wtorek, 30 stycznia 2018

Pszczoły - Joachim Petterson [przedpremierowo]

Napiszę wam coś w tajemnicy - panicznie boje się pszczół. Już kilka razy ostre żądełka tych owadów pokazały na mojej skórze co potrafią. A teraz wyobraźcie sobie, że w moim sadzie goszczą trzy ule, gdzie mieszkają sobie spokojnie pszczele rodziny. Dziwne, prawda? Cóż, na zmianę hobby reszty rodziny niewiele mogę poradzić, jednak staramy się jakoś ( mam na myśli siebie i owady), nie wchodzić sobie w drogę. 
Jakiś czas temu, w moje ręce wpadła ciekawa, książkowa nowość od wydawnictwa Literackiego, która dotyczy właśnie pszczół. Muszę poznać wroga ;) A tak zupełnie na serio, dzieło Pszczoły Joachima Pettersona, ucieszyło w szczególności osobę, która w mojej rodzinie, zajmuje się właśnie tymi owadami.  


Autorem książki jest Joachim Petterson - grafik i profesor na Uniwersytecie w Sztokholmie. Petterson nie tak od razu stał się zapalonym miłośnikiem pszczół. Pszczelarstwem zajął się dosyć późno, ale z pożytecznymi, pasiastymi owadami, nasz autor miał bliski kontakt już w dzieciństwie. W swojej książce opowiada o tym, jak z wujkiem swojej mamy pracował w pasiece przy wydobywaniu miodu. Minęło prawie trzydzieści lat, a Petterson postanowił zająć się pszczelarstwem bardziej na poważnie. W książce Pszczoły opisuje swoje pierwsze kroki, związane z zakładaniem własnej pasieki. Opowiada nam o tym, jak odpowiednio dbać o pszczoły o każdej porze roku. Musicie wiedzieć, że opieka nad tymi owadami nie należy do najłatwiejszych. Pszczołom należy poświęcać sporo czasu. Trzeba też być bardzo cierpliwym i... nie bać się swoich podopiecznych :)

Dzisiejsze społeczeństwo zaczęło zwracać większą uwagę na opiekę nad pszczołami. Tworzymy skwery pełne miododajnych kwiatów, budujemy specjalne pszczele "mieszkanka". Niemniej, to ciągle zbyt mało. Jednak autor podkreśla, że takie drobne gesty są w stanie uratować pszczoły przed wyginięciem. A jak pewnie doskonale wiecie, bez nich nie ma życia na naszej planecie. 

Pszczoły, to nie tylko książka dla zaawansowanych pszczelarzy. To świetne kompendium wiedzy dla początkujących miłośników tytułowych owadów. Sporo tutaj ciekawostek, które zainteresują nawet młodsze pokolenie. W dziele znajdują się również przepisy z wykorzystaniem miodu. Dzięki tej książce nauczymy, a przynajmniej dowiemy się, jak stworzyć własną świecę! Dzieło zostało wzbogacone przepięknymi zdjęciami autorstwa żony Joachima Pettersona, Sary. Pszczoły sprawiły, iż mój strach w stosunku do mieszkańców mojego sadu troszkę opadł, a przynajmniej stał się znośny. Na wiosnę zobaczę, co wyniknie z przyjaźni: ja + trzy pszczele rodziny!

                                                                       

Znalezione obrazy dla zapytania pszczoły joachim petterson

Tytuł: Pszczoły
Autor: Joachim Petterson
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Liczba stron: 132
Cena okładkowa: 44.90 zł
Premiera: 14.02.2018

niedziela, 28 stycznia 2018

Silence - Natasha Preston [przedpremierowo]

Silence jest pierwszym tomem serii. Miałam już przyjemność czytać, a nawet recenzować dla was inną książkę Natashy Preston, Uwięzione. Byłam więc troszkę przygotowana na kolejną nowość autorki, która zaciekawiła mnie w momencie, gdy ujrzałam opis i okładkę w zapowiedziach wydawnictwa Feeria Young. W sumie tytuł książki już mnie naprowadził na pewne tory, ale tak do samego końca nie wiedziałam przecież, co znajdę na kartach powieści. Kicz, a może odkrycie tego roku?


Na pierwszy rzut oka Oakley nie wyróżnia się w grupie nastolatków. Wygląda normalnie, ale rówieśnicy ciągle jej dokuczają. Dlaczego? Bo dziewczyna nie mówi od jedenastu lat i porozumiewa się tylko za pomocą gestów. Na szczęście obok Oakley jest przyjaciel, Cole. Znają się od dziecka i rozumieją bez konieczności używania głosu. Sama Oakley nie stała się niemową bez powodu. Dziewczyna skrywa tajemnicę, której nie może zdradzić. Ten sekret jest naprawdę okropny! Może i przez swoje zachowanie bywa postrzegana jako dziwadło, ale wie, że to odpowiednie wyjście z sytuacji. Cole stara się jak może pomóc Oakley. Miłość i przyjaźń mogą przenosić góry, lecz chyba w tym przypadku będzie nieco trudniej... Do czasu. 

 Lubię książki młodzieżowe, a do takiej grupy odbiorców skierowana jest Silence. Nie zawsze trafiam na wybitne dzieła dla nastolatków, ale dzisiejsze upodobania czytelnicze młodych ludzi, mogą się różnić od tego, co podobało się mnie kilka lat do tyłu. W tym przypadku, od pierwszej strony coś zaiskrzyło. Była to niewielka iskierka, zalążek "nici", który poprowadził mnie aż do samego końca powieści. Zrozumiałam każde słowo autorki, jej zamysł. Silence przeczytałam w jeden wieczór i chcę więcej. Tak udane rozpoczęcie cyklu, jest zwiastunem wspaniałości całej serii.
Co mogę napisać o bohaterach... No, byli fantastyczni! Czekam z niecierpliwością na chwilę, aż będę się mogła spotkać z nimi znów i znów. Oakley i Cole stanowią udany duet. Żadne z nich nie działało mi na nerwy, nie drażniło swoim zachowaniem. Bohaterowie są młodzi, ale potrafią kierować się sercem i rozumem. Oczywiście autorka postawiła na wątek romantyczny, jednak jest on zaprezentowany w sposób idealny. Miłość głównych postaci nie przesłania całego sensu powieści. Dziewczyna wydaje się być niedostępna, aczkolwiek w głębi duszy poszukuje odrobiny zrozumienia, troski. Cole według mnie wypadł doskonale. Jest taki czuły i kochany - wspaniała osobistość. 

Nie chcę porównywać Silence do Uwięzionych, bo to zupełnie inna historia. Natasha Preston pisze doskonale! Posługuje się językiem prostym, zrozumiałym, ale nie do przesady. Silence czyta się szybko i przyjemnie. Zero niedomówień, traktowania czytelnika jak głupiutkiego nastolatka, który o życiu wie ciągle zbyt mało. Tak jak wspominałam, czekam na kolejny tom serii, bo pierwszy wbił mnie w fotel. Zakończenie zaskakuje i wcale nie jest tak jasne i oczywiste, jak sądziłam na samym początku. Uwielbiam takie niespodzianki! Myślę, że i wam Silence przypadnie do gustu. Czekajcie na premierę i pędźcie po swój egzemplarz.

                                                           



Tytuł: Silence
Cykl/Seria: Silence #1
Autor: Natasha Preston
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 360
Cena okładkowa: 37.90 zł
Premiera: 31.01.2018
 http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/tatuaz-z-lilia

sobota, 27 stycznia 2018

Kredziarz - C.J. Tudor [przedpremierowo]

Bardzo, ale to bardzo chciałam przeczytać Kredziarza. Nastawiłam się mega pozytywnie na odbiór nowości autorstwa C.J. Tudor i... Za chwilkę wszystko wam wyjaśnię :) Książka pojawi się na półkach w księgarniach dopiero pod koniec lutego, ale ja miałam możliwość poznać ją jeszcze przed premierą. Ogromna radość, ale i wielka niewiadoma. Bo wiecie jak to z gustami czytelniczymi bywa. O nich się przecież nie dyskutuje ;) Jednak na temat Kredziarza krążyło i krąży w internetach sporo pozytywnych recenzji. Zaryzykowałam i to była dobra decyzja.


Przenieśmy się do roku 1986. Poznajmy dwunastoletniego Eddiego i resztę jego przyjaciół. Chłopcy stanowią zgraną paczkę, uwielbiają spędzać wspólnie czas, oczywiście nie zawsze w sposób grzeczny i przykładny. Nastoletnie lata rządzą się swoimi prawami. Wakacje są dla nich okazją do szaleństw. Beztroska kończy się w momencie, gdy w wesołym miasteczku ma miejsce tragiczny wypadek. To wtedy nasz bohater poznaje tajemniczego Kredziarza. Niewinna gra naprowadza chłopców na pewien trop. Mija trzydzieści lat. Eddie i reszta jego przyjaciół myśli, a właściwie jest prawie pewna, że dawna sprawa została rozwiązana. Niestety, otrzymują list, który wywołuje gęsią skórkę. W kopercie oto znalazł się kawałek kredy i rysunek człowieka z pętlą na szyi. O co chodzi w tej sprawie? Skąd wzięła się tajemnicza przesyłka?  

Nie będę ukrywała i owijała w bawełnę, ale okładka Kredziarza mnie po prostu zahipnotyzowała. Jest prosta, pozbawiona pstrokatych ozdób, a jednocześnie taka tajemnicza, taka przykuwająca wzrok i nieco przerażająca. Jestem przekonana, że książka skusi niejednego czytelnika tylko samą okładką. Wnętrze oczywiście prezentuje się jeszcze lepiej. Może ta wspaniałość nie jest widoczna od razu, ale powieść C.J. Tudor niesamowicie wciąga. Dlaczego? Ciągle nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. To debiut autorki, jednak podczas lektury, ja nie odczułam żadnych niedociągnięć. Historia jest znakomicie skonstruowana. Nie liczcie na szybkie wyjaśnienie wszystkich tajemnic. Musicie być cierpliwi!

 C.J. Tudor skorzystała ze świetnego sposobu na przedstawienie całej akcji. Raz obserwujemy poczynania dorosłego Eddiego, by za chwil parę przenieść się trzydzieści lat do tyłu i poznawać zdarzenia z dzieciństwa głównego bohatera. Fajnie, nie? Takie rozwiązanie, nie powiem, mnie oczarowało. Ciągle jestem zaskakiwana i nie mam bladego pojęcia, co przyniesie kolejna strona. Klimat powieści należy do mrocznych, wzbudzających niepewność, a nawet wywołujący gęsią skórkę! Tutaj na brak emocji nie można narzekać, bo ciągle coś się dzieje. Kredziarz to powieść, którą lepiej nie czytać w momencie, gdy za oknem zapadła już noc. No chyba, że nie jesteście takim cykorem jak ja ;) 

Kredziarza czyta się błyskawicznie. Aż nie chce się przewracać ostatniej kartki. Nie z powodu nieciekawości książki, ale ze szczerego żalu, że powieść zmierza ku końcowi. Jak na debiut jest naprawdę dobrze, a nawet bardzo dobrze. Akcja kryminalna należy do wciągających, mało przewidywalnych, oryginalnych. Bohaterowie zostali nakreśleni w sposób wystarczający. Eddiego poznajemy, zaczynamy lubić i z zapałem śledzimy jego poczynania. Reszta postaci ma też sporo do powiedzenia, nie są zepchnięci totalnie na boczne tory powieści. Ogólnie rzecz ujmując, Kredziarz mnie zachwycił. Warto czekać na premierę książki, która już sporo namieszała na naszym rynku wydawniczym. Po przeczytaniu tej powieści, czasem czuję jakiś strach przed otwarciem zwykłej koperty od listonosza ;) 

                                                                          

Znalezione obrazy dla zapytania kredziarz

Tytuł: Kredziarz
Autor: C.J. Tudor
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Cena okładkowa: 34.99 zł
Premiera: 28.02.2018

 Znalezione obrazy dla zapytania czarna owca

wtorek, 23 stycznia 2018

Fake it - Sandra Nowaczyk

Zawsze myślałam, że książki piszą autorzy, którzy mają określony wiek, swoje przeżyli i wiele widzieli. Nastolatek twórcą udanej powieści? Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak! Sandra Nowaczyk ma siedemnaście lat i na koncie dwie wspaniałe książki, które mogłam poznać. Autorka słynnego w grupie młodzieży dzieła Friendzone znów jest na topie. 17 stycznia premierę miała książka Fake it, a ja przeczytałam ją z wielką przyjemnością. Takiego rarytasu nie mogłam sobie odmówić. 


Sparks ma już wszystkiego po dziurki w nosie. Postanawia skończyć ze sobą, by raz na zawsze uwolnić się od trosk i piętrzących się problemów. Sara Sparks nie ma obok siebie bratniej duszy, kogoś, kto mógłby ją wysłuchać, zrozumieć. Kiedyś było inaczej, lepiej. Miała głowę pełną pomysłów, pisała opowiadania, chciała żyć. Teraz jest tylko uczucie całkowitej beznadziejności i nic więcej. Postanawia jeszcze odwiedzić jedno, jedyne miejsce... Niespodziewanie, Sara spotyka na swojej drodze kogoś, kto zupełnie pokrzyżuje jej plany. Jak zakończy się ta historia? Kim jest nieznajoma osobistość? Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie. 

W sumie nie oczekiwałam jakichś fajerwerków. Tak, Friendzone było dla mnie udaną lekturą, ale pomyślałam sobie, że tak młodzi twórcy mogą nie utrzymać wysokiego poziomu, że ich pomysły już się wyczerpały, że nie unikną powtórzeń. Dziś mogę stwierdzić, że Sandra Nowaczyk jest genialną autorką, której będę kibicowała i śledziła dalszą karierę. 
Fake it to nie tylko książka dla młodzieży. Jestem przekonana, że i rodzice, starsi odbiorcy, będą zaciekawieni przedstawioną tutaj historią. Osobiście nie mam "nastu" lat, a nowość od wydawnictwa Feeria czytało mi się fantastycznie. Fake it to nie głupiutka powieść o miłosnych rozterkach nastolatki, jej szkolnych kłopotach itp. To idealny obraz poważnych problemów młodej osoby. Śledzimy życie Sary i nie dowierzamy, że los może w tak okrutny sposób doświadczyć siedemnastolatkę. Ostatnie strony książki wbijają w fotel.

Narracja pierwszoosobowa sprzyja odpowiedniemu wczuciu się w historię. Uzyskujemy możliwość zupełnego rozumienia bohaterki, a o to przecież chodzi. Sara Sparks nie należy do postaci, które denerwują czytelnika swą bezradnością. Dziewczyna jest twarda, ale momentami sprawia wrażenie bardzo wrażliwej. Stojąc na granicy życia i śmierci, w sumie już nie oczekuje od nikogo współczucia. Wie, że jest na przegranej pozycji. Nagle pojawia się tajemnicza osobistość, która zmieni dosłownie wszystko. Na brak wrażeń nie powinien narzekać chyba nikt.

Fake it to książka, która zapada w pamięć. Nie można o niej zapomnieć natychmiast, zaraz po odłożeniu egzemplarza na półkę. Długo była obecna w mojej głowie, a postępowanie Sary analizowałam przez kilka kolejnych dni. Wiem, wiem, że na rynku wydawniczym jest sporo podobnych dzieł, ale weźcie pod uwagę jeszcze wiek autorki. Dziewczyna po prostu ma talent do pisania wciągających historii. Fake it nie ma nic wspólnego z cukierkowymi, przepełnionymi miłosnymi rozterkami powieściami dla młodzieży. To książka o szukaniu zrozumienia, niesprawiedliwości, krzywdzie i wewnętrznym bólu. Musicie ją przeczytać!

                                                               
Znalezione obrazy dla zapytania fake it sandra nowaczyk

Tytuł: Fake it
Autor: Sandra Nowaczyk
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 300
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 17.01.2018 

 http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/tatuaz-z-lilia

czwartek, 18 stycznia 2018

Siedem lat w Tybecie - Heinrich Harrer

Po kilkukrotnym obejrzeniu filmu o tym samym tytule postanowiłam, że książkę Siedem lat w Tybecie po prostu muszę przeczytać. Są takie dzieła, które powinny być poznane nie tylko jako film. Na szklanym ekranie często reżyser tworzy swoją wizję, natomiast książka to jednak inne przeżycia, inne wrażenia. Brad Pitt rewelacyjnie odegrał swoją rolę i Siedem lat w Tybecie chyba na zawsze będę kojarzyła z jego osobą. Niemniej, w książce nie brakuje niespodzianek, a już z pewnością jest tutaj mnóstwo ciekawostek na temat Tybetu. Ale zacznę od początku!   


Siedem lat w Tybecie, to tak naprawdę książka podróżnicza. Ja rzadko sięgam po podobne pozycje, ale tak jak wspominałam na samym początku, po chyba setnym obejrzeniu filmu zdecydowałam, że powieść nie może być taka zła. I nawet jeśli jest podróżniczą opowieścią autora. Bo należy zaznaczyć, że głównym bohaterem książki jest właśnie on sam. 
Heinrich Harrer i Peter Aufschnaiter decydują się na udział w wyprawie na Nanga Parbat. Niestety wybucha II wojna światowa i wszystko mocno się komplikuje. Dwójka podróżników zostaje schwytana przez wojska brytyjskie i umieszczona w obozie jenieckim. Na szczęście Heinrich i Peter wymykają się z niewoli i po wielu trudach docierają do Tybetu. Nie znając tamtejszych zwyczajów, dwójce przybyłych bardzo trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jednak po pewnym czasie, odnajdują w Tybecie swój drugi dom. Poznają nawet Dalajlamę! Niestety sielanka nie trwa wiecznie i na skutek przepychanek politycznych, zdrady, Tybet upada. 

Powieści podróżnicze zawsze sprawiały mi problem podczas czytania. Nie potrafiłam na maksa wczuć się w opowiadaną przez autora historię i to nawet wtedy, gdy była ona autentyczna. Nie ukrywam, że na samym początku lektury dzieła Siedem lat w Tybecie, nie mogłam odpowiednio zrozumieć wszystkiego, ale po kilkunastu stronach, co nie co w głowie się rozjaśniło ;) Musicie wiedzieć, iż Heinrich Harrer nie był pisarzem, takim z wykształcenia. Może dlatego pewne kwestie w książce odrobinę trudniej zrozumieć. Niemniej, Siedem lat w Tybecie czyta się naprawdę dobrze. Po początkowych niedogodnościach, ja zakochałam się w tej powieści na całego. 

Chyba najbardziej zostałam urzeczona częścią powieści, która opowiada o pobycie naszego autora w Tybecie. Oczywiście ucieczka z więzienia, trudy podróży też są ciekawie zaprezentowane, lecz zdecydowanie akurat te fragmenty powieści, przegrywają w starciu z opowieścią o nowym życiu Heinricha Harrera w Tybecie. Coś niesamowitego! Poruszająca, wciągająca i wspaniale opowiedziana historia. Może nie rozumiem problemu związanego z osiedlaniem się w innym kraju, w innej rzeczywistości, bo od dziecka mieszkam w jednym miejscu, ale zdaje sobie sprawę, jak trudno było autorowi zaakceptować zupełnie inny świat, nowe otoczenie. 

Książka jest idealnym obrazem kultury tybetańskiej, tamtejszej społeczności. Czytelnik może dosłownie wyobrazić sobie każdy szczegół, każdy detal. No i oczywiście autentyczność przedstawionej tutaj historii, ma wielki wpływ na pozytywny odbiór dzieła. Ja Siedem lat w Tybecie mogę wam gorąco polecić. Jeśli polubiliście film, książka będzie równie dobrą formą spędzenia wolnego czasu. 

                                                                      
Znalezione obrazy dla zapytania siedem lat w tybecie książka

Tytuł: Siedem lat w Tybecie
Autor: Heinrich Harrer
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Oprawa: twarda
Liczba stron: 505
Cena okładkowa: 45 zł
Premiera: (20.11.2017)

 

środa, 10 stycznia 2018

„Górnicy PL” – książka o bohaterach nowego serialu Discovery już wkrótce w księgarniach


Górnicy. Prawdziwi tytani pracy. Skryci pod warstwą czarnego pyłu, potu i brudu. Pracują w cieniu podstępnych, nieprzewidywalnych wrogów: śmiercionośnego metanu, tąpnięć, wybuchów pyłu i gazów, zawału skał. Dzisiaj, kiedy lojalność, odwaga i zapał są jak na lekarstwo, górnicy są najlepszym dowodem na to, ile jest się w stanie wytrzymać, pracując w jednych z najbardziej wrogich człowiekowi warunkach.

Poznaj podziemny świat, który przeraża ciemnością i złowieszczymi dźwiękami, ale i uzależnia tak, że tęsknisz do kolejnego zjazdu

Pomysł na książkę zrodził się, gdy producentka i reżyserka serialu „Górnicy PL” Agnieszka Bujas po raz pierwszy zjechała na dół. Szybko okazało się, że nie wszystkie opowieści da się przedstawić w świetle kamer – są takie, które powstają w całkowitej ciszy, w ciemnościach kilkaset metrów pod powierzchnią ziemi; inne rodzą się gdzieś pomiędzy szybem, łaźnią i powrotem do domu.

Jeszcze nigdy nie byłeś tak głęboko pod ziemią

W książce Karoliny Macios poznacie siedmiu bohaterów pracujących w różnych kopalniach – węgla, miedzi oraz soli. Ich podziemne światy rozciągają się na przestrzeni wielu kilometrów, choć tak naprawdę nie mają granic, bo górnicy zabierają go ze sobą do domów, bez względu na to, czy tego chcą, czy nie. Opowieści z życia kopalni krążą wokół rodzinnych stołów.

„To nie jest przyjazny świat”, „Tutaj każdy dzień jest inny” – podkreślają z błyskiem w oku. Posłuchajcie opowieści tych, którzy o pracy tam, na dole, mówią z fascynacją, podziwem i pokorą; którzy ją kochają i zarazem nienawidzą. Poznajcie ludzi żyjących kopalnią.

Książka „Górnicy PL” nakładem wydawnictwa Insignis trafi do księgarń już 31 stycznia 2018 roku, można już ją zamówić w przedsprzedaży:
http://www.empik.com/gornicy-opracowanie-zbiorowe,p1178194322,ksiazka-p

Czerwony parasol - Wiktor Mrok [przedpremierowo]

Witam was w nowym roku :) Ja nie próżnowałam i nie leniłam się, a nadrabiałam zaległości czytelnicze. Po świętach, a jeszcze w starym roku, mogłam poznać nowość od wydawnictwa Initium. Książka jeszcze nie pojawiła się w księgarniach, ale już dziś mogę was zachęcić do jej kupna. Premiera nadchodzi wielkimi krokami, a powieść jest naprawdę genialna. Macie jeszcze troszkę czasu do 19 stycznia, by zaplanować sobie wypad do księgarni i odłożyć na powieść nieco grosza ;) Warto!


Przenosimy się do zaśnieżonej Moskwy... Nic nie wskazywało na to, by życie siedemnastoletniej Tatiany, zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Dziewczyna wraca właśnie z treningu, ale już przed wejściem do wnętrza domu wie, że coś jest nie tak, że coś się stało. I faktycznie, we wnętrzu budynku znajduje martwych rodziców i siostrę. Zostali zamordowani, lecz Tatiana w jakiś sposób potrafi zachować zimną krew. Musi stać się dorosłą i zadbać o swoje bezpieczeństwo. Tylko swoje? Niekoniecznie. Z domowej skrytki zabiera tajemnicze ampułki i pendrive'a, a następnie zaczyna działać. Czy wypełni misję? Czy odniesie sukces? 

Thrillery to zdecydowanie nie moja bajka, ale dobry thriller, czytany od czasu do czasu nie jest zły. Sięgając po Czerwony parasol, pióra nieznanego mi zupełnie autora, nie byłam do końca przekonana, czy czytanie niniejszego dzieła będzie dobrą decyzją. Ale jak to mówi moja znajoma, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Cóż, ryzyko się opłaciło, bo Czerwony parasol to naprawdę świetna lektura. I nawet jeśli nie przepadacie za thrillerami, nie powinniście przeżyć wielkiego rozczarowania. Wiktor Mrok sprawnie operuje słowem, podczas czytania nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem zamysłu autora. I chociaż na samym początku troszkę się pogubiłam w gąszczu przeróżnych nazwisk, potem wszystko się rozjaśniło, a lektura mogła mi sprawiać tylko i wyłącznie wewnętrzną przyjemność. 

Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła szczególnej uwagi na okładkę. Tak, jestem kobietą, która uwielbia podglądać na obwoluty książek ;) Ta jest według mnie genialna, bo nie zdradza wiele, a fajnie wprowadza nas w klimat powieści. Jednak oprawa to tylko pewien element dzieła... Ja doceniłam wnętrze książki Czerwony parasol. Na kartach tego thrillera, obserwujemy poczynania młodziutkiej dziewczyny, rosyjskiej nastolatki z bogatego domu. Jednak akcja jest prowadzona w sposób ciekawy, niebanalny. Urywki poszczególnych wydarzeń, sporo wypowiedzi różnych agentów, mają na celu zmylenie czytelnika i nie wyjawienie wszystkich tajemnic już na starcie. 

Bardzo przyjemnym "dodatkiem" okazał się wątek romantyczny. W sumie bez niego też ta historia miałaby sens, ale wiecie, dla urozmaicenia i być może dla przyciągnięcia żeńskiej grupy odbiorców... :) Było jednak coś, co nie do końca przypadło mi do gustu, a mianowicie idealizowanie głównej postaci. Autor robi z Tatiany prawdziwego super bohatera, mitycznego herosa. W taki sposób troszkę mija się z rzeczywistością. Dlaczego? Bo sami doskonale wiecie, że idealni ludzie po prostu nie istnieją. Niemniej, reszcie postaci nie mam nic do zarzucenia. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Czerwony parasol angażuje czytelnika, co jest chyba najważniejsze.

                                                                                      

Znalezione obrazy dla zapytania czerwony parasol wiktor mrok

Tytuł: Czerwony parasol
Autor: Wiktor Mrok
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Liczba stron: 592
Premiera: 19.01.2018

Za egzemplarz dziękuję agencji AiM Media

 

środa, 3 stycznia 2018

„World of Warcraft: Fala ciemności” w ramach serii Blizzard Legends już wkrótce w księgarniach!



Już 17 stycznia na półki księgarń trafi kolejna powieść z serii Blizzard Legends – „Fala Ciemności” pióra Aarona Rosenberga. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli fantastyki lubujących się w epickich bitwach. Elfy, krasnoludy, orkowie, trolle, smoki – każdy znajdzie tu coś dla siebie!

Na kartkach książki czytelnicy spotkają bohaterów dobrze znanych z głównego, kanonicznego uniwersum World of WarCraft, ale również tych z filmowej adaptacji gry. Pojawi się i Anduin Lothaa, królewski czempion, i Khadgar, a także Gul’dan oraz Orgrim Zgładziciel.
Po upadku Wichrogrodu herosi będą zmuszeni stanąć na czele wielkich armii, rozpoczynając wkrótce jedną z największych batalii, jaką widziała Azeroth. Niedługo fala ciemności ogarnie cały kontynent. Która ze stron wyjdzie z niej zwycięsko? Pełne męstwa i pragnące chronić swych bliskich Przymierze Lordaeronu jednoczące w sobie wszystkie ludzkie królestwa wsparte siłami elfów i krasnoludów? Czy może wojownicza orcza Horda szukająca utraconego honoru i próbująca wywalczyć sobie miejsce w nowym, obcym świecie?

„Fala Ciemności” to jedna z licznych książek z bogatego uniwersum World of WarCraft, istniejącego na rynku od ponad 12 lat i wciąż niedoścignionego króla gier MMORPG (massively multiplayer online role-playing game). World of WarCraft to jednak więcej niż zwykła gra – to żyjący, barwny świat o ujmującej historii. Chętni przygód gracze przemierzają rozległe i różnorodne krainy, poznając zamieszkujące je rasy. Od jałowych pustyń o spękanej czerwonej glebie zamieszkałych przez wojowniczych orków, przez rozciągające się aż po horyzont pastwiska należące do rasy dwunożnych bykoludzi – taurenów, po zielone lasy i zapierające dech w piersiach elfie miasta i krasnoludzkie kopalnie. Nie wszystko jest tu białe i czarne, a postacie pozostają dalekie od prostych wzorców. World of Warcraft to niezwykły świat. Rodzą się nowe pokolenia bohaterów, a starsze odchodzą w bitewnej chwale. W końcu WoW to żyjąca społeczność graczy tworzących własne wspólnoty wykraczające poza ekrany komputerów. 

Aaron Rosenberg jest znanym autorem powieści fantasy i science fiction m.in. z uniwersum Star Treka i Warhammera oraz projektantem gier nagrodzonym w 2003 roku nagrodą Origins Award za podręcznik „Gamemastering Secrets”. „Fala Ciemności” nie jest jego pierwszym dziełem opartym na światach wykreowanych przez Blizzard Entertainment. Rosenberg jest również autorem ciepło przyjętej powieści „Królowa Ostrzy” („Queen of blades”) na podstawie gry StarCraft.
Premiera „Fali ciemności” zaplanowana jest na środę 17 stycznia 2018 roku, ale już teraz można zamówić książkę w przedsprzedaży: http://www.empik.com/world-of-warcraft-fala-mroku,p1178211504,ksiazka-p.

„Fala Ciemności” to kolejna pozycja w ramach Blizzard Legends – serii, w ramach której ukażą się wznowienia najlepszych książek z uniwersum Blizzarda w nowej szacie graficznej. Oto klasyka specjalnie dla fanów niesamowitych przygód! Do tej pory dzięki wydawnictwu Insignis ukazały się następujące pozycje z tej serii: „Zbrodnie Wojenne”, „Narodziny Hordy” oraz „Arthas: Przebudzenie Króla Lisza”.