czwartek, 16 czerwca 2016

Bestsellerowa powieść graficzna Joe Sugga „Username: Evie” już w księgarniach


Joe Sugg, znany brytyjski youtuber o pseudonimie ThatcherJoe, podbił serca brytyjskich fanów komiksem „Username: Evie”: od ponad roku nieprzerwanie okupuje on listy bestsellerów, a w sklepie internetowym Amazon.co.uk uzyskał ocenę 4,7/5 na podstawie aż 433 recenzji!

Dzięki wydawnictwu Insignis do księgarń trafia właśnie polski przekład komiksu „Username: Evie” Joe Sugga. Zapraszamy!

Joe Sugg zapowiada swój komiks – film z polskimi napisami:

Evie dobrze wie, co czuje osoba odrzucona przez rówieśników. Właśnie z tego powodu często marzy o ucieczce dokądkolwiek, gdzie w końcu mogłaby być sobą.

Ojciec Evie w sekrecie tworzy wirtualną, idylliczną krainę przeznaczoną wyłącznie dla niej. Ten prezent bezpowrotnie zmieni życie dziewczyny. Czy nowy świat faktycznie okaże się tym wyśnionym? A może najgorsze jest dopiero przed Evie?

Jak powstawał komiks:

środa, 15 czerwca 2016

Harda


Tytuł: Harda
Autor: Elżbieta Cherezińska
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
http://www.sklep.zysk.com.pl/sherlock-holmes-t-1.html
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 592
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 06.06.2016
Jestem ogromną fanką książek historycznych. Jestem też wymagająca, jeśli chodzi o ten typ powieści. Nie lubię zbyt wielkiego nagromadzenia historycznych faktów, bo uważam, że wszystko powinno być przedstawione czytelnikowi z umiarem. Wszak na lekcjach historii spora liczba uczniów nie potrafiła przebić się przez ogrom dat i nazwisk. Nie ma się więc co dziwić, że w dorosłym życiu często książek historycznych unikamy, boimy się ich jak ognia. Myślę, iż zupełnie niepotrzebnie. Ciekawie zaprezentowane dzieło ma szansę podbić serca odbiorców, co Elżbieta Cherezińska uczynić potrafi. Cykl Odrodzone Królestwo przeczytałam z największą przyjemnością, więc nie mogłam przegapić kolejnej nowości stworzonej przez wspaniałą pisarkę. Czy było warto? Uwierzcie mi, że tak!

I przysięgła sobie wczorajszego wieczoru, klęcząc w służbówce przed pustym kielichem na stole, że przyjmie ten los, który jej ojciec zgotował, nie z pokorą, ale z podniesionym czołem. 

Przyszedł czas na zmianę wiary. Mieszko chce przyjąć chrzest, ochrzcić nie tylko siebie, ale także swych poddanych i wreszcie zaufać jednemu Bogu. Nie jest to tak proste jakby się mogło wydawać, ale przecież nic nie przeszkodzi wielkiemu władcy w wykonaniu zaplanowanych działań. Mieszko żegna więc swoje żony, a spośród nich wybiera Dobrawę. To ona zdaje się być idealną kandydatką na matkę dzieci władcy. Tak też jest w rzeczywistości. Dobrawa rodzi Bolesława i Świętosławę. Bolesław potrafi być śmiały, ale dziewczynka też umie pokazać na co ją stać. Mijają lata... Dzieci dorastają, a Dobrawa umiera. Mieszko nie próżnując, znajduje sobie nową żonę - Odę, która oczywiście rodzi mu kolejnych potomków. Mieszko myśli jednak w jaki sposób powiększyć swoje terytorium, by stać się najważniejszym i niezwyciężonym. Ma wobec swoich dzieci plan, który nie musi im odpowiadać...
Bolesław nie wie czy ojciec złoży w jego ręce przywództwo, czy może któryś z przyrodnich braci znajdzie się na jego miejscu. Natomiast los Świętosławy wydaje się być przesądzony. Dziewczyna pewnie będzie musiała wyjść za któregoś z wybranków Mieszka, a tym samym przynieść korzyść w postaci sojuszu. Tytułowa "Harda" nie ma jednak zamiaru być posłuszną... Oczywiście w granicach rozsądku! Poznaje Olava, a to spotkanie zmieni wszystko. Czy Świętosława będzie posłuszna woli ojca? Czy wybierze Olava? Co na to Mieszko?

Trudno ubrać w słowa mój zachwyt, jaki odczuwam po przeczytaniu książki Harda. Jestem szczęśliwa, że mogłam poznać tak fantastyczne dzieło i szczerze mówiąc, nie miałam większych wątpliwości przed lekturą. Wiedziałam, iż Elżbieta Cherezińska mnie nie rozczaruję. Ba! Rozbudziła ciekawość do tego stopnia, że już nie mogę się doczekać jej kolejnych książek. Harda ma w sobie wszystko to, co dobra powieść historyczna mieć powinna. Jest wyrazista bohaterka, mnóstwo ciekawych faktów historycznych, które nie przytłaczają całego dzieła, oraz oczywiście wartka akcja, nie zwalniająca nawet na ostatnich stronach.

Poczuła lęk o dziecko, ale była królową i nie wolno jej było się bać.

Z tytułu możemy się dowiedzieć, że główną bohaterką jest Świętosława. Niemniej, autorka w sposób wystarczający zarysowała resztę postaci. Moją uwagę zwróciła osoba Bolesława, natomiast Mieszko czasem strasznie mnie denerwował swym postępowaniem. Harda jest silna i niezależna. Potrafi tupnąć nogą, sprzeciwić się komu trzeba. Zauważyliście, że na lekcjach historii akurat ta postać, jest pomijana, a w moim przypadku, w szkole raczej nauczyciele o niej nie wspominali? Wiadomo, skupiano się na Mieszku, aczkolwiek teraz zauważyłam ten mający duże znaczenie błąd. Świętosława czyni opowieść bardziej barwną, przystępną i ... mniej sztywną :) Mam nadzieję, że mnie rozumiecie. W sumie to ta bohaterka buduje cały klimat książki, przekonuje do siebie i po prostu daje się lubić. Będę jej kibicowała w kolejnej części, bo wiem, że takowa się pojawi.

Elżbieta Cherezińska potrafi tworzyć książki magiczne, chociaż na kartkach tej powieści nie znajdziecie elementów czysto fantastycznych. Autorka zręcznie buduje atmosferę, potęguje napięcie, umie i chce zaciekawić czytelnika. Nie jesteśmy znudzeni zbyt długimi opisami, nie gubimy się w plątaninie nazw, imion i gałęziach drzewa genealogicznego. Możemy rozkoszować się opowiedzianą historią i z największą przyjemnością śledzić losy bohaterów. Jestem ciekawa, czy Harda zmieni wasz sposób postrzegania Mieszka czy Bolesława, znanych doskonale ze szkolnych lekcji. Ja przyznaję, zostałam mocno zaskoczona akurat tymi postaciami, ale i tak rządzi Świętosława :) 

Książkę oczywiście wam polecam, nawet jeśli nie jesteście fankami dzieł historycznych. Nie ukrywam, że Harda nie należy do lektur na jeden wieczór, ale zobaczycie jak kolejne strony będą wam uciekały w szybkim tempie. Naturalnie, znajdą się przeciwnicy pani Cherezińskiej, jednak wiadomo, że nie wszystko musi się wszystkim podobać. Ja jestem Hardą zachwycona!



OCENA
5 / 5

Pamiętaj – małe rzeczy są ważne. „Book of YOU”, pierwsza niekucharska książka współautorstwa Jamiego Olivera, już w księgarniach.

Chcesz mieć zdrowe i szczęśliwe życie?
Nie wiesz, od czego zacząć?
Trudno ci dotrzymać swoich postanowień?
Jamie Oliver wraz z zespołem specjalistów przygotował dla ciebie książkę „Book of YOU”.
Dzięki niej przekonasz się, jak za pomocą mikroakcji zyskać nowe, lepsze nawyki!
Naprawdę, wystarczy minuta każdego dnia! 
Sprawdź, jak małymi krokami osiągnąć trwałą zmianę!
„Book of YOU” już w księgarniach.


Spot promujący książkę

Wydawnictwo Insignis poleca „Book of YOU” – wyjątkową książkę, która powstała jako owoc współpracy uznanych ekspertów od zdrowego stylu życia, wśród których znalazł się sam Jamie Oliver, autor kultowych książek kulinarnych.

„Book of YOU” to poręczny, pięknie wydany zbiór mikroakcji – niewymagających wielkiego wysiłku ani, co równie istotne, wielkiego samozaparcia czynności, wykonywanych w toku codziennych obowiązków.

Jak pokazują autorzy, życie jest sumą wielu mikroakcji, a każda z nich ma znaczenie dla naszego samopoczucia. Trwałe zmiany w naszych nawykach i stylu życia dokonują się małymi krokami. Jeśli zatem chcemy skutecznie dokonać takich zmian, wystarczy skupić się na mikroakcjach – drobnych, przychodzących z łatwością czynnościach.

W książce znajduje się 365 różnorodnych zadań, przygotowanych przez ekspertów z różnych dziedzin pod czujnym okiem neurobiologów. Przejrzysta, poręczna książeczka z barwnymi ilustracjami może stać się całorocznym towarzyszem każdego czytelnika i wydatnie pomóc mu w dążeniu do zdrowego i szczęśliwego życia.

Każda mikroakcja należy do jednej  z czterech kategorii.

JEDZENIE: Jedzenie jest tak ważną częścią życia, że małe, proste zmiany wprowadzone w tej dziedzinie mogą wydłużyć je o całe lata. Nie dotyczą jedynie tego, co jesz, ale też jak, kiedy, ile i z kim. Mikroakcją nie jest „Zrezygnuj z czekolady”, ale „Zjedz warzywo na przekąskę”.

UMYSŁ: To umysł decyduje o tym, kim jesteś i jak się zachowujesz. Nie jest to ustalone raz na zawsze i można to wytrenować. Mikroakcje związane z umysłem dotyczą uważności (bycia tu i teraz), produktywności i dobrej organizacji (naszej relacji ze światem zewnętrznym). Mikroakcją nie jest „Posprzątaj cały dom”, ale „Uporządkuj szafkę kuchenną”.

RUCH: Mikroakcje z tej kategorii dotyczą ruchu na co dzień – są to małe i łatwe ćwiczenia, które możesz bez trudu włączyć do swojego planu dnia. Mikroakcją nie jest „Weź udział w triatlonie”, ale „Przez dwie minuty biegaj w miejscu”!

MIŁOŚĆ: Niech to hasło cię nie zmyli – nie chodzi tu o romantyczne uniesienia, ale o twoje relacje z samym sobą i z innymi. Są one niezmiernie istotne. Gdy kogoś traktujesz dobrze, wyzwala to w nim pozytywną reakcję, która z kolei wyzwala pozytywną reakcję w tobie. Mikroakcją nie jest „Znajdź nowego przyjaciela”, ale „Nawiąż z kimś kontakt”.

Wszyscy chcemy wieść zdrowe i szczęśliwe życie.  Zmiany na lepsze bywają jednak trudne, a czasem  niełatwo dostrzec, co powinniśmy robić, by do nich doprowadzić.

Twoje życie jest sumą mikroakcji, które  podejmujesz na co dzień. Każda decyzja ma znaczenie. 
 
„Book of YOU” pozwoli ci dokonać dużych zmian –  mikroakcja po mikroakcji.
Bo małe rzeczy są ważne.

wtorek, 14 czerwca 2016

Ból za ból [przedpremierowo]


Seria: Ból za ból t.1
Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 352
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 15.06.2016
Niektórzy ludzie nie potrafią żyć bez robienia komuś na złość, bez rzucania kłód pod nogi. Sama wielokrotnie zawiodłam się na paru osobach, ale jakoś nie potrafiłam przeciwstawić się takiemu traktowaniu. Gagatki wychodziły cało z zaistniałej sytuacji, a ja wylewałam morze łez. Nawet nie myślałam o zemście, w odróżnieniu od bohaterek książki Ból za ból. To świetna, wakacyjna lektura dla młodych czytelników. Jednak ja, osoba dorosła, odnalazłam się w całej historii i dziś pragnę przedstawić wam swoje wrażenia po lekturze. Czy było warto sięgać po pierwszy tom nowej trylogii? 


W głowie roiło mi się od możliwych scenariuszy naszego pierwszego spotkania po latach. Nie próbowałam sobie nawet wyobrazić, co powie - nie miało to znaczenia.

Przenieśmy się do uroczego miejsca na ziemi... Na wyspę Jar, gdzie znajdują się cztery małe miasteczka. Thomastown, Middlebury, White Haven oraz Canobie Bluffs - nazwy trudne do zapamiętania, ale miejscówki warte poznania :) Dlaczego? Bo tam można zapomnieć o całym świecie. Wyspa zaczyna żyć w momencie, gdy w czasie lata przybywają urlopowicze. Ludzie spragnieni przepięknych widoków i spokoju, odwiedzają Jar, pragną zostać tutaj jak najdłużej. Na wyspę można dotrzeć promem, albo skusić się na wersje dla bogaczy: lot samolotem. Chcielibyście to zobaczyć? 
W książce Ból za ból nie zamieszczono jednak tylko opisu wyspy. Poznajemy trzy dziewczyny, a ich drogi krzyżują się właśnie w tym malowniczym miejscu. Mary, Lillia i Kat dopiero kończą szkołę średnią, aczkolwiek zdążyły poznać już gorycz zawodu na kimś dla nich ważnym. Teraz postanawiają zemścić się na osobach, które je zraniły, łączą siły i zaczynają działać. Co z tego wyniknie? Czy warto się mścić, a jednocześnie nie zgubić w plątaninie wielkich emocji?

 Nie spodziewałam się, że książka zachwyci mnie do tego stopnia. Na początku, jeszcze przed rozpoczęciem czytania uważałam, iż mam do czynienia z dziełem odpowiednim dla nastolatek, które zmagają się z typowymi dla ich wieku problemami. Nie liczyłam na mądrą książkę, a na coś lekkiego i pewnie pozbawionego sensu... Kochani, dawno się tak nie pomyliłam! Ból za ból to rewelacyjna powieść o ludzkich emocjach. Mamy tutaj mądrą historię, wyrazistych bohaterów. Dzieło czyta się z największą przyjemnością, a każda strona wciąga jeszcze bardziej. Ból za ból otwiera trylogię o tym samym tytule. Teraz mogę tylko czekać na kolejne części bo wiem, że naprawdę warto.

Autorski duet porusza bardzo ważny problem. Twórczynie przedstawiły nam skutki zemsty, a jednocześnie uświadamiają czytelnikowi fakt, że nie jest to dobre rozwiązanie problemów. Często nie potrafimy zapanować nad burzą emocji, sytuacja szybko wymyka się spod kontroli. Do czego można się posunąć i jak znaleźć granicę? Muszę przyznać, iż nie spodziewałam się tak mądrego podejścia do tematu. 

Ta myśl sprawiła, że ja również zapragnęłam umrzeć.

Bohaterowie powieści są charakterystyczni i zapadający w pamięć. Mary, Lillia i Kat - każda skrywa swoje tajemnice (głównie Mary), jednak dziewczyny potrafią połączyć siły, co jednocześnie sprawia, że między nimi tworzy się silna, przyjacielska więź. Jak widać nieszczęścia zbliżają ludzi. 
Czekam też z niecierpliwością na dalsze losy głównych postaci. Z pewnością jeszcze nie raz nas czymś zaskoczą.

Już jutro premiera książki. Zachęcam was do czytania niniejszego dzieła, bo faktycznie zasługuje na najwyższe oceny i odznaczenia. Nie spodziewałam się, że Ból za ból odbiorę tak pozytywnie. W końcu nie cierpimy na brak młodzieżówek, jednakże ta książka jest inna, wyjątkowa... 



OCENA
5 / 5

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Przeklęty grobowiec


Cykl: Śledztwa księcia Setny t.1
Autor: Christian Jacq
Wydawnictwo: Rebis
Oprawa: zintegrowana
Liczba stron: 272
Cena okładkowa: 29.90 zł
Premiera: 26.04.2016
Już od dziecka chętnie pochłaniałam książki dotyczące starożytności. To właśnie Egipt, faraonowie i piramidy były dla mnie najbardziej atrakcyjne. Na podróż w te rejony świata nie mogę sobie pozwolić, jednak mam nadzieję spełnić swoje marzenia. W czasach szkolnych o starożytności czytałam i przyswajałam informacje z największą przyjemnością. W domu mam również pokaźną ilość dzieł, tematycznie związanych właśnie ze wspominaną epoką. Nie mogłam więc przejść zupełnie obojętnie obok powieści Przeklęty grobowiec. Muszę przyznać, że obwoluta mnie zaciekawiła, tak samo, jak opis na okładce. Nie namyślając się długo, sięgnęłam po nową lekturę i ... przepadłam! Mogę być tylko zadowolona na myśl o kolejnych częściach fantastycznego cyklu. 

Sekhet zrozumiała, że Stary postanowił milczeć,i to zaskakujące zachowanie jeszcze bardziej ją zaniepokoiło. 

Wraz z autorem podróżujemy w czasy faraona Ramzesa II. Siła władcy nie jest zbyt pokaźna, co spędza sen z powiek nie tylko w przypadku głównego zainteresowanego, ale i wszystkich mieszkańców Egiptu. Pewnego dnia ginie zapieczętowany dzban, kryjący tajemnicę Ozyrysa, tajemnicę związaną z życiem i śmiercią. Dzban jakimś cudem opuścił przeklęty grobowiec, czego świadkiem był Stary. Administrator w służbie bogatego dostojnika i właściciel winnicy zna rozwiązanie tej tajemnicy, ale czy zdecyduje się ją wyjawić?
Na kartach powieści poznajemy też dwóch synów Ramzesa II. Setna i generał Ramesu to młodzi mężczyźni o zupełnie różnych osobowościach. Setna którego matką jest Nefertari, nie pragnie rozgłosu czy chwały. Woli być kapłanem świątyni boga Ptaha, a tym samym, chce zrezygnować z przelewania krwi na polu walki. Natomiast Ramesu nie wyobraża sobie życia bez machania bronią. Dla niego sława i uznanie ma ogromne znacznie. Obydwaj synowie faraona zakochują się w jednej dziewczynie - Sekhet. Jak się pewnie domyślacie, kłopotów z tego powodu wyniknie sporo. Kto zdobędzie serce osiemnastoletniej kapłanki w świątyni bogini Sechmet? Czy dzban się odnajdzie? Na te pytania znajdziecie odpowiedź podczas lektury książki Przeklęty grobowiec

Lektura powieści zajęła mi tylko jeden wieczór. Książkę czyta się błyskawicznie, a to za sprawą ciekawej fabuły, dużej, wyraźnej czcionki i sporej dawki interesujących ilustracji. Nigdy wcześniej nie czytałam dzieł tego autora, więc nie miałam bladego pojęcia, czego mogę się spodziewać. Tematykę starożytności przemaglowałam wielokrotnie, aczkolwiek człowiek zawsze dowiaduje się czegoś nowego. W tym przypadku mogłam poznać paletę wspaniałych osobistości, zarysowanych przez twórcę w stopniu wystarczającym. 
Moją sympatię wzbudził Setna. Jakoś bliżej mi do niego niż do porywczego Ramesu. Setna roztaczał wokół siebie taki przyjemny spokój, chociaż potrafił też być stanowczy i nieustępliwy. Natomiast Sekhet miała przed sobą decyzję, ogromnie trudną do podjęcia. Wybór okazał się naprawdę zaskakujący... 

Oszołomiony Setna poczuł na swoich wargach usta dziewczyny i o mało nie zemdlał. Nie wyobrażał sobie, że może istnieć takie doznanie.

Dzięki tej książce przeniosłam się do fascynującego świata, przepełnionego tajemniczością, magią, ale także miłością, taką niekoniecznie aż po grób. Z zapartym tchem "podziwiałam" malownicze krainy, które chciałabym odwiedzić w realu. Są też wydarzenia historyczne, jednak nie przytłaczają całej powieści, nie utrudniają jej odbioru. 
Nie chcę zdradzać wszystkich niespodzianek, jakie przygotował dla czytelnika autor, ale mogę wam tylko napisać, że okazji do szczerego zdumienia będzie sporo. Książka Przeklęty grobowiec nie jest przewidywalna, zaskakuje bardziej i bardziej. Kolejne strony stopniowo przynoszą rozwiązanie poszczególnych zagadek. Czy wszystkich? Przekonajcie się sami. 

Książka Przeklęty grobowiec otwiera cykl pod tytułem Śledztwa księcia Setny. Ja już ostrzę pazurki na kolejne tomy, a z tego, co mi wiadomo, drugi pojawi się w czerwcu. Mogę więc tylko gorąco zachęcić was do lektury niniejszego dzieła i mieć nadzieję, że będziecie zachwyceni tak jak ja.


OCENA
5 / 5 

niedziela, 12 czerwca 2016

Dziecko Odyna




Tytuł: Dziecko Odyna
Seria: Krucze pierścienie t.1
Autor: Siri Pettersen
Wydawnictwo: Rebis
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 648
Cena okładkowa: 37.90 zł
Premiera: 17.05.2016

Taaaak... Wreszcie mogłam przeczytać książkę na którą czekałam już od dłuższego czasu. Kiedy tylko dostrzegłam Dziecko Odyna w zapowiedziach wydawnictwa Rebis, moja ciekawość w stosunku do dzieła była przeogromna. W sumie dawno nie czekałam z tak wielką niecierpliwością na premierę jakiejkolwiek książki. Ubóstwiam fantastykę, może nie jestem wielką fanką nordyckich klimatów, jednak opis na okładce i sam wygląd obwoluty sprawiły, że zapragnęłam pochłonąć cały tom w tempie natychmiastowym. Czy było warto? Zdecydowanie tak!

Dzieci Odyna były mitem, tak jak ślepi. Starą bajką. Nie wierzyła w bajki. Ojciec był głupcem!

Tylko moment dzieli jedenaście krain Ym od nadejścia Rytuału. To obrzęd któremu poddać się powinni piętnastolatkowie. Rytuał ma na celu między innymi prezentację umiejętności młodych ludzi. To oni w najbliższym czasie będą dzierżyć w swych dłoniach władzę... Być może dołączą do elity, tzw. Rady. W Everoi chyba wszyscy potrafią czerpać i sprawiać, że czują w głębi siebie obecność drugiej osoby. Wszyscy? Niekoniecznie. Wyjątkiem jest rudowłosa Hirka, dziewczyna pozbawiona ogona. Jako jedyna nie posiada tak charakterystycznej części ciała co sprawia, że szybko staje się obiektem drwin, uchodzi za wielkie dziwadło. Pewnego dnia Hirka dowiaduje się, że jest dzieckiem Odyna... zgnilizną. To nie ułatwia życia dziewczynie, bo istoty tego gatunku, według innych, powinny być po prostu regularnie zabijane. Hirka walczy o przetrwanie, musi się ukrywać. Sytuacja ulega dodatkowej komplikacji w momencie, gdy przez bramy przedostają się istoty o wiele gorsze od dzieci Odyna. Kim są te stwory? Czy Hirka przeżyje bez jakiejkolwiek pomocy ze strony innych mieszkańców Everoi? A może jest ktoś, kto zechce wyciągnąć dłoń w stronę dziewczyny? 

Książka nie wygląda niepozornie, to naprawdę pokaźne czytadło na kilka dni. Tak myślałam na samym początku, ale podczas lektury strony "uciekają" w zastraszająco szybkim tempie. Mnie czytanie Dziecka Odyna zajęło dwa wieczory, a na upartego poradziłabym sobie z tomem w jedną noc. Jestem zachwycona książką Pettersen, w sumie miałam też niejaką pewność, że będzie to coś rewelacyjnego. Dziecko Odyna otwiera serię Krucze pierścienie. Jak się pewnie domyślacie, na jakieś większe wyjaśnienia niektórych spraw, nie znajdziemy natychmiastowej odpowiedzi. Autorka pozostawiła sobie kilka furtek i niespodzianek na kolejne tomy. Już nie mogę się doczekać części drugiej ;)

Stworzony przez Pettersen świat pochłonął mnie w zupełności. Stałam się wiernym obserwatorem wydarzeń, z zapartym tchem śledziłam przygody bohaterów. Na plus zasługuje wielowątkowość, w tym przypadku przeprowadzona zręcznie, bez dodatkowego gmatwania faktów i wplatania wielu pobocznych wątków. Zwykle w historiach nordyckich denerwowały mnie trudne imiona i nazwiska poszczególnych osobistości. W Dziecku Odyna nic takiego nie miało miejsca. Książkę czyta się więc z największą przyjemnością i lekkością.

Nagle Rime przypomniał sobie niebo widziane przez mgłę bólu. Kruki. Było ich wiele. Czarne, krzyczące plamki między płatkami śniegu. Ciągnąca go Hirka.

Czy polubiłam główną postać? Tak! Hirka nie jest głupią piętnastolatką, która boi się własnego cienia i nie potrafi zadbać o swoją przyszłość. Oczywiście jej decyzje nie zawsze są trafne i mądre, ale dziewczyna nie ma zamiaru czekać na śmierć, nie jest bierna, lecz bierze sprawy w swoje ręce. Dręczona przez ogół, jakoś daje sobie radę, przeistacza się w twardą, nieustępliwą, młodą kobietę. 
Duże znaczenie dla sensu powieści, ma też osoba chłopaka o imieniu Rime. Ta postać nie zrobiła na mnie tak pozytywnego wrażenia jak Hirka, aczkolwiek tajemniczość młodego mężczyzny podnosi jego atrakcyjność. Według mnie, Rime jest zbyt idealizowany i kreowany na herosa. Wnosi jednak do powieści wiele. 

Książkę mogę wam polecić z czystym sumieniem, nawet jeśli nie jesteście fanami fantastyki. To porządne czytadło dla dorosłych i młodzieży. Pierwszy tom nie zaspokoił mojej ciekawości w stosunku do całego cyklu, więc czekam z niecierpliwością na kolejne części. Dziecko Odyna intryguje i trafia na moją osobistą listę książek ulubionych. 



OCENA
5 / 5

czwartek, 9 czerwca 2016

„Book of YOU” – niezwykła książka współautorstwa Jamiego Olivera już 15 czerwca w Polsce!


Wydawnictwo Insignis, polski wydawca książek Jamiego Olivera, wprowadza do księgarń „Book of YOU” – wyjątkową książkę, która powstała jako owoc współpracy uznanych ekspertów od zdrowego stylu życia, wśród których znalazł się sam Jamie Oliver.

„Book of YOU” to poręczny, pięknie wydany zbiór tzw. mikroakcji, czyli krótkich, niewymagających wielkiego wysiłku (ani – co bardzo istotne! – samozaparcia) czynności, wykonywanych w toku codziennych obowiązków.

Jak pokazują autorzy „Book of YOU”, życie to suma wielu mikroakcji, z których każda ma kapitalne znaczenie dla naszego samopoczucia. Okazuje się więc, że nawet trwałe zmiany w naszych nawykach i stylu życia dokonują się małymi krokami. Jeśli więc chcemy takich zmian skutecznie dokonać, wystarczy skupić się mikroakcjach – tych drobnych, przychodzących z łatwością czynnościach. 

W książce czytelnik znajdzie 365 różnorodnych zadań, przygotowanych przez ekspertów z różnych dziedzin pod czujnym okiem neurobiologów. Przejrzysta, stylowa książeczka z barwnymi zdjęciami może więc stać się naszym towarzyszem na cały rok i wydatnie pomóc nam w dążeniu do zdrowego, szczęśliwego trybu życia – z korzyścią nie tylko dla nas samych, ale i dla naszych bliskich.

Współautorem książki jest Jamie Oliver, fenomen i autorytet nie tylko w świecie kulinarnym, ale także w kwestiach ogólnie pojętego zdrowego stylu życia. Jako autor wielu programów i książek Jamie już od szesnastu lat skutecznie zachęca miliony do zmian nawyków na lepsze – i nie chodzi tu wyłącznie o nawyki żywieniowe.

Jamie Oliver bardzo poleca „Book of YOU” – na okładce książki widnieje jego entuzjastyczna rekomendacja: „Jak małymi zmianami osiągnąć trwałą zmianę – ta książka jest genialna.”

Wydawca już teraz – przed oficjalną premierą książki – zachęca do zajrzenia do jej wnętrza; obszerny fragment „Book of YOU” zamieścił pod adresem http://bit.ly/przeczytaj-you

środa, 8 czerwca 2016

Małe księżniczki. Moje pierwsze naklejanki


Autor: Tamara Michałowska
Wydawnictwo: Siedmioróg
Oprawa: miękka
Liczba stron: 16
Cena: 9.99 zł
Jestem przekonana, że większość małych dziewczynek lubi książeczki o księżniczkach. Sama z własnego doświadczenia wiem, iż tego typu pozycje cieszą się uznaniem w gronie młodych czytelniczek. Moja córka też nie odstaje od tej grupy i z chęcią sięga po historie, kolorowanki z księżniczkami. Tym razem mogła pobawić się w troszkę inny sposób... Naklejać uwielbia, więc pozycja autorstwa Tamary Michałowskiej, wzbudziła ogrom pozytywnych emocji - nawet w moim przypadku ;) Kto z nas nie chcę przez chwilę pobyć dzieckiem?!

Książeczka nie jest specjalnie gruba, ale mieści w sobie mnóstwo okazji do wspaniałej zabawy. Strony są śliskie, niezwykle barwne i wywołujące szeroki uśmiech na twarzy. Dodatkowo, we wnętrzu znajdują się cztery kartki z naklejkami, które dziecko musi przykleić w odpowiednim miejscu. To naklejki wielokrotnego użytku. 

W książce zachwyciły mnie bajkowe ilustracje. Dostrzec można między innymi przygotowania księżniczek na bal, spacer konny po parku itp. To moje dziecko lubi najbardziej, więc pozycja wydawnictwa Siedmioróg do dziś cieszy się u nas wielką popularnością. To nic że wszystko już wyklejone. Wszak nadal można snuć opowiastki związane z obrazkami, przeglądać książkę i marzyć o księciu na białym koniu :)

Małe księżniczki z pewnością spodobają się małej dziewczynce. Córka po przyjściu ze szkoły często sięga po niniejszy egzemplarz, chociaż tak jak wspominałam, wszystkie naklejki znalazły swoje miejsce. Myślę, że w najbliższym czasie wypełnimy naszą biblioteczkę podobnymi książeczkami. A może i chłopcy znajdą coś dla siebie?


OCENA
5 / 5

sobota, 4 czerwca 2016

Kreatywne zabawy artysty eksperymentalnego. Thomas Pavitte łączy kropki i koloruje kółka

Wszyscy do dziś pamiętamy najróżniejsze zabawy z dzieciństwa, a wśród nich te przy biurku, gdy pogrążaliśmy się w odnajdywaniu różnic na obrazkach, kolorowaniu oraz łączeniu kropek… Z ciekawością odkrywaliśmy, co kryje się za pozornie chaotycznym gąszczem ponumerowanych punktów lub oznaczonych numerami pól. Teraz możemy wrócić do tych wspomnień, i to w niesamowitym stylu – wszystko dzięki pewnemu niezwykle pomysłowemu artyście.
Nazwisko Thomasa Pavitte’a, artysty grafika z Nowej Zelandii, od dawna eksperymentującego z nowymi technikami, znane jest między innymi za sprawą projektu, w którym ponad 6 tysięcy kropek ułożył tak, by po połączeniu – co zajęło Pavitte’owi 9 godzin – ukazały sławną Monę Lisę Leonarda da Vinci. Ten artysta eksperymentalny nadał tym samym nowy wymiar swojemu konceptowi na kreatywną rozrywkę dla dzieci i dorosłych, dla artystycznych dusz oraz tych stawiających pierwsze rysunkowe kroki.

Jego projekty może dziś wziąć w ręce każdy wielbiciel twórczych i nieszablonowych zabaw dzięki albumom 1000x POŁĄCZ KROPKI. Niespotykany poziom szczegółowości oraz wielkość albumowych arkuszy pozwolą na coś więcej niż zwykłe łączenie kropek – dzięki numerowanym i odznaczonym różnymi kolorami punktom zobaczymy, jak sprawnie proste kontury przekształcają się w stylowe rysunki o wyrazistej kresce i eleganckim cieniowaniu. Wystarczy kilka chwil cierpliwości i skupienia, przynoszących wytchnienie od codziennych obowiązków, aby zachwycić się prawdziwymi dziełami sztuki stworzonymi za pomocą pojedynczej linii. Do serii, po albumach 1000x POŁĄCZ KROPKI. ARCYDZIEŁA oraz 1000x POŁĄCZ KROPKI. ZWIERZĘTA, dołączyły niedawno 1000x POŁĄCZ KROPKI. PEJZAŻE MIAST – gdzie jednym (choć długim!) pociągnięciem ołówka można uchwycić subtelności elementów architektonicznych i widoków ze znanych miast (wśród nich znajdziemy m.in. Barcelonę, Wenecję, Paryż, Nowy Jork, Ateny, Kair i Moskwę). 

Ale to nie wszystko – absolutnym novum, które już podbija serca miłośników kreatywnych zabaw na całym świecie, są KWERKLE, czyli zupełnie inne kolorowanki. Te mozaiki przecinających się okręgów dają pole do popisu dzięki możliwości zastosowania różnych kolorów bądź odcieni, które posłużą do odkrycia prawdziwych niespodzianek kryjących się za setkami nałożonych na siebie kół. KWERKLE. ZWIERZĘTA to kolorowanka z 20 portretami zwierząt, które ujrzą światło dzienne jedynie dzięki waszemu zapałowi i artystycznemu duchowi oraz zabawie technikami. To naprawdę zdumiewające, co może powstać ze zwykłych kółek w pięciu odcieniach! To pierwszy album KWERKLI Thomasa Pavitte’a, wkrótce następne!



Zarówno 1000x POŁĄCZ KROPKI, jak i KWERKLE dzięki perforowanym stronom pozwalają jeszcze bardziej docenić dzieło wychodzące spod waszej ręki i powiesić je na ścianie jako unikatowe dzieło sztuki. Polecamy!


Więcej o serii 1000x: POŁĄCZ KROPKI: bit.ly/1000xkropki
Więcej o serii KWERKLE: bit.ly/kwerkle