piątek, 29 maja 2015

Skandale złotej ery Hollywood - zapowiedź.

Jeśli kiedykolwiek myślałeś, że dawniej aktorstwo i skandale się wykluczały, a celebryci żyli spokojnym, przyzwoitym życiem to się mylisz. 

Seks, zdrady, nieślubne dzieci, narkotyki i tajemnicze zgony. Brzmi znajomo? To nie nagłówki dzisiejszych brukowców, lecz codzienność Hollywood od początku jego istnienia. 
Poznaj Fabrykę Snów, w której pojęcie skandalu ewoluowało od życia w konkubinacie po bigamię, gwałty i oskarżenia o morderstwa. Hollywood, w którym jedna plotka niszczyła karierę i życie. Miejsce, w którym ekscesy, prowokacje i wyuzdanie były na porządku dziennym, a kokainę podawano w kryształowych cukiernicach. 
W rolach głównych m.in.:
Bigamista i biseksualny idol kobiet – Rudolph Valentino
„Brzydkie kaczątko” Hollywoodu, uzależniona od środków odchudzających – Judy Garland
Platynowa piękność, którą zabiła farba do włosów – Jean Harlow
Arogancki buntownik i ryzykant – James Dean
W książce Anne Helen Petersen plotka przeplata się z historią. 

środa, 27 maja 2015

Wakacyjna Zoella :)


Girl Online – bestsellerowy debiut Zoelli to idealna książka na wakacje. Polska premiera pierwszej i – co jest wspaniałą wiadomością dla fanek przesympatycznej vlogerki – nie ostatniej książki ZoeSugg, miała miejsce w kwietniu. Kilkanaście tygodni wystarczyło, by debiutancka Girl Online wspięła się wysoko na listy najlepiej sprzedających się tytułów. 

Nowoczesna w formie i treści – z SMS-owymi dymkami, żywym językiem i wartką akcją – a zarazem pełna emocji i subtelnych uczuć, Girl Online to wciągająca opowieść o blogerce Penny, która ukrywając się pod tytułowym pseudonimem, pisze o emocjach towarzyszących jej codziennie w domu i szkole, wśród najbliższej rodziny i szkolnych przyjaciół; o porażkach i sukcesach. I niezręcznych sytuacjach – a wpadki, nawet te najgorsze, bo na oczach całej szkoły, wrażliwej Penny lubią zdarzać się dość często. 

Prawdziwym wybawieniem od różnorakich udręk wydaje się niespodziewana propozycja wyjazdu do Nowego Jorku – tym wspanialsza, że oprócz rodziny z Penny poleci jej najlepszy przyjaciel, Elliot. A na miejscu dziewczynie zdarzy się coś niespodziewanego… Penny w Nowym Jorku pozna, czym jest prawdziwe zauroczenie. 

Losy Penny pióra ZoeSugg – czyli Zoelli – to piękna opowieść o przyjaźni, pierwszej miłości, ale też o trudnościach, jakie towarzyszą dziewczynom, i wyzwaniach, jakie stawia przed nimi życie – takich jak przeciwstawienie się dawnej przyjaciółce czy pokonywanie ataków paniki. Ale Girl Online to przede wszystkim lekka i radosna historia z modą i Nowym Jorkiem w tle. 

niedziela, 24 maja 2015

Krzysia i intryga z trucizną.


Seria: Strażniczka Mieczy
Autor: Frances Watts
Ilustracje: Gregory Rogers
Wydawnictwo: Literówka
Oprawa: miękka
Liczba stron: 112
Cena okładkowa: 14.90 zł
Premiera: luty 2015
Ostatnie dni kompletnie nie zachęcają do przebywania na zewnątrz, więc to dobry czas na nadrobienie zaległości w czytaniu. Podsunęłam swym dzieciom książeczkę od wydawnictwa Literówka, która zachęciła pociechy barwną, bajeczną i intrygującą okładką. Ochoczo sięgnęły po dzieło i spędziły przy lekturze sporo czasu. Potem ponownie zaczęły czytać o przygodach Krzysi i pewnie jeszcze nie jeden raz, książka Wattsa będzie przeglądana.

Krzysię polubiła moja córka. Główna bohaterka, to prawdziwa chłopczyca, która z pewnością nie bawi się lalkami i stroi w koronki i tiule. Krzysia ma do wykonania zupełnie inne zadania, mogące mieć ogromny wpływ na jej dotychczasowe życie. Jako Strażniczka Mieczy na Zamku Jutrzenki nie narzeka na nudę, ale wypełnia polecenia z wielką sumiennością. Przykładem może być odnalezienie zaginionego miecza sir Waltera. O tym możecie poczytać w pierwszym tomie serii "Strażniczka Mieczy". Tym razem dziewczynka podsłuchuję rozmowę największych wrogów sir Waltera. Jego przeciwnicy, chcą doprowadzić do wojny z Zamkiem Róż, a dodatkowo otruć właśnie Waltera. Krzysia jak zwykle nie ma zamiaru się poddawać, bo przy użyciu dziwacznej mikstury, może zdziałać cuda. Czy nasza bohaterka przechytrzy wrogów? O tym przekonacie się czytając książkę.

Moja córka dosłownie pokochała rezolutną Krzysię. Takich postaci w literaturze jest obecnie nieco mniej. Zawsze tylko wróżki, księżniczki i podobni, cukierkowi bohaterowie. W przypadku książki Wattsa, mamy możliwość poznać ciekawą, niebanalną, mądrą dziewczynkę, która stanie się idolką wielu dziewczynek.
Sama historia nie jest zbyt przewidywalna, zaskakuje młodego czytelnika. Kolejnym plusem są świetne ilustracje. Bez nich książka byłaby poważna i mniej atrakcyjna dla dzieci. Opowieść o Krzysi nie pozbawiona jest morału, jednak sami musicie odnaleźć to przesłanie autora. Ja nie mogę wszystkiego zdradzać i jednocześnie psuć niespodzianki :)

Chciałabym, by tego typu książek dla dzieci było zdecydowanie więcej. Poza pasjonującą historią, otrzymujemy jeszcze wyrazistych bohaterów i zwierzęta, które przekonają niezdecydowanych odbiorców...

OCENA
5 / 5 

poniedziałek, 18 maja 2015

Najpiękniejsze historie biblijne.


Autor: Walter Wangerin
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Zysk i Spółka Wydawnictwo
Oprawa: twarda
Liczba stron: 849
Cena: 59.90 zł
Nowe wydanie: 20.04.2015
Biblia to najważniejsza księga w życiu każdego chrześcijanina. Stoi na zaszczytnym miejscu w domowej biblioteczce, powinna też być czytana, a nie tylko podziwiana. Nie chcę wam tutaj nakazywać ile razy w ciągu roku, po co i dlaczego. To sprawa osobista, związana z wewnętrzną potrzebą, której nie da się wyćwiczyć. Wiem jednak, że czytanie Biblii nie dla każdego jest łatwe i proste w odbiorze. Część przerywa lekturę, bo po prostu nie rozumie jej wymiaru. Sama miałam kilka takich podejść, ale dorosłam... Bo wiek i nastawienie, ma w tej sprawie wielkie znaczenie. Gdy w ofercie wydawnictwa dostrzegłam "Najpiękniejsze historie biblijne", pomyślałam sobie, że dzieło Wangerina, stałoby się dla mnie i mojej rodziny znakomitym uzupełnieniem, jeśli chodzi o życie chrześcijańskie. Wzrok przykuwa przepiękna okładka z eleganckimi żłobieniami. Prezentuje się fenomenalnie, stanowi prawdziwą ozdobę biblioteczki. Jednak wygląd zewnętrzny to nie wszystko. Cenne wnętrze również mnie oczarowało. 

Walter Wangerin, postanowił nieco rozjaśnić niektórym czytelnikom sens biblijnych historii. Dla tych, którzy zrezygnowali z pochłaniania Biblii, autor przygotował coś specjalnego. Na ponad ośmiuset stronach, zawarł ogromną ilość opowieści i przypowieści pochodzących z Pisma Świętego. Księga została podzielona na osiem części, a dodatkowo ozdobiona wspaniałymi ilustracjami, opatrzonymi cytatami z Biblii. Wszystko prezentuje się zachwycająco, a co najważniejsze, jest łatwiejsze w odbiorze. Z książką Waltera Wangerina, zaznajomienie się z poszczególnymi postaciami biblijnymi, należy do znacznie przyjemniejszych. Przedstawione historie porywają, ciekawią czytelnika w różnym wieku. Bohaterowie stali się barwniejsi, nie są aż tak sztywni, wiecie mam nadzieję co mam na myśli. Istnieje możliwość poznania relacji i uczuć które nimi rządzą, więc to ogromna odmiana od tego co znamy z Pisma Świętego. Naturalnie sens pozostał, pod tym względem autor nie kombinował i chwała mu za to. 

Książka będzie świetnym prezentem, bo tak jak już wspomniałam, czaruje i magnetyzuje okładką, oraz całym dopracowaniem graficznym. Treść pozostawiam osobistej ocenie. Z mojej strony możecie się spodziewać mnóstwa zachęt do przeczytania "Najpiękniejszych historii biblijnych". To bardzo wartościowa lektura, którą należy pochłaniać stopniowo, chociaż trudno się oprzeć poznawaniu kolejnych stron. Nigdy nie sądziłam, że ktoś może wnieść coś nowego w moją wiarę. Wangerin dużo ryzykował, ale wykonał zadanie po prostu znakomicie. Jego księga stoi sobie aktualnie w widocznym miejscu mojej biblioteczki, czeka na wolne chwile podczas których, będę mogła po raz kolejny rozsmakować się w tak wspaniałym dziele. 

OCENA
5 / 5

sobota, 16 maja 2015

Odważni.


Tytuł: Odważni
Autor: Randy Alcorn
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Oprawa: miękka
Liczba stron: 408
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 03.11.2014
Nie wyobrażam sobie, by w wychowaniu moich dzieci nie uczestniczył mąż. Ojciec jest dla maluchów bardzo ważny. Pokazuje im odpowiednie wzorce, uczy jak być twardym, stanowczym, a jednocześnie dobrym i wrażliwym na krzywdy innych ludzi. W dzisiejszych czasach model pełnej rodziny nieco zanika. Cóż, tak widocznie być musi i nie mnie to oceniać. Obecnie żyjemy w ciągłym biegu, nie mamy zbyt wiele czasu na wychowanie i spędzanie z pociechami odpowiedniej ilości czasu. Ojcowie przykładowo skupiają się na pracy, w domu często są tylko gośćmi, a ten brak rodzicielskiej bliskości, wynagradzają dzieciom zabawkami czy wyjazdami na weekend do zoo lub galerii handlowej. I tak wykonywany zawód wygrywa, a przecież dzieciństwa dla swoich latorośli, nie da się zupełnie zaplanować, nadrobić stracony czas. Książka "Odważni", to przepiękna powieść o ojcostwie. O ojcostwie pełnym wyrzeczeń, zmartwień, ale również miłości i radości z nawet najmniejszej rzeczy. 

Bohaterami powieści jest grupa oficerów policji. Adam, David, Shane i Natan starają się walczyć ze złem tego świata, usiłują wprowadzić w życie mieszkańców nieco porządku, spokoju i jako takiego ładu. Często stają twarzą w twarz z niebezpieczeństwem. Muszą sięgać po broń w obronie życia swego, ale i otoczenia. Wielokrotnie ryzykowali, chociaż śmierć już zaglądała im w oczy. Wydawać by się mogło, że praca którą wykonują, należy do najtrudniejszych i najbardziej wymagających. Jednak istnieje jeszcze równie trudna misja do wykonania. Bohaterowie są ojcami. Każdy z nich stara się zupełnie oddać swym dzieciom, nauczyć ich wzajemnego szacunku, zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo całej rodzinie. To my będziemy obserwatorami codziennych zmagań tej czwórki. Prześledzimy próby poprawy relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami i ich pociechami, wspólnie zapłaczemy po starcie ukochanego dziecka. Mężczyźni starają się jednak ciągle ufać Bogu i wierzyć, że kiedyś muszą nadejść piękne i pełne radości dni. Potrzeba tylko cierpliwości i nieco wysiłku. To będzie trudne, ale nie niemożliwe. 

Książkę podsunęłam mężowi, który został nią po prostu oczarowany. Sama z przyjemnością przeczytałam "Odważnych" i uznaję dzieło, za niezwykle trafne i pasujące do dzisiejszych czasów. Aktualnie model wzorowego ojca, opiera się tylko na wizerunku mężczyzny pracującego od świtu do nocy, noszącego drogi garnitur i nie widzącego nic więcej poza swą ukochaną pracą. Niedawno zauważono, że rodzina nie może się tylko opierać na bliskości matki w stosunku do dziecka. Wszak bardzo ważny jest ojciec, nieco odsuwany i traktowany jako element zarabiający. Książka "Odważni" ukazuje zupełnie inne podejście do ojcostwa. Mężczyźni żyją tutaj w przyjaźni z Bogiem i wcale się tego nie wstydzą. Nie obawiajcie się jednak, że książka będzie zbyt chrześcijańska, niezwykle poważna i pełna nakazów, co należy zrobić w danej sytuacji. Dzieło autorstwa Randy Alcorn czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Ma się wielką ochotę na poznawanie kolejnych stron i nie pozostawianie egzemplarza na półce, po pochłonięciu jednego lub dwóch rozdziałów.

Pozycja urzekła mnie odpowiednim podejściem do czytelnika. Fabuła też nie należy do przewidywalnych, a bohaterowie do bezbarwnych, pozbawionych głębszych uczuć postaci. Tutaj odbiorca rozkoszuje się każdym słowem autora i faktycznie ma ochotę jakoś wpłynąć na swe życie. Wzorem panów oficerów policji przytula swe dzieci bez większych okazji, po pracy pyta co było w szkole i słucha, a nie tylko udaje że tak czyni. Książka "Odważni" czaruje ciepłem, dużą dawką miłości, ale i garścią gorzkich wydarzeń, tak aktualnych i tak dobrze znanych z naszych doświadczeń czy opowieści innych rodziców. 

OCENA
5 / 5

piątek, 15 maja 2015

Dziewczyny z Syberii.


Cykl / Seria: Prawdziwe Historie
Autor: Anna Herbich
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 44.90 zł
Premiera: 06.05.2015
Ta książka wzbudziła mą ciekawość już od momentu kiedy dostrzegłam ją w zapowiedziach wydawnictwa. Przepiękna okładka, również miała w tym swój udział, ale tylko częściowo. Od dłuższego czasu, poczułam ochotę na poznanie dzieła, w którym nie znalazłabym tylko wymyślonej historii. Chciałam poczytać o czymś, co zdarzyło się naprawdę... Wybór książki"Dziewczyny z Syberii" wpasował się w me prośby idealnie. Anna Herbich po raz kolejny dowiodła, że powinna tworzyć i tworzyć, bo robi to naprawdę znakomicie!

"Dziewczyny z Syberii" to książka, która uświadomiła mi, że bohaterem nie musi być człowiek z bronią w ręku, wybitny strateg i dzielny żołnierz... Taką postacią może być również kobieta nie posiadająca karabinu, a tylko silną wolę i determinację. Brzmi dosyć nieprawdopodobnie, ale książka Anny Herbich przekona was o prawdziwości tego stwierdzenia. Bohaterkami "Dziewczyn z Syberii" jest dziesięć kobiet zesłanych na tereny Syberii. Należą do różnych klas społecznych, są nastolatkami, dorosłymi kobietami, a nawet dziećmi. Wiedzą, że mają przed sobą prawdziwą walkę o przetrwanie. Zostawiają wszystko, począwszy od rodziny, na drobnych przedmiotach codziennego użytku kończąc. Nie wiedzą czy kiedykolwiek zaznają wolności, czy w ogóle przeżyją. A przecież każda z nich miała własne plany na przyszłość... Niestety wojna przerwała wszystko.

Każda z tych bohaterek opowiada swą historię niczego nie koloryzując, fundując czytelnikowi masę szczegółów, często drastycznych. Dzięki temu, chociaż po części mamy okazję poznać życie ludzi na zsyłce, wychwytujemy ciekawe osobistości, które nie powinny zostać zapomniane. Kobiety z książki "Dziewczyny z Syberii" są silne, pełne nadziei na lepsze jutro. Chociaż udało im się przeżyć, ciągle w ich sercach i myślach odżywają wspomnienia z Syberii. Trudno zapomnieć o tak traumatycznych przeżyciach. Autorka zręcznie przedstawiła każdą z postaci, nie faworyzowała, nie oceniała, lecz pozostawiła czytelnikowi pole do samodzielnego rozgryzienia pewnych zagadnień.

Podczas czytania książki Anny Herbich, nie raz, nie dwa, uroniłam łzę. Z pewnością w najbliższym czasie, powrócę do czytania niniejszego dzieła, by zupełnie poznać jego wymiar i całą paletę niebanalnych osobistości. Bo te kobiety, są prawdziwymi bohaterkami! Przeszły przez piekło i nie boją się o tym mówić. To godne podziwu.

OCENA
5 / 5

poniedziałek, 11 maja 2015

Dlaczego oczy kota świecą w nocy?


Autor: Dorota Sumińska
Ilustracje: Joanna Żero
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Liczba stron: 96
Cena okładkowa: 32.90 zł
Premiera: maj 2015
Dzieci są ciekawe świata. Zadają mnóstwo pytań, zaskakują rodziców "dorosłym" spojrzeniem na otaczającą rzeczywistość. Często mamy niemałe problemy z odpowiedzią na przeróżne pytania, które pociechy kierują w nasza stronę z szybkością błyskawicy. Ich wątpliwości dotyczą przeróżnych zagadnień, więc my dorośli, musimy mieć w zanadrzu odpowiednią odpowiedź, służyć pomocą. W takich sytuacjach warto sięgnąć po świetną książkę Doroty Sumińskiej. Autorka jest lekarzem weterynarii, psychologiem dziecięcym, pisze dzieła dla dzieci i dorosłych. Nie znam żadnych jej utworów, ale po sukcesie tego skierowanego w stronę najmłodszych, mam chrapkę na więcej - moje dzieci również.

"Dlaczego oczy kota świecą w nocy?" to przepięknie wydana książka dla dzieci. Twarda, barwna oprawa i zabawne, pełne radości ilustracje, uprzyjemniają proces czytania. Pochłanianie kolejnych stron, ułatwiają duże litery, więc młodsi miłośnicy dzieł pisanych, mogą samodzielnie przyswajać informację. Oczywiście w towarzystwie mamy lub taty, książka "smakuje" inaczej, lepiej :)
W dziele Doroty Sumińskiej, znajdziemy mnóstwo pytań na które odpowiada autorka. Te pytania są naprawdę podchwytliwe, czasem bardzo zabawne, ale przecież dzieci chcą wiedzieć wszystko. Informację dotyczą świata przyrody o którym pisarka wie dużo. W lekki, przystępny, nieco dowcipny sposób, przedstawia odpowiedzi. Nie posługuje się językiem trudnym, skomplikowanym, lecz z odpowiednim podejściem przynosi młodemu odbiorcy wyjaśnienie poszczególnych tematów.

Moje dzieci ochoczo przystąpiły do lektury książki "Dlaczego oczy kota świecą w nocy?". Często "egzaminują" mnie z wybranych pytań, widzę że są też zainteresowane tym co czytają. Popieram i podsuwam szkrabom takie mądre dzieła, które nie przytłaczają nagromadzonymi faktami, nie nudzą, ale dodatkowo rozbudzają ciekawość tak wymagającego czytelnika. 

OCENA
5 / 5

niedziela, 10 maja 2015

Kroniki Amberu. Tom 2


Cykl / Seria: Kroniki Amberu (t.2)
Autor: Roger Zelazny
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Zysk i Spółka Wydawnictwo
Oprawa: twarda
Liczba stron: 764
Cena okładkowa: 49.90 zł
Wznowienie: 07.04.2015
Trzy miesiące temu, miałam okazję chwycić w dłoń pierwszy tom "Kronik Amberu". Dziś przyszedł czas, na zaprezentowanie wam mych wrażeń, po lekturze części drugiej. Znów wydawnictwo stanęło na wysokości zadania i zafundowało wymagającym czytelnikom fantastyki, przepiękną, klimatyczną okładkę. Przyznaję, że obydwa tomy prezentują się na półce fantastycznie. Tak, jestem łasa na barwne, ale i nie pozbawione tajemniczości okładki :) Drugi tom "Kronik Amberu", to tak naprawdę zbiór pięciu części, ale mądrze i umiejętnie złożonych w jedną książkę. Niniejsze dzieło mieści w sobie tak zwane "Kroniki Merlina", poprzednie "Kroniki Corwina" w formie tomu pierwszego, przedstawiałam tutaj. Aby zbytnio nie zamieszać wam w głowach, dzisiejsze prezentowane dzieło, będę nazywać po prostu "Kronikami Amberu 2". Mam nadzieję, że wszystko odpowiednio wyjaśniłam. Nie przedłużając, lecimy z dalszą częścią recenzji :) 

Narratorem i głównym bohaterem drugiego tomu "Kronik", jest Merlin, syn księcia Amberu Corwina i Dary - władczyni Dworców Chaosu. Pochodzenie, wcale nie ułatwia mężczyźnie żyć, nawet stanowi powód do wystrzegania się podstępnych krewnych, czyhających z zapartym tchem na możliwość objęcia władzy. Merlin od jakiegoś czasu, żyje sobie na Ziemi i zajmuje się informatyką. Niestety ktoś od momentu jego przybycia, usilnie próbuje pozbawić go życia. Regularne zamachy sprawiają, że Merlin stara się rozszyfrować przestępce, jednak nic nie jest takie łatwe. Przełomowym wydarzeniem, będzie dla naszego bohatera zamordowanie jego byłej dziewczyny Julii, przez dziwaczną, podobną do wilka bestię. Teraz wszystko staje się w miarę jasne, a Melin dochodzi do wniosku, że przyjdzie mu zmierzyć się z trudnym przeciwnikiem, dalekim od zwykłego psychopaty czy bandyty. Czarna magia przybiera na sile...

Książka stanowi obowiązkowy punkt dla fanów fantastyki. Warto ją przeczytać, ponieważ tak naprawdę, nie jest to dzieło wypełnione czarami od początku do końca. Świat realny, taki jaki my znamy doskonale, przeplata się z tym zupełnie wymyślonym przez autora. "Kroniki Amberu 2" mają w sobie pewne elementy, które odróżniają powieść od zwykłych, nasyconych magią czytadeł dla nastolatków. Tutaj w całej fabule, odnajdzie się czytelnik w różnym wieku. Nie poczuje nudy, nie pomyśli sobie, że Zelazny "odgrzewa kotlety" i nie wnosi niczego do świata fantastyki. Książka "Kroniki Amberu 2" zaskakuje, przynosi wiele emocji. Zdecydowanie lepiej wypadają pierwsze trzy części, które naprawdę porywają i wciskają w fotel do granic. Akcja gna na łeb na szyję, kartki szybko przelatują nam przed oczami. Główny bohater działa i nie pozostaje bierny. Dalej wszystko jakby się uspokajało. Dwie ostatnie części, są w mym odczuciu zbyt rozwleczone, naszpikowane wątkami i przeróżnymi postaciami o nazwiskach trudnych do zapamiętania. Nie lubię kumulacji bohaterów, ponieważ wtedy trudniej jest zapanować nad odbiorem powieści. Cóż, pewnie Zelazny nie miał złych zamiarów, lecz niestety nieco przekombinował.

Świat stworzony przez Zelaznego, po raz kolejny zdobył me uznanie. Zazdroszczę autorowi takiej wyobraźni, nie zauważyłam podczas czytania "Kronik" jakichkolwiek braków jeśli chodzi o opis miejsc akcji, czy przedstawienie bohaterów. Merlin, syn księcia Amberu, według mnie wypadł naprawdę dobrze, chociaż nie uwolnił się od wad. Wiecie, czasem nie można mieć wszystkiego :) Plusem jest z pewnością spore nagromadzenie różnych miejsc akcji. Na nudę i beztroskie czytanie bez konieczności wysilenia umysłu, nie będzie po prostu czasu. Te podróże przyniosą czytelnikowi odpowiednie rozeznanie w całej sytuacji, będzie mógł jeszcze lepiej poznać bohaterów, a tym samym, przekonać się o znakomitym, wyjątkowo lekkim piórze autora. Mało kto potrafi tak zręcznie przenosić odbiorcę do różnych światów, nie gubiąc przy tym sensu powieści. Zelazny nie zapomniał i odpowiedniej dawce humoru, co z pewnością sprzyja przyjemnemu czytaniu, a także lekkiemu złagodzeniu atmosfery.

"Kroniki Amberu 2", nie należą do książek cieniutkich, to prawdziwe tomisko. Nie mniej, dwa lub trzy dni, spokojnie wystarczą na zupełne zaznajomienie się z lekturą. Dzieło Zelaznego, będę polecać fanom fantastyki, ale nie takiej, która jest prosta, nie skłaniająca do myślenia, z bohaterami - wampirami w roli głównej. "Kroniki Amberu 2", to prawdziwy majstersztyk, nie do podrobienia. Kto zna Zelaznego, tego nie trzeba przekonywać do poznania niniejszego dzieła, ale jeśli nie jesteście jeszcze przekonani czy warto, mogę wam dać gwarancję że tak. Macie przed sobą prawdziwy filar fantastyki, który po prostu wypada ogarnąć. Wyruszajcie więc do Amberu, nie oglądajcie się za siebie, bo przygoda i paleta ciekawych osobistości, już na was czeka!

OCENA
5 / 5

sobota, 9 maja 2015

Łódź.


Tytuł: Łódź
Autor: Clara Salaman
Wydawnictwo: Akurat (MUZA SA)
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 366
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 15.04.2015
Gdy wyczytałam, że thriller "Łódź" oparty jest na autentycznych wydarzeniach z życia autorki, nie mogłam odrzucić książki na półkę i nie łyknąć chociaż kilku stron dla rozeznania. Przyznaję, nieco się rozczarowałam, ponieważ sądziłam, że Clara Salaman stworzy przynajmniej wyrazistych, budujących dzieło bohaterów. To właśnie paleta postaci wcale nie ożywia akcji, nie nadaje jej odpowiedniego pazura, charakterystycznego dla thrillerów wysokiej jakości. Chcę wam jeszcze pokrótce przedstawić zarys fabuły, obiecuję nie będę zdradzać szczegółów :)

Młodziutka para Johnny i Clem, wyruszają w podróż poślubną po Europie, nie mając grosza przy duszy. Do przemierzania kolejnych kilometrów wykorzystują autostop, chwytają się też dorywczych zajęć, by uzbierać trochę gotówki. Ważna jest jednak miłość którą się darzą, małżeństwo cieszy się każdą wspólnie spędzoną chwilą. Cukierkową rzeczywistość, psuje pewne wydarzenie związane z konfliktem z gangsterami i policją. Johnny i Clem chcąc uciec od problemów i przykrych konsekwencji, docierają na łódź płynącą do Turcji. Na łodzi spotykają rodzinę, która ofiarowuje im schronienie. Dar od losu? Jak się będziecie mogli przekonać, wcale nie. Johnny i Clem trafiają do piekła na ziemi. Ucieczka wydaje się niemożliwa, jak sobie poradzą? 

Fabuła specjalnie nie zaskakuje, nie wnosi niczego nowego do świata thrillerów, ale tak naprawdę, jest znośna, ciekawa, chociaż pierwsze sto stron stanowi prawdziwą męczarnię. Odbioru książki wcale nie ułatwia żeglarskie słownictwo, bo przecież nie każdy ma o tym jakiekolwiek pojęcie. Na szczęście później autorka postanowiła oszczędzić nam takich nowości, więc czytanie przebiega sprawnie i lekko. Jak wspominałam, bohaterowie, a dokładniej Johnny i Clem, wcale nie przypadli mi do gustu i mam nadzieję, że więcej podobnych postaci nie spotkam. Parę odebrałam jako takich zwykłych naiwniaków, migdalących się na prawo i lewo, zadziwiających się wszystkim, niczym mało rozgarnięte istoty. Annie i Frank, para z jachtu, o wiele lepiej wypadają w thrillerze "Łódź". To taki wyzwolony duet, chociaż też nie pozbawiony wad. Wiecie, wychowywanie dziecka na łodzi, chodzenie przy córeczce nago itp. Cóż, przynajmniej nie są tak bezbarwni i mdli jak Clem i Johnny. 

Książka nie powiem, skłania do myślenia, ale początek wcale nie ułatwia przebrnięcia przez lekturę w zupełnym spokoju, z wielką przyjemnością. Dzieło Clary Salaman dotyka problemów ważnych, takich o których zwykle boimy się mówić, dyskutować. Myślę, że z racji tego, iż "Łódź", to dopiero druga książka tej autorki, wraz z biegiem czasu i nabraniem odpowiedniej wprawy, kolejne dzieła będą o wiele lepsze. "Łódź" nie jest zła, a tylko niedopracowana. Pewnych udziwnień nie dało się ominąć, jednak nie mogę stwierdzić, bym w przyszłości nie sięgnęła po jakąkolwiek książkę Salaman. Czekam więc cierpliwie na nowości od tejże pisarki. Póki co, moja ocena oscyluje w granicach mocnej trójeczki.

OCENA
3 / 5

środa, 6 maja 2015

Nie oddam dzieci!


Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Liczba stron: 256
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 22.04.2015
Darzę sympatią twórczość Kasi Michalak. Nie miałam okazji przeżyć rozczarowania którymś z jej dzieł, więc z chęcią, na majowy weekend, przygarnęłam nową książkę "Nie oddam dzieci!". Pomyślałam sobie, że będzie to pewnie kolejna ciepła, pełna radości i miłości powieść, pasująca na leniwe popołudnie przy kawie. Miałam w planach szybkie przeczytanie dosyć cieniutkiego czytadła i zajęcie się innymi obowiązkami. Wyobraźcie sobie, iż mój idealnie ułożony harmonogram, spalił na panewce... Książka wstrząsnęła mną do głębi, przykuła uwagę na całego, nie pozwoliła o sobie zapomnieć do tego stopnia, że w dniu dzisiejszym, wydarzenia rozgrywające się na kartach powieści "Nie oddam dzieci!", są w mym sercu i umyśle nadal żywe. Autorka kompletnie mnie zaskoczyła tym zabraniem się za tak trudną i wymagającą tematykę. Utrata kogoś bliskiego, walka o prawdę, wewnętrzne mocowanie się z wyrzutami - o tym tutaj przeczytacie. Uwaga! Potrzebna będzie niezliczona ilość chusteczek do otarcia łez. Dlaczego? Zacznijmy od początku. 

Michał Sokołowski, utalentowany chirurg, mający sławę i uznanie w oczach innych. To główny bohater powieści, który nie raz jeszcze nas zaskoczy. Michał prywatnie jest mężem Marty i ojcem trójki uroczych dzieciaków. Niestety, ma dla rodziny bardzo mało czasu. Ciągle tylko praca, a wspólne chwile z najbliższymi, Michał odsuwa na dalszy plan. Sam już nie wie ile czasu powinien pracować, a ile przeznaczać dla rodziny. Uważa jednak, że robi dobrze, bo przecież musi zapewnić sobie i reszcie odpowiedni byt, w dodatku kocha to co robi. Praca którą się lubi, faktycznie może pochłonąć człowieka bez reszty. Są jednak momenty, które wpływają na dalszy los, które zmuszają nas do otrząśnięcia, do zrezygnowania z dotychczasowego postępowania. W przypadku Michała, ten wstrząs był po prostu okrutny. Jeden dyżur, zmienia życie Sokołowskiego. Wypadek ciężarnej żony wywraca wszystko do góry nogami. Michał od tego momentu staje się inny. Dla osieroconych dzieci stara się stworzyć nowy dom, w którym nie zabraknie miłości. Czy jednak uda mu się zastąpić dzieciom kochaną mamę? Czy po raz kolejny praca wygra z rodzinnym ciepłem? A może mężczyzna kompletnie się załamie, zgryzota zatruje dusze, wspomnienia wypełnią całkowicie umysł naszego bohatera? Możecie być pewni, że przed Michałem jest masa problemów do rozwiązania. Wy będziecie tego pilnymi obserwatorami.

Nie sądziłam, że będę aż tak przeżywała historię Michała Sokołowskiego. Wylałam nad książką sporo łez, trzymałam kciuki za głównego bohatera, by wreszcie coś mu się udało, by życie nie kopało go po tyłku praktycznie co chwilę. Powieść będąca przecież zwykłą fikcją, przeraziła mnie jednak tym, że podobna historia może przytrafić się każdemu z nas. Utraty najbliższych boimy się najbardziej. Nie wyobrażamy sobie dalszego życia bez osoby, która będzie podporą, pocieszycielem, będzie wskazywała właściwą drogę.
Autorka nie boi się drążyć niewygodnego tematu. Dotyka problemu niesprawiedliwości, zupełnego bezprawia w państwie. Ukazuje siłę rodziny, moc płynącą z posiadania prawdziwych, oddanych przyjaciół. Pokazuje również postać człowieka, opierającego się tylko na pracy, gnającego szaleńczo za karierą i kasą. A gdzie wtedy znajduje się rodzina? Owszem, jest, ale całkowicie zaniedbana, oglądająca ojca czy mamę, tylko przelotem. Czasem potrzebujemy kubła zimnej wody, by otrząsnąć się z chorego rozumowania, wycofać z okrutnego wyścigu szczurów.

Książka jest naszpikowana emocjami. Każda strona przynosi nam masę wrażeń. Kobiety lubią takie historie, ale jeśli liczycie na lekką i przyjemną lekturę do poduchy, raczej nie będę polecać wam nowego dzieła Kasi Michalak. Z pewnością "Nie oddam dzieci!" skłania do refleksji, do dokładnego zastanowienia się nad swym życiem. Być może powieść stanie się zalążkiem do wprowadzenia odpowiednich zmian? Może ktoś z was wreszcie zrozumie, że praca nie powinna wygrywać z rodziną i wspólnie spędzanymi chwilami. Osobiście bardzo przeżyłam historię Michała. To postać do której nie mogę się przyczepić w żaden sposób. Ogólnie cała akcja i reszta bohaterów, według mnie, została dopieszczona przez autorkę, potraktowana w stopniu równym, bez przerysowania, bez pomijania.

Liczyłam na dobrą, poruszającą do głębi powieść, i faktycznie coś takiego otrzymałam. Jedyne co mi nieco przeszkadzało, to nieprawdopodobność pewnych zdarzeń. Czasem miałam wrażenie, że autorka troszkę nagina rzeczywistość, jednak ten fakt nie wpłynął w żaden sposób na mój odbiór lektury. Książka chociaż liczy niewiele stron, (jak dla mnie), potrzebuje dłuższej chwili wolnego czasu, spokoju, oraz... paczki chusteczek :) Sami się przekonacie, że pośpiech w tym przypadku jest niewskazany. Na brak emocji nie możecie narzekać, otrzymacie też w pełni dopracowaną historię o zwykłym człowieku. Jeśli lubicie takie klimaty, powieść "Nie oddam dzieci!" musicie obowiązkowo przeczytać. Koniecznie dajcie mi znać co o niej myślicie, a może mieliście okazję poznać niniejsze dzieło?

OCENA
5 / 5

wtorek, 5 maja 2015

Zoe Sugg pracuje nad kontynuacją „Girl Online”!

Minął już miesiąc od polskiej premiery powieści „Girl Online” autorstwa Zoe Sugg. Zoella, sympatyczna i urocza vlogerka z Wielkiej Brytanii, swoją pierwszą książką zdobyła serca czytelniczek na całym świecie, również w Polsce. 
„Girl Online” to historia miłosna Penny, pewnej zwyczajnej dziewczyny, będącej tak jak Zoella autorką bloga; to niezwykła opowieść, która szybko przypadła do gustu polskim czytelniczkom, czego wyrazem są wysokie miejsca, jakie zajmuje książka na listach bestsellerów, oraz wiele pozytywnych recenzji. 
W po sukcesie „Girl Online” Zoe nie spoczęła na laurach, lecz zaczęła pisać kontynuację historii Penny. Sami zobaczcie video! Zoella odpowiada w nim, jak wyglądają prace nad książką, jaki będzie miała tytuł i kto jej pomaga w pisaniu. 
Link do video:

Już nie mogę się doczekać kolejnej książki tej młodziutkiej dziewczyny :)

poniedziałek, 4 maja 2015

AFTER. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem.


Seria / Cykl: After (t.2)
Autor: Anna Todd
Wydawnictwo: Między Słowami
Oprawa: miękka 
Liczba stron: 758
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 09.04. 2015
To kolejna kwietniowa premiera tego roku, na którą czekałam w stopniu podobnym, do ekscytacji na myśl o świątecznych prezentach. Pierwszy tom serii autorstwa Anny Todd, skradł moje serce, wywołał lawinę pozytywnych emocji. Wcale się nie dziwię, że książka została okrzyknięta największym fenomenem wydawniczym tego roku, że przebiła miliardy odsłon online. Naturalnie zdaję sobie sprawę, iż nie każdy z was z podobnymi odczuciami przyjmie taką lekturę. W tym tkwi nasz urok - różnimy się gustami, nie musimy kochać i nienawidzić tego samego. Ja będę was namawiała do czytania "After 2...", ale zanim to nastąpi, pozwólcie mi przedstawić dosłownie w kilku zdaniach, ogólny zarys fabuły niniejszego dzieła. 

Zahukana, nieśmiała Tessa, przy Hardinie nabiera pewności siebie, zaczyna ubierać się seksownie, być prawdziwą kobietą. Tessa i Hardin, tworzyli dosyć nietypową parę. On mega przystojny, ona raczej ta z gatunku szarych myszek. Połączyła ich wielka namiętność. Świństwo do jakiego posunął się mężczyzna, jest po prostu niewybaczalne, także słodki scenariusz należy odsunąć na dalszy plan. A może kompletnie zrezygnować z tak niepewnego związku? Teraz w obliczu konfliktu, dziewczyna zastanawia się, czy dobrze zrobiła wiążąc się z Hardinem. Wiedziała jaki jest, ale nigdy nie przypuszczała, że wywinie jej taki numer. Chcąc pogodzić się z wielkim upokorzeniem i stopniowo odzwyczaić się od swej miłości, Tess ogranicza kontakt z Hardinem. Ten ma gdzieś zaborczość dziewczyny, nęka ją telefonami, chce by dalej byli parą. Czy związek uda się naprawić? Czy Hardin na nowo przekona do siebie Tess? Dodatkowo wokół naszej bohaterki, kręcą się niezłe ciacha, także Hardin musi mieć głowę na karku, ponieważ konkurencja nie śpi :) 

Przeczytać prawie osiemset stron w dwa wieczory... To brzmi dumnie i jakże przekonująco. Na początku troszkę przeraziła mnie grubość książki, nie sądziłam, że uda mi się poznać ją w tak szybkim tempie. Pierwszy tom dosłownie pożarłam, więc poniekąd zyskałam pewne usprawiedliwienie. Jednak zauważyłam, że w "After 2..." te moje emocje jakby troszkę stopniały. Już nie czytałam książki z wypiekami na twarzy i oczami szerokimi ze zdumienia. Ma to związek z główną bohaterką, która niespecjalnie zdobyła moje zaufanie. W pierwszym tomie Tess potraktowałam ulgowo. Pomyślałam sobie, że dziewczyna musi się rozkręcić, jest taka biedna bo zagubiona w wielkim świecie. Teraz jej bierność, chorobliwa zazdrość i chęć zwrócenia na siebie uwagi, była według mnie nie do wybaczenia. Tessa dalej nie potrafi podejmować decyzji, rządzić mądrze swoim życiem. Może liczy na cud? Kto to wie. Zdecydowanie bardziej polubiłam Hardina. Chłopak z uporem walczy o ukochaną, ukrywa przed matką uczuciowe problemy, ale i tak go popieram :) Dla tego bohatera można zrobić wszystko, nawet tolerować nierozgarniętą Tess! Lawina nieszczęść jaka spada na duet Tess i Hardin, powinna mieć zdecydowanie mniejszą siłę. Ileż można borykać się z nieszczęściami!

Książka została naszpikowana namiętnością, ciepłem, obrazem życia uczuciowego postaci. Nie można przeczytać jej bez najmniejszego wysiłku z naszej strony. Fakt, fabuła niespecjalnie zachęca do przemyśleń, ale nie jest aż tak bezwartościowa, banalna i przewidywalna. Praktycznie z każdej strony autorka atakuje nas zaskakującymi zwrotami akcji, przemianą bohaterów (głównie bohatera płci męskiej). Tutaj nie znajdziecie tylko pozytywnego rozwiązania uczuciowych kłopotów, bo przecież i w normalnym życiu, o sam lukier jest trudno. Tess i Hardin kłócą się, godzą, znów kłócą... Aż trudno zliczyć dni, w których żyli niczym stare dobre małżeństwo. Cóż, sama prawda i tak realny obraz par z dzisiejszych czasów. 

Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Chociaż ilość stron może nieco przerażać, ja wcale nie odczułam grubości dzieła, kartki momentalnie przelatywały mi przez palce, postaci wirowały w wyobraźni jak szalone... Mam chrapkę na więcej, ale na tom trzeci trzeba poczekać. Może Tess wreszcie zmądrzeje, może ułoży sobie życie z Hardinem, a może wybierze kogoś zupełnie innego? Na te pytania, nawet po przeczytaniu książki, trudno odpowiedzieć. Autorka znów pozostawiła nas w kropce, roztoczyła pasmo tajemniczości. Lubię takie otwarte zakończenia, które zachęcają do przeczytania kolejnego tomu. Jak jednak wytrwać w tej niepewności? Książkę "After 2..." mogę wam polecić z czystym sumieniem, aczkolwiek jest nieco mniej porywająca od tej pierwszej.

OCENA
4,5 / 5

niedziela, 3 maja 2015

Chłopak w sukience.


Autor: David Walliams
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 234
Cena okładkowa: 31 zł
Premiera: 23.03.2015
Z uśmiechem na twarzy i taką wewnętrzną radością, przyjęłam jedną z książek Davida Walliamsa. "Babcia Rabuś" przypadła do gustu nie tylko mnie, ale także i dzieciom, które polubiły opowiedzianą historię i co najważniejsze, prosiły o więcej podobnych dzieł. Podsunęłam im książkę "Chłopak w sukience", jednocześnie sama ukradkiem czytając, zachłannie strona po stronie, niniejszą pozycję literacką. Po raz kolejny, jestem zachwycona lekkim piórem autora, oraz jego niesamowitą wyobraźnią i odpowiednim podejściem do czytelnika w każdym wieku. Już sama okładka wywołuje pozytywne emocje i co tu dużo ukrywać, zachęca też do czytania. Wnętrze prezentuje się równie ciekawie, ale ilustracje stanowią tylko przyjemny dodatek. Czas poznać więcej szczegółów... Kim jest chłopak noszący sukienkę? :)

Poznajmy Dennisa, dwunastoletniego chłopca mieszkającego wraz z ojcem i bratem na normalnym osiedlu. Mama odeszła, więc mężczyźni muszą sobie radzić sami. Cóż, łatwiej powiedzieć, a trudniej wykonać. Dennis czasem ma dość Johna, sprawy nie ułatwia i ojciec, który cierpi na chroniczny brak czasu. Chłopak dobrze gra w piłkę, cieszy się z odniesionych sukcesów, bo jest ich dosyć sporo. Dennis ma jeszcze jedno hobby o którym lepiej nie wspominać nikomu. Nasz bohater interesuje się modą, uwielbia przeglądać magazyny ze zdjęciami olśniewających sukni. Dziwne? Ogólnie rzecz biorąc Dennis jest inny, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, ma się rozumieć.
Pewnego dnia, przy pomocy przyjaciółki Lisy (ładnej na dodatek), przebiera się za dziewczynę i pod zmienioną postacią wędruje do szkoły. Trzeba przyznać, że mało kto widzi w nim zwykłego chłopca, jednak wtopa była nieunikniona. Zsuwająca się z głowy peruka rozwala cały plan, Dennis wylatuje ze szkoły. To tylko początek wielkich kłopotów z którymi zmierzy się tytułowy chłopak w sukience. Nic więcej nie zdradzę, ponieważ nie mam zamiaru zepsuć wam niespodzianki.

Zdecydowanie, podobne bądź identyczne książki, powinny być wprowadzone na listę lektur szkolnych. Autor porusza autentyczne problemy, nie boi się pokazywać rzeczywistości taka jaka jest naprawdę. Dorastanie dzieci w niepełnych rodzinach, zwykła szkolna kumulacja problemów, walka z uprzedzeniami, stereotypami - to wszystko znajdziecie w powieści "Chłopak w sukience". Dawno nie spotkałam się z tak mądrym, a jednocześnie lekkim w odbiorze dziełem dla młodych czytelników. Dziecko samodzielnie, powolutku dochodzi do wniosku, że nie warto oceniać człowieka po tym jak wygląda, ile ma pieniędzy, czy mieszka w bogatej albo biednej dzielnicy. Wszak liczy się wnętrze, bo każdy z nas, nawet z pozoru zły i niedoskonały, ma w sobie iskierkę dobra.

Książka miejscami wzrusza, ale też rozśmiesza do łez. Jest pełna prawdy, taka normalna, bez grama lukru i idealizowania bohaterów. Dotyka problemów ważnych, niezwykle istotnych, ale często pomijanych i niewyjaśnianych dziecku. Z odbiorem powieści spokojnie poradzą sobie młodsze szkraby, a potężną zachętą do czytania, będą przyciągające uwagę ilustracje, za które powinniśmy podziękować panu o nazwisku Blake.
"Chłopak w sukience", to wspaniała, wartościowa lektura, która powinna znaleźć się w biblioteczce smyka. My z pewnością do niej jeszcze powrócimy - jeśli znajdziemy wolną chwilę:)

OCENA
5 / 5