delikatnie przedstawić wam zarys powieści. To trzytomowe dzieło, więc streszczenie tak wielkiej książki, zajęłoby mi mnóstwo czasu, a i mogłabym zdradzić wam zbyt wiele tajemnic. W Winnetou jest mnóstwo przeróżnych wydarzeń, tajemnic i zagadek. Myślę, że nie będziecie się nudzić, chociaż czasami miałam wrażenie, iż niektóre rozdziały są zbyt długie. Sama historia jest przewspaniała. Poruszająca i to dogłębnie! Ryczałam jak bóbr wielokrotnie, chociaż przeważnie nie płaczę przy książkach :) Będąc dzieckiem i czytając Winnetou, nie potrafiłam zrozumieć pewnych wydarzeń, więc odświeżenie lektury "na starość", było idealnym pomysłem.
W książce mamy pierwszoosobową narrację. Za wprowadzenie nas w całą akcję odpowiada Old Shatterhand, który przecież nie jest tytułowym bohaterem. Jednak Indianin Winnetou, jest dla westmana najważniejszą osobą w życiu. To w pewnym sensie hołd dla tej postaci. Naszym zadaniem jest dokładna obserwacja tych dwóch bohaterów. Winnetou przekonuje do siebie swą prawdomównością, szczerością, dobrocią. To prawdziwy ideał człowieka. Old Shatterhand również wypadł w tej powieści bardzo dobrze. Dlatego z największą przyjemnością poznawałam przygody obydwóch mężczyzn, życzyłam im szczęścia i wielokrotnie byłam przerażona w momencie, gdy zagrażało im niebezpieczeństwo.
Komu mogę polecić książkę Winnetou? Każdemu! Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat Indian, jeśli tak jak ja, nadrabiacie zaległości w klasyce, to niniejsza powieść koniecznie powinna znaleźć się w waszych rękach. Wydawnictwo Greg zadbało o przepiękne, bardzo staranne wydanie dzieła. Książkę czyta się bardzo dobrze za sprawą akuratnej czcionki, na marginesach pojawiają się odpowiednie zaznaczenia najważniejszych zdarzeń. Umieszczenie trzech tomów w formie jednego egzemplarza, również przypadło mi do gustu. Nie pozostaje mi nic innego, jak posłać swoją książkę dalej, do znajomych, którzy Winnetou jeszcze nie mieli okazji przeczytać.
Tytuł: Winnetou 1-3
Autor: Karol May
Wydawnictwo: GREG
Oprawa: twarda
Liczba stron: 884
Cena: 34.97 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz