poniedziałek, 29 grudnia 2014

Zapowiedzi - Pośród żółtych płatków róż, Zac & Mia.

Oto styczniowe nowości wydawnictwa FEERIA YOUNG, które bardzo mnie zainteresowały. 




Opis książki:
Książka porównywana do bestsellera „Gwiazd naszych wina” Johna Greena.
17-letni Zac jest chory na raka. W zasadzie mieszka w szpitalu i z pełnym rezygnacji optymizmem znosi wszystkie niewygody takiego życia. Coś się zmienia, gdy do pokoju obok wprowadza się Mia – zadziorna, wściekła na cały świat fanka Lady Gagi. Bardzo wiele ich dzieli – w prawdziwym świecie pewnie nigdy by się nie spotkali. Tu jednak obowiązują inne reguły, więc ich relacja, rozpoczęta stuknięciem w ścianę, staje się coraz silniejsza. Pobyt w szpitalu wymaga odwagi, ale żeby z niego wyjść, potrzeba jej jeszcze więcej. Czy Zac i Mia spotkają się poza szpitalem – i już razem pozostaną?
Bardzo emocjonalna, pełna humoru, realna opowieść o relacji dwojga nastolatków w obliczu groźnej choroby.



Opis książki:
Kilka osób, różne życiowe drogi, rozmaite wybory, nie zawsze jasne motywacje. Zuza, Joanna, Michał, Robert, Milena, Wojtek, ciocia Zosia i jej ukochany Zygmunt to prawdziwi, pełnowymiarowi ludzie. Bohaterowie Gabrieli Gargaś żyją w świecie, który nie jest czarno-biały, i oni też nie są czarno-biali – podejmują trudne, nieraz kontrowersyjne decyzje, wiążą się z nieodpowiednimi ludźmi, szukają siebie – i nie zawsze znajdują. Zawsze jednak dążą do szczęścia, pragną i desperacko poszukują miłości. Miłości, która nadaje sens życiu, która sprawia, że chcesz śmiać się głośno i oddychać pełną piersią.
„Życie pisze różne scenariusze, a my nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów. Nie mamy prawa osądzać wyborów i moralności innych, bo nigdy nie znaleźliśmy się na ich miejscu i nie wiemy, co nimi kieruje. Czasami nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Nie zawsze miłość wygrywa, może tylko w bajkach. Nie zawsze rozum bierze górę nad pożądaniem, a namiętność potrafi być zgubna. Każdy wybór niesie za sobą konsekwencje. Niekiedy dobre, innym razem złe. Na nic nie mamy stuprocentowej gwarancji, a tym bardziej na miłość. Na tym polega istota życia.”

Czy któraś z tych książek zainteresowała was w szczególności ? 

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt !

Niech w świąteczny klimat wprowadzi was moja ulubiona piosenka, charakterystyczna dla aktualnej, podniosłej chwili... 



sobota, 20 grudnia 2014

Szczęścia też chodzą parami.


Autor: Anna Bialer
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 448
Cena okładkowa: 39.99 zł 
Premiera: 27.11. 2014
Nie powinno się oceniać książki po okładce, ale czasem to jest silniejsze ode mnie. Sięgając po dzieło Bialer miałam nadzieję na przeczytanie ciepłej i pełnej miłości opowieści. Na obwolucie ujrzałam pewnie szczęśliwą, bo uśmiechniętą kobietę, także nie mogło być inaczej. Lubię takie klimatyczne wejścia w postaci pięknych i barwnych okładek, w związku z tym nie potrzebowałam większej zachęty, by zagłębić się w lekturę. Nie sądziłam jednak, że historia będzie miała jeszcze podtekst kryminalny ! 

'Szczęścia też chodzą parami', to opowieść o doświadczonej przez los kobiecie, Marii. Bohaterkę chyba nic nie może już zaskoczyć. Przeżyła nieudane małżeństwo, romans z żonatym facetem, a problemy z dziećmi wypełniają do granic tę czarę goryczy. Maria postanawia odciąć się od przeszłości dlatego też przeprowadzka, wydaje się być wyjściem idealnym. Zaplanowała sobie nowe życie, począwszy od pierwszego snu w nowym miejscu zamieszkania. Niestety plany biorą w łeb, właśnie od momentu ułożenia głowy na poduszce. Pierwszej nocy kobietę męczą straszliwe koszmary, a wyobraźcie sobie, że jest to dopiero początek niemiłych przygód ! Nasza bohaterka zaczyna otrzymywać liściki z tajemniczymi wierszykami, które mają być ostrzeżeniem i groźbą. Dodatkowo na stole pojawiają się zgniłe kwiatki, a prześladowca po pewnym czasie utrudnia życie nawet córce i mamie Marii. Kobieta nie może tak zostawić sprawy. Wynajmuje panią detektyw, a jednocześnie sama próbuje zmierzyć się z przeszłością... Bo jak doskonale wiecie, nic nie dzieje się bez przyczyny ! 

Maria od razu skradła me serce swym trzeźwym podejściem do otaczającej rzeczywistości i niewyobrażalną twardością ! Męczona pogróżkami, stykająca się z nowym otoczeniem, potrafi zachować zimną krew, nie daje się pokonać. Ma również oparcie w przyjaciołach, co daje jej siłę na walkę z przeciwnościami losu. Ogólnie odebrałam Marię jako ciepłą, zabawną i optymistyczną kobietę. Oczywiście w książce występują również inni bohaterowie, którzy wcale nie wypadają gorzej. Polubiłam Koszałka Opałka - sąsiada Marii, panią detektyw, dwóch gejów, kochliwe przyjaciółeczki. Z takimi postaciami nie sposób się nudzić ! 

W tej książce znajdziemy niewiele dialogów, ponieważ Maria opowiada nam całą historię. Niemniej jednak czytanie 'Szczęścia też chodzą parami' nie było dla mnie czystą męczarnią. Te intrygi, rozwiązywanie zagadek, chęć poznania prześladowcy sprawiły, że powieść przypadła mi do gustu. Wspólnie z bohaterką przeżywałam każde zdarzenie, praktycznie do końca nie wiedziałam kto jest winny i kiedy wreszcie poznam prawdę. Książka Anny Bialer, nie jest zwykłym, ckliwym czytadłem dla kobiet. Mamy tutaj wątek sensacyjny, wartką akcję, oraz paletę postaci o różnych charakterach. Ani się nie obejrzymy, a przerzucimy ostatnie strony powieści i co najważniejsze, będziemy chcieli więcej ! Historia opowiedziana przez Bialer jest jak najbardziej realna i dzięki temu, nieźle wstrząsa czytelniczkami. Ja na myśl o takim prześladowcy, dostaję gęsiej skórki :) Książka 'Szczęścia też chodzą parami' zawiera wszystko to, co lubię najbardziej. Mało ckliwości, masę wrażeń, delikatnie zarysowany wątek romantyczny i wspaniałą bohaterkę z którą mogłabym się zaprzyjaźnić. 

OCENA
5 / 5 

środa, 10 grudnia 2014

Śmierć króla Artura.


Autor: Peter Ackroyd
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Zysk i Spółka Wydawnictwo
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 465
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 27.10.2014
Peter Ackroyd, wziął na swe barki trudne i wymagające zadanie. Odświeżenie znanej legendy, nie może być uznane za łatwe. Nie wiem czy mieliście okazję czytać książkę Thomasa Malory'ego z roku 1485, gdzie poznajemy króla Artura, rycerzy Okrągłego Stołu i całą resztę postaci. Jeśli nie, to pewnie oglądaliście ekranizacje tejże opowieści, więc wiecie w czym rzecz i nie chcę wam tutaj jej opowiadać. Jedni wierzą, że taki Artur istniał naprawdę, inni natomiast traktują legendę jako zupełną fantazję. Muszę przyznać, że książka Malory'ego nie przypadła mi do gustu. Pełno w niej trudnych sformułowań, opisy są bardzo rozbudowane i po prostu nudne. Dlatego też z wielką ciekawością, sięgnęłam po współczesne dzieło "Śmierć króla Artura"

Książkę zaczęłam czytać od ... końca. Na ostatnich stronach znalazłam posłowie napisane przez tłumaczkę, Dorotę Guttfeld. Czasem dobrze jest przewertować pozycję, by znaleźć jakieś smakowite kąski, oczywiście pomijając w tym momencie treść :) Z posłowia dowiedziałam się między innymi, które momenty książki Malory'ego Ackroyd przemilczał, w celu dodania atrakcyjności swemu dziełu. Sam też postanowił przekazać czytelnikowi parę słów od serca, co mile mnie zaskoczyło i oczywiście zachęciło do lektury. 
Ackroyd przypomniał swym rodakom legendę, troszkę zapomnianą, a przecież mającą ogromne znaczenie dla kultury Wielkiej Brytanii. Chciałabym, by któryś z naszych pisarzy wykonał taką pracę, ponieważ spora cześć starszych powieści, zatarła się w pamięci dorosłych, o młodzieży nawet nie wspominając. 

Ackroyd serwuje nam wielowątkową, napisaną archaicznym językiem opowieść o słynnym królu Arturze. Naturalnie w książce pojawi się paleta pozostałych postaci, bo trzeba przyznać, że zbyt wielkie odbiegnięcie od oryginału, byłoby po prostu kiepskim posunięciem. Wracając do języka powieści, dla niektórych może się on okazać barierą nie do przebycia. Pomyślcie jednak, czy tekst naszpikowany nowoczesnością miałby w sobie ten klimat ? Trzeba zachować pewną podniosłość i powagę. Nie wyobrażam sobie innej formy przekazu, dlatego cieszę się, że Ackroyd nie popadł pod tym względem w zupełną przesadę. 

Książkę "Śmierć króla Artura" czyta się błyskawicznie, ponieważ mało tutaj długich opisów, znanych z powieści Malory'ego. Roztrząsanie rycerskich walk, nuży i nie wpływa według mnie zbyt korzystnie na dzieło. Są jednak zwolennicy tego typu książek, a tych od razu odsyłam do czytania opasłego oryginału :) W "Śmierci króla Artura" nie ma czasu i miejsca na nudę. Wszystko dzieje się natychmiastowo, a my szaleńczo gnamy do zakończenia. Tyle że czasem żałowałam, iż za szybko kartki przelatują mi przez palce, chciałam jeszcze potowarzyszyć bohaterom w ich burzliwym życiu. Ogólnie rzecz biorąc, współczesną adaptację znanej legendy arturiańskiej, uznaję za udaną i godną polecenia każdemu z was. 

OCENA
5 / 5

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Wzorzec zbrodni.


Autor: Warren Ellis
Wydawnictwo: SQN
Oprawa: miękka
Liczba stron: 296
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 04.10.2014
Jeśli od czasu do czasu zaglądacie na mojego bloga, to wiecie że nie jestem jakąś wielką fanką kryminałów. Jednak gdy mam okazję poznać coś specjalnego, coś chwalonego przez miliony, nie mówię nie. I w taki właśnie sposób skusiłam się na przeczytanie dzieła nieznanego mi bliżej autora. Na samym początku muszę jeszcze was ostrzec... 'Wzorzec zbrodni' to nie książka dla wrażliwego czytelnika. Od pierwszych stron jesteśmy szokowani i zaskakiwani...

Dla Johna Tallowa, to miało być kolejne policyjne zadanie do wykonania. Niestety przybycie do starej kamiennicy na Pearl Street skończyło się tragicznie. Nie dla Tallowa, a dla jego kompana Jamesa Rosato. Mężczyźni chcieli obezwładnić nagiego szaleńca, grążącego śmiercią wszystkim, którzy ośmielą się przekroczyć próg jego mieszkania. Wywiązała się strzelania, a życie stracił Rosato i powód przybycia władzy. Dodatkowo odkrycie asortymentu jednego z mieszkań, kompletnie wybija z rytmu służby policyjne. Tallow znalazł pokaźną kolekcję broni. Każdy pistolet jest inny, a co najstraszniejsze, każdy przyczynił się do śmierci innej osoby. Znalezienie mordercy zrzucano na boczne tory, by koniec końców sprawy umarzać z powodu braku jasnych dowodów. Teraz nadszedł czas na wznowienie zapomnianych zdarzeń i odkrycie prawdy. Wykonanie zadania należy do Tallowa, chociaż już na samym początku mężczyzna wie, że łatwo nie będzie.

'Wzorzec zbrodni', to bardzo dobry kryminał z wartką akcją i paletą przeróżnych postaci. Nie znam innych książek Warrena Ellisa, także nie posiadam odpowiedniego porównania, ale jeśli pozostałe dzieła zostały tak fantastycznie dopracowane, muszę nadrobić zaległości w literaturze. Autor z wielką precyzją, zegarmistrzowską dokładnością, opisuje wszystko i wszystkich. To rzadko spotykana zdolność jeśli chodzi o kryminały, lecz wyobraźcie sobie, że tymi wywodami pisarza wcale nie byłam znudzona. Ba ! Czułam się doceniana przez Ellisa, który usilnie chciał przedstawić mi swą wizję.

Bohaterowie książki 'Wzorzec zbrodni' są naprawdę różnorodni. Mamy dobrych, złych i tych kompletnie zsuniętych na boczny tor zdarzeń. Jednak każdy z nich tworzy całość, wszyscy zostali wykreowani w odpowiedni, unikalny sposób. Tallowa nie odebrałam jako wszechwiedzącego glinę, ale zwykłego człowieka, który od czasu do czasu też ma chwilę słabości. Powieść jest bardzo realistyczna i pewnie dlatego przeraża. Sytuacja przedstawiona przez autora, może przecież ujrzeć światło dzienne w naszym otoczeniu. Nikt nie wie co czeka za rogiem.

Ellis zaskoczył mnie jeszcze całkowitym odbiegnięciem od schematu kryminałów. W powieści 'Wzorzec zbrodni' nie zostajemy wplątywani w błędne koło, stworzone na potrzeby zagmatwania całej sytuacji. Tutaj od samego początku wiemy o wszystkim i teraz pozostaje pytanie, czy wyprzedzimy Tallowa, czy jednak główny bohater odkryje przed nami wszystkie elementy układanki. Dosyć niespotykana forma tego typu książek, ale jak dla mnie znakomite rozwiązanie. Czytelnik nie zawsze ma ochotę wpadać w pułapki i plątać się w przeróżnych kłamstewkach twórcy. Niemniej jednak okazji do zdziwień w książce nie brakuje ! Z pewnością co niektórzy odwrócą wzrok, albo nawet pominą, brutalniejsze opisy mordów. Jednak krwawe "urozmaicenia", tworzą odpowiedni klimat powieści, a atmosfera wtedy jest tak ciężka, że do samego końca nie mamy nawet szansy na chwilę wytchnienia. Jeśli chcecie się przekonać czy 'Wzorzec zbrodni' będzie dla was odpowiednim kryminałem, nic nie stoi na przeszkodzie byście w najbliższym czasie rozpoczęli czytanie niniejszego dzieła.

OCENA
5 / 5

sobota, 6 grudnia 2014

(Nie) mam się w co ubrać.


Autor: Karolina Gliniecka (Charlize Mystery)
Wydawnictwo: SQN
Oprawa: twarda
Liczba stron: 352
Cena okładkowa: 44.90 zł
Premiera: 19.11.2014
Uważam, że tego typu książki albo się lubi, albo nawet do nich nie zagląda. Bez bicia przyznaję, iż do pewnego momentu mogłam się podpiąć pod wymienioną grupę pierwszą. Jednak po lekturze poradnika Karoliny Glinieckiej uznałam, że nie wszystkie książki o modzie muszą być czystym złem. Ta jest wspaniała, a bloga Karoliny odwiedzam teraz już regularnie. Popatrzcie jak to człowiek może się zmienić pod wpływem poznania jednego poradnika :)

Karolina Gliniecka vel Charlize Mystery, to jedna z pierwszych blogerek modowych w Polsce. Doskonale wiem, jak nasze społeczeństwo traktuje takie osoby, ale nie chcę wdawać się tutaj w tak mało przyjemne tematy. Ważne, że Karolina została doceniona w świecie mody i że postanowiła przekazać nam swą wiedzę dotyczącą tego, co kobietę interesuje najbardziej. Ileż razy stawałyśmy przed szafą wypełnioną ciuchami, z głupim wyrazem twarzy i słowami ... nie mam się w co ubrać. Znajoma sytuacja prawda ?

Charlize Mystery postanowiła wprowadzić swe czytelniczki do rządzącego się swymi prawami świata mody. Jej książka już przy pierwszych oględzinach zapiera dech w piersiach. Dlaczego ? Poradnik wydano na kredowym papierze, zdjęcia i cała kolorystyka stanowi potężny atut pozycji. Miło jest sięgnąć po dzieło Glinieckiej ot tak, by popatrzeć na ilustracje, przyswoić sobie garść informacji, przerzucić kilka stron i odłożyć na miejsce. Następnie powrócić do lektury w odpowiednim momencie (czyt. w chwili zwątpienia). Uważam, że każda kobieta znajdzie tutaj coś, co ją naprawdę zainteresuje. Autorka zebrała w książce masę faktów, ciekawostek dotyczących ubioru, dodatków, oraz jak to wszystko ze sobą połączyć by wyglądać dobrze. Odpowiedni podział rozdziałów, nie pozwala na bezmyślne wertowanie poradnika w poszukiwaniu potrzebnej informacji.

Gliniecka przedstawia między innymi rodzaje sylwetek, klasyki, które każda z nas powinna mieć w swojej szafie. Dołączyła również słowniczek pojęć, oraz co najciekawsze i najwspanialsze, autorka prezentuje na sobie niektóre ubiorowe kombinacje. Zaciekawiły mnie także omówienia poszczególnych części garderoby: sukienek, bluzek, spodni itp. Czasem nawet kobieta może się w tym wszystkim pogubić, nie wspominając już o sierotkach - facetach :)
Polubiłam blogowy styl autorki, lekkość całej książki. Nie sądziłam, że jakikolwiek poradnik przypadnie mi do gustu z taką mocą. Nie ma tutaj usilnego wciskania czytelnikowi swojej racji, masy tekstu do przyswojenia. Charlize Mystery rozumie potrzeby kobiet, wie czego oczekują od takiej pozycji literackiej.

Myślę, że '(Nie) mam się w co ubrać' będzie idealnym mikołajkowym, a nawet gwiazdkowym prezentem dla każdej pani. Mężczyźni już nie muszą głowić się nad podarkiem dla ukochanej, ponieważ autorka trafiła swą książką w samo sedno. Mam nadzieję, że ktoś wreszcie stworzy podobny poradnik dla płci przeciwnej (nasz autor). Niektórym facetom przydałoby się tego typu modowe wsparcie. Pani Karolino, proszę działać !

OCENA
5 / 5 

piątek, 5 grudnia 2014

Międzynarodowy bestseller dla rodziców i wychowawców już w Polsce !


Twoje dziecko bywa wybuchowe, agresywne i nieprzewidywalne? Bije, gryzie, buntuje się, a może zamyka się w sobie i nie chce rozmawiać? Gdy tradycyjne metody zawodzą, a twoja rodzina jest zmęczona ciągłym stresem i problemami, czas skorzystać ze sprawdzonego programu lekarza psychiatry, któremu zaufało już pół miliona rodzin na świecie.
Dr Ross W. Greene ma ponad 20 lat doświadczenia w pracy na wydziale psychiatrii w amerykańskiej szkole medycznej Uniwersytetu Harvarda. Praktyka i badania naukowe pozwoliły mu opracować rewolucyjną metodę rozwiązywania problemów z dziećmi poprzez współdziałanie (Collaborative and Proactive Solutions). Zakłada ona pełne szacunku i empatii podejście do dziecka, wnikliwe zrozumienie przyczyn jego niepożądanych i trudnych dla otoczenia zachowań oraz aktywną współpracę przy rozwiązywaniu problemów. 
Tysiące rozmów z rodzicami tzw. trudnych dzieci doprowadziły autora do przewartościowania tradycyjnych metod wychowawczych, takich jak kary i nagrody, zakazy i nakazy. Dotychczas obowiązującą perspektywę „dziecko jest grzeczne, jeśli chce” zastąpił nowym podejściem: „dziecko jest grzeczne, jeśli potrafi”. Udowodnił, że dzieci nie zachowują się źle celowo – po prostu brakuje im umiejętności, żeby zachowywać się inaczej. Opisany w książce Trudne emocje u dzieci. Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole program krok po kroku pokazuje, jak rozwinąć u dziecka trzy kluczowe umiejętności: dostosowywania się, tolerowania frustracji i rozwiązywania problemów. 
Poradnik napisany jest bardzo przystępnym językiem, zawiera opisy konkretnych sytuacji i problemów w rodzinach, przykłady dialogów z dziećmi w różnym wieku. Formularz analizy trudności i rozwiązywania problemów to narzędzie, z pomocą którego można przewidywać wybuchy agresji i skutecznie im przeciwdziałać.
Metoda dr. Rossa Greene'a została sprawdzona i w ostatnich 15 latach wdrożona w wielu szkołach, ośrodkach terapeutycznych, szpitalnych oddziałach psychiatrycznych i zakładach karnych dla nieletnich m.in. w Kanadzie, USA i Szwecji, a sam autor zyskał opinię autorytetu wśród lekarzy, wychowawców i rodziców. Poradnik ten sprzedał się w setkach tysięcy egzemplarzy i został przełożony na kilkanaście języków, a polskie tłumaczenie bestsellera opiera się na piątej, najnowszej edycji. Książka będzie dostępna w księgarniach już od 29 października 2014 r.
Dr Ross W. Greene – pracuje na Wydziale Psychologii Virginia Tech, profesor Wydziału Psychiatrii w Harvard Medical School. Jego pionierska metoda rozwiązywania problemów poprzez współdziałanie zrewolucjonizowała programy leczenia i wspierania rozwoju dzieci na całym świecie. Z powodzeniem stosuje się ją u dzieci z objawami ADHD i problemami emocjonalnymi.

Wybrane opinie czytelników na Amazonie:
„Teraz rozumiem moje dziecko lepiej. Nadal uczę się postępować zgodnie z krokami programu, ale metoda świetnie się sprawdza”.
„Ta książka pozwoliła mi lepiej zrozumieć mojego wnuka. Gdy nieustannie się obwiniasz i pogrążasz się we frustracji, nagle ktoś oferuje ci inną perspektywę: nie ma złych dzieci i nie ma złych rodziców. Liczne scenariusze sytuacji i przykłady dały mi inspirację do szukania skutecznych rozwiązań w naszej relacji z wnukiem”.
„Moja córka ma zdiagnozowane zaburzenie afektywne dwubiegunowe, a ta książka naprawdę wsparła ją w zakresie samodzielnego rozwiązywania problemów”.
„Szkoda, że nie przeczytałam tej książki kilka lat temu. Uchroniłabym moją rodzinę przed niepotrzebnymi awanturami i łzami”.
 „Świetna książka. Nie mam dzieci, ale jako terapeutka spotkałam się z wieloma opisanymi w niej sytuacjami i poszerzyłam swoją wiedzę”.


środa, 3 grudnia 2014

Na Koszmarnej Klasie konkurs na najciekawszy List do Świętego Mikołaja !


W tym roku byłeś doskonały czy koszmarny? 
Napisz Świętemu Mikołajowi w kilku zdaniach tutaj
czy zasłużyłeś sobie na wspaniały prezent czy też na okropną rózgę! 
Trzy osoby, które najciekawiej uzasadnią swoją odpowiedź zostaną nagrodzone!

Czas trwania konkursu: 2.12.2014r-8.12.2014r.

A do wygrania: 3 kubki z Koszmarnym Karolkiem oraz 5 filmów DVD „Koszmarny Karolek”.

wtorek, 2 grudnia 2014

Próba uczuć.


Tytuł: Próba uczuć
Autor: Tina Reber
Wydawnictwo: Akurat
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 511
Cena okładkowa; 44.99 zł
Premiera: 04.11.2014
Mroźne dni i wieczory sprzyjają czytaniu książek z wątkiem romantycznym :) 'Próba uczuć' kwalifikuje się tutaj idealnie, także trafiłam na odpowiednie czytadło. Niniejsza książka stanowi kontynuację losów bohaterów, których mam nadzieję mieliście okazję poznać w 'Miłości bez scenariusza'. Pierwszy tom przyniósł Reber sporo pochwał, także sama byłam ciekawa w jaki sposób autorka zaskoczy czytelników. Z racji tego, że już wcześniej polubiłam główne postaci, miałam odpowiedni wstęp do dalszej historii. Wreszcie mogłam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy miłość gwiazdy i zwyczajnej dziewczyny ma szansę na przetrwanie. 

Dla tych, którzy pierwszego tomu nie czytali, albo też zapomnieli o co w nim chodziło, należy się parę słów wyjaśnień. Taryn Mitchell, to zwyczajna dziewczyna, prowadząca maleńki pub. Ryan Christensen zalicza się do grona gwiazd kina, ale nie takich, o których słyszy się przez kilka dni. Ryan jest piekielnie znanym aktorem, a jednocześnie posiada sporo fanów. Wbrew pozorom młodzi się zaręczają, rozpoczynają wspólne życie. Dalej ich życie wcale nie prezentuje się wspaniale. Rosnąca popularność Ryana, wzbudza potężną zazdrość Taryn - sama się temu nie dziwię. Najgorzej przeboleć te filmowe sceny łóżkowe... To za dużo dla ukochanej gwiazdora. Tłum rozhisteryzowanych fanek potrafi wytrącić z równowagi nawet najbardziej wyrozumiałą partnerkę. Jak para ma sobie poradzić w takim świecie, gdzie każdy ruch śledzi milion kamer, a odgrywanie roli nie ogranicza się tylko i wyłącznie do wypowiadania swej kwestii ? Czy zaręczyny były dla obojga dobrym posunięciem ? Autorka rozwija także nowe wątki, ale nie chcę wam zdradzać wszystkiego :)

I znów wsiąkłam w historię opowiedzianą przez Reber dosłownie na całego. Klimat pozostał ten sam, bohaterowie po raz kolejny mnie zauroczyli. Nawet ci drugoplanowi nie dają o sobie zapomnieć. Taryn jak zwykle wie czego chce, działa i nie pozostawia spraw nierozwiązanych. Natomiast Ryan na początku troszkę mnie denerwował swą uległością, ale na szczęście po pewnym czasie stał się stanowczy i dlatego mu wybaczyłam :) Wszak gwiazda filmowa musi czasem być kapryśna. 

'Próba uczuć' to nie opowieść o zazdrosnej kobiecie, ale o walce o drugą, ukochaną osobę. To obraz życia w blasku fleszy. W końcu wielu z nas myśli sobie, że takie gwiazdy ze szklanego ekranu mają istny raj. Niestety przy bliższym poznaniu świata show-biznesu, rzeczywistość prezentuje się niezbyt zachęcająco. Podczas lektury współczułam Taryn ale i Ryanowi, chociaż sam wybrał taką a nie inną drogę. Często przekreśla się podobne związki, sama znam nawet osobiście pewne przykłady właśnie takich par. Książka także uczy, by obdarzać zaufaniem swą drugą połówkę, by pomimo przeciwności losu nie odwracać się plecami, ale chwycić się mocno za ręce i przeczekać burzę. W 'Próbie uczuć' mamy również możliwość poznania zawodu aktora, ale od całkowicie innej strony. Ryan chociaż był sławny, ciągle pozostawał normalnym facetem walczącym o odrobinę prywatności.

Książka posiada pewien maleńki minus o którym muszę wspomnieć. Miejscami rozmowa pomiędzy Ryanem a Taryn była mocno przesłodzona, wyznania miłosne padały praktycznie na każdym kroku, także ta magia gdzieś się jednocześnie ulatniała. Niektóre opisy serwowane przez autorkę, były jakby wciśnięte na siłę, nudziły... Na szczęście to jedyny defekt tej powieści, a ogólnie wszystko zagrało jak trzeba :) Bardzo się cieszę, że miałam możliwość po raz kolejny spotkać Ryana oraz Taryn, ponieważ muszę przyznać że troszkę za nimi tęskniłam :) Jeśli lubicie czytać tego typu książki, nic nie stoi na przeszkodzie byście sięgnęli po 'Próbę uczuć'. Zaskoczycie się pozytywnie wymiarem powieści, oraz kompletnym odbiegnięciem od schematu tanich romansideł.

OCENA
4 / 5

poniedziałek, 1 grudnia 2014

„Assassin’s Creed: Pojednanie” – najnowsza powieść Olivera Bowdena z bestsellerowej serii już od 3 grudnia w księgarniach.


Rok 1789; nad Paryżem wschodzi świt rewolucji francuskiej. Uciskany przez arystokrację lud powstaje. Bruk ulic spływa krwią – rewolucyjna sprawiedliwość ma wysoką cenę…

W czasach, gdy bogatych i biednych dzieli przepaść, a kraj rozdzielają wewnętrzne napięcia, Arno i Élise, młody mężczyzna i młoda kobieta, walczą, by pomścić wszystko, co stracili.
Wkrótce zostają wciągnięci w odwieczną wojnę asasynów i templariuszy, w świat pełen niebezpieczeństw – straszniejszych, niż mogli sobie wyobrazić. 

Zapraszam do odsłuchania fragmentu historii opowiadanej przez Élise; tym razem narrację – po raz pierwszy w historii serii – prowadzi głos żeński. Interpretacji pamiętnika wyjątkowej templariuszki – Élise de La Serre – podjęła się Julia Kołakowska-Bytner: 

niedziela, 30 listopada 2014

Chłopcy 3. Zguba


Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: SQN
Oprawa: zintegrowana
Liczba stron: 352
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 19.11.2014
Oto jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie listopadowych premier. Po lekturze dwóch części 'Chłopców' autorstwa Jakuba Ćwieka wiedziałam, że zawieść po prostu się nie mogę. Jednak zawsze gdzieś w głębi duszy pozostaje iskierka niepewności, czy aby twórca mnie nie rozczaruje, czy jeszcze może czymś zaskoczyć ? W przypadku Jakuba Ćwieka o wtopie nie ma nawet co myśleć. Powieść 'Chłopcy 3. Zguba' według mnie może zostać okrzyknięta jako najlepsza z całego cyklu.

Wakacje Dzwoneczka kończą się zbyt szybko, a powrót do codzienności nie jest najprzyjemniejszy. Budzi się ona w szpitalu po półrocznej śpiączce, kompletnie wyczerpana, rozbita, w otoczeniu lekarskich maszyn. Powoli wraca jednak do zdrowia, opuszcza szpital do którego nawet zdążyła się przyzwyczaić. Szok rozpoczyna się w momencie, gdy Dzwoneczek uświadamia sobie że Chłopcy gdzieś zniknęli ! Co się stało ? A może oni tak naprawdę nie istnieli... Na to pytanie wam nie odpowiem, ponieważ pewnie zepsułabym niespodziankę płynącą z czytania książki :) Niemniej jednak nie zaszkodzi wspomnieć iż za wszystkim co złe stoi Piotruś Pan i Cień.

Kto czytał wcześniejsze części 'Chłopców' ten doskonale odnajdzie się w części trzeciej. Jednak Ćwiek, który przyzwyczaił nas do swego stylu pisarskiego, do jajcarskiego podejścia do tematu, tym razem przedstawia czytelnikowi zupełnie inną formę, klimat. Dzięki wcześniejszym tomom, Chłopców wyobrażałam sobie zupełnie inaczej, to Piotruś był tym złym i kompletnie zepsutym, aż do szpiku kości. Część trzecia pokazała mi słabość i niewinność czarnego charakteru. Możecie sobie wyobrazić jaka byłam zaskoczona tym niesamowitym odkryciem, nawet oczy szeroko otwarłam ze zdumienia. Ćwiek wie w jaki sposób dać solidnego kopa, aż boje się finalnego tomu.
Czytający książkę 'Chłopcy 3. Zguba' pewnie odczują zmianę klimatu płynącą z dorosłości tytułowych bohaterów. Chłopcy nie są już niewinni, powoli zmierzają ku byciu poważniejszym. Autor zmienia więc styl pisania, nie traktuje wszystkiego z przymrużeniem oka, rzekłabym nawet, że zbliża się do obecnych realiów. Szybko przyzwyczajamy się jednak do takiej nowości i z zapartym tchem wyczekujemy rozwiązania wszelakich tajemnic. Ćwiek stopniowo, powoli wprowadza czytelnika w tok wydarzeń. Brutalny świat, bezwzględność i pasujące do sytuacji mocne słowa, tutaj stanowią prawdziwą ozdobę. Nic nie jest odpychające, powodujące niesmak, ale idealnie podkreślające powagę zdarzeń. Dorosłość stanowi przecież okrutny stan w życiu człowieka...

Nie wiem dokładnie komu miałabym polecić tę książkę. Na pewno miłośnikom pióra Jakuba Ćwieka i tym, którzy poznali poprzednie części 'Chłopców'. Do odpowiedniej kategorii wiekowej nie dam rady jednak jej przypisać. Wiem jedno, że zbyt młode pokolenie nie powinno tutaj zaglądać - po co martwić się dorosłym życiem na zapas :) Już czekam na czwartą część cyklu, chyba jak reszta fanów Chłopców i Dzwoneczka.

OCENA
5 / 5 

czwartek, 27 listopada 2014

Niebezpieczne istoty - przedpremierowo !


Autor: Kami Garcia & Margaret Stohl
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 03.12.2014
Pamiętam jak moi znajomi mieli potężnego bzika na punkcie 'Pięknych istot'. Gdzie się nie obejrzałam tam dyskusje, a nawet i kłótnie dotyczące tej właśnie książki. Aby nie wyjść na kompletnie zacofaną i taką niewiedzącą o tym co w literackim świecie piszczy, sięgnęłam po pierwszy tom 'Kronik Obdarzonych'. Przepadłam na kilka godzin, z wypiekami na twarzy śledziłam losy Leny i Ethana, młodych zakochanych. Połączenie fantastyki z romansem zawsze mnie przyciągało, w związku z tym czekałam z wielką niecierpliwością na dalszy rozwój sytuacji. Niestety nie dane mi było poznanie całkowitych losów tej dwójki bohaterów. Kolejnych części nie udało mi się wyszukać, ale na szczęście wydawnictwo Feeria uraczyło mnie równie znakomitym spin-offem, który swą premierę będzie miał dokładnie 03.12.

'Niebezpieczne istoty' możecie czytać bez konieczności poznania wszystkich tomów 'Kronik Obdarzonych'. Naturalnie jeśli będziecie tak ambitni, nic nie stoi na przeszkodzie by w pełni poznać twórczość Kami Garcia i Margaret Stohl. W książce o której dziś wam chcę co nie co opowiedzieć, drugoplanowi bohaterowie przedstawieni w serii początkowej, tym razem grają pierwsze skrzypce. Uważam to za znakomite posunięcie autorek, ponieważ mamy możliwość poznania całej palety przeróżnych osobistości, nie tylko tych od początku do końca poprawnych i polukrowanych niczym świąteczny pierniczek :)

Ridley z pewnością nie można zaliczyć do grona grzecznych dziewczynek. Ta młoda osóbka potrafi tupnąć nogą, przywołać do porządku niejednego twardziela, a z pewnością nie cofnie się przed niczym. Ridley jest siostrą Leny, a także Syreną - jedną z Obdarzonych. To wyjaśnia chyba wszystko, ale pewne zachowania dziewczyny trudno usprawiedliwić. Jest i Link, chłopak Ridley, a jednocześnie przyjaciel Ethana ze szkoły. Młodzian prezentuje zupełnie inny charakter człowieka. Chce za wszelką cenę zostać gwiazdą rocka, ale też pragnie zbytnio nie wyróżniać się z tłumu. Link w pogoni za swymi marzeniami wyrusza do Nowego Jorku by tam zrealizować swoje plany. Niepokorna Ridley pomimo zakazów postanawia towarzyszyć chłopakowi. Nawet się nie domyśla jakie niebezpieczeństwa i niespodzianki będą efektem tej decyzji.

Jak więc widzicie, książka 'Niebezpieczne istoty' może stać się idealnym czytadłem dla młodzieży lubującej się w podobnej tematyce. Akcja gna na łeb na szyję, nie zwalnia nawet przy ostatnich karteluszkach, które co tu dużo ukrywać, umykają czytelnikowi w zastraszającym tempie. Autorki zadbały również o odpowiednią dawkę humoru, ciekawe, a jednocześnie napełnione współczesnością dialogi. Nie wymagam od tego typu powieści niczego więcej ! Może tylko większych rozmiarów pod względem objętościowym :)
W 'Niebezpiecznych istotach' na próżno szukać przydługich opisów, refleksji i wszystkiego tego, co może znudzić młodego czytelnika. Autorki postawiły na wyrazistych, barwnych, dających się polubić bohaterów. Brak idealizowania któregokolwiek z nich, pozwala na utożsamianie i bezgraniczne zaufanie na polu twórca - czytelnik. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do sięgnięcia po grudniową premierę wydawnictwa Feeria. Oczywiście jeśli takie książki wydają się wam nadzwyczaj interesujące :)

OCENA
5 / 5 

wtorek, 25 listopada 2014

Czary góralskie. Magia Podtatrza i Beskidów Zachodnich.


Autorzy: Katarzyna Ceklarz, Urszula Janicka - Krzywda
Wydawnictwo: TPN
Oprawa: twarda
Liczba stron: 216
Cena: 59 zł
Premiera: 31.10.2014
Osobiście jestem mocno związana z Tatrami, więc nie mogłam przegapić takiej książki ! Nie wiedziałam jednak, że zaskoczy mnie ona aż taką dawką magii ! Dziwne zdarzenia zaczynają się już od oględzin samej okładki. Na obwolucie książki widzimy wielką, czarną dłoń... Jakież było moje zdziwienie, że w momencie jej pocierania, dostrzegłam powoli ujawniające się zdjęcie autorek. Z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy, zostałam totalnie zaskoczona. To się nazywa spektakularne wejście :)

Autorki postanowiły zebrać około 250 pojęć po to, by przybliżyć nam kulturę ludową górali. Przecież jest tak piękna, chociaż wraz z biegiem czasu i pogonią za nowoczesnością, ku rozpaczy wielu, po prostu zanika. Nie można dopuścić do zniszczenia tego nad czym pracowały pokolenia. W związku z tym dzieło 'Czary góralskie...' po prostu musiało znaleźć się w mojej domowej biblioteczce.

Na ponad dwustu kartach książki, odnajdziemy hasła odnoszące się do tematyki góralskiej. Nie są to jednak tylko suche fakty, mogące znudzić nawet największego fana tego typu twórczości. Ani się nie obejrzycie, a przepadniecie na całego podczas lektury i wyszukiwania poszczególnych pojęć. Dowiecie się między innymi jak odgonić ulewę, jakie znaczenie w męskim stroju odgrywa spinka, czym jest magiczny stołek, w jaki sposób zdemaskować czarownicę i wiele podobnych informacji. Osobiście kojarzę kilka czarów, magicznych przedmiotów itp. Mieszkam w niezbyt odległym rejonie, także chcąc czy nie chcąc, (raczej chcąc) "nasiąknęłam"  niniejszą kulturą.

Potężną zaletą książki, są również przepiękne, oddające góralski klimat zdjęcia, w które często wpatruje się z wielką uwagą. Publikację przeglądam praktycznie każdego dnia, lubię wieczorkiem odszukać sobie garść haseł i zatopić się w ich przyswajaniu przez sporą ilość czasu. Bardzo się cieszę, że unikalne na wydawniczym rynku dzieło, trafiło pod mój dach. Jestem święcie przekonana, iż w odpowiednim momencie przedstawię je swym dzieciom. Autorki wykonały kawał dobrej roboty !

OCENA
5 / 5 

Niebezpieczne istoty - zapowiedź !!!

Dziś postanowiłam zaprezentować wam grudniową nowość Wydawnictwa Feeria Young




Opis książki:
Spinoff bestsellerowej serii "Kronik Obdarzonych", która cieszy się ogromną popularnością na całym świecie, a na podstawie jej 1. tomu zatytułowanego "Piękne istoty", nakręcono w Warner Bros film, będący kasowym sukcesem.
Ridley to bardzo, bardzo niegrzeczna dziewczynka. Nie można jej ufać, a co gorsza, nie można zaufać też sobie, gdy jest się obok niej. Jej chłopak Link to muzyk rockowy. Razem wyjeżdżają do nowego Jorku, gdzie Link ma nadzieję rozpocząć karierę. Wkrótce okazuje się, że może to być ich ostatnia podróż, bo cena za ich życie jest bardzo wysoka…

Zaglądajcie więc na bloga w poszukiwaniu recenzji tejże książki. Z pewnością pojawi się ona wcześniej niż wskazuje data premiery :)

środa, 19 listopada 2014

Mroczna Bohaterka. Jesienna Róża.


Autor: Abigail Gibbs
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka
Liczba stron: 462
Cena okładkowa: 39.99 zł
Premiera: 19.11.2014
Wampirami i innymi fantastycznymi stworami pewnie nikt w literaturze mnie nie zaskoczy. Myślę, że w tym temacie powiedziano, a raczej napisano już chyba wszystko. Teraz wypada urozmaicać czymś całą fabułę, by nie skupiać się tylko i wyłącznie na istotach z wystającymi kłami. I właśnie tak postąpiła młodziutka pisarka Abigail Gibs. Do całości dołączyła jeszcze tajemniczych Mędrców, dzięki którym przyciągnęła mnie do swej twórczości. Dziś mogę z dumą stwierdzić, że drugi tom cyklu o 'Mrocznych Bohaterkach', jest tak samo dobry jak ten czytany przeze mnie ponad rok temu. 

Piętnastoletnia Jesienna Róża z pozoru nie różni się od swych rówieśników. Jednak tak naprawdę dziewczyna wykonuje ważną misję, a dodatkowo jej pochodzenie mogłoby wzbudzić sensację wśród ogółu. Bohaterka jest dziedziczką tytułu książęcego, oraz Mędrcem. Dla tych, którzy myślą że Mędrcy to tylko starsi panowie z długaśnymi, siwymi brodami, należy się parę słów wyjaśnień. Tutaj Mędrzec włada magią i musi ochraniać ludzi. Jak widać do tej roboty nadają się i młode dziewczęta. Jesienna Róża wykonuje więc swą pracę sumiennie, stara się chronić uczniów przed czarną magią w wykonaniu niebezpiecznych Extermino. Pewnego dnia nasza bohaterka spotyka księcia Fallona, z którym wspólnie będzie walczyć przeciwko rozprzestrzeniającej się mroczności. Czy okrutne istoty zawładną światem ludzi ? Co łączy Jesienną Różę z pierwszą Mroczną Bohaterką ? Na te pytania znajdziemy odpowiedź w niniejszym dziele, chociaż nic nie będzie tak oczywiste jakby się mogło wydawać.

Drugi tom dostarczył mi masę pozytywnych wrażeń, które przeżywałam dość długo po zakończeniu czytania. Głównej bohaterki nie klasyfikuję jako takiej głupiutkiej, aczkolwiek zadufanej w sobie laleczki, obrończyni ludzkości. Autorka postarała się przedstawić Jesienną Różę taką jaką jest, z zaletami, ale i wadami. Sam Fallon troszkę mnie rozczarował, jego wywody na temat urody bohaterki czasem były zbyt długie i nużące. Ogólnie pomysł na wplecenie postaci Mędrców ożywił całą akcję, uchronił Gibbs od włączenia do grona "pisarek tylko o wampirach". Jeśli po pierwszym tomie oczekiwaliście szczegółowych wyjaśnień autorki na temat przykładowo dziewięciu wymiarów, to czekać będziecie zmuszeni dalej. Pisarka jest bardzo tajemnicza, potęguje całe napięcie, ale dzięki temu kolejne części przyciągną czytelników niczym magnes.

'Mroczna Bohaterka. Jesienna Róża' napisana została prostym, pozbawionym patetycznych sformułowań językiem. Jak wspominałam, gdyby nie zbyt długie wywody Fallona, wszystko byłoby idealnie. Może następny tom przyniesie pod tym względem coś nowego, coś co nie pozwoli się nudzić. Oczywiście na brak wrażeń w przypadku części drugiej narzekać nie sposób. Zabójczy Extermino szaleją i utrudniają życie ludziom na całego, Jesienna Róża dwoi się i troi by podołać zadaniu. Zakończenie nie przynosi czytelnikowi zdradzenia większości informacji, autorka pozostawia sobie furtkę, która pozwoli jej dalej pofantazjować. Cieszę się, że tak młoda twórczyni przedstawiła nam wspaniale wykreowany świat, tak różny, tak inny, a do tego niepowtarzalny. Chociaż krwiożercze istoty rządzą w tym cyklu książkowym, Gibbs wypracowała sobie pewien odrębny styl. Dlatego też czekam na "narodziny" następnych tomów, a przecież dopiero dziś premierę ma 'Jesienna Róża'. Cóż... trzeba uzbroić się w cierpliwość, ponieważ wszystko warte jest oczekiwania.

OCENA
4 / 5 

poniedziałek, 17 listopada 2014

Zapomniane dziecko.


Autor: Cathy Glass
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Cena okładkowa: 34.99 zł
Premiera: 30.07.2014
Dzieciństwo powinno kojarzyć się z beztroską i bezgraniczną miłością rodziców, opiekunów. Będąc małym szkrabem każdy z nas poznaje świat, uczy się kochać, wybaczać, wierzyć. Te głębsze uczucia zaprocentują przecież w dalszym życiu. Niestety nie w każdej rodzinie dziecko ma oparcie... Wtedy czuje się samotne, zagubione, jest nawet i bite. To najgorsze co może spotkać tak niewinną istotę. Ona kompletnie nie może pojąć dlaczego ktoś kto powinien otaczać barierą ochroną, okazywać miłość, traktuje je niczym niepotrzebną rzecz, zwykły "gadżet" otrzymany pod choinkę. W podobnej sytuacji znalazła się mała bohaterka książki 'Zapomniane dziecko'. Do tej pory nie mogę przestać myśleć o ośmioletniej Aimee...

Dziewczynka już od momentu narodzin trafiła do rejestru nieletnich zagrożonych przemocą. Dlaczego ? Pięcioro jej przyrodnich braci i sióstr nie oszczędzał los, dzieci zostały odebrane matce wiele lat wcześniej. O dziwo Aimee wciąż mieszka z rodzicami, a na jej ciele siniaki z pewnością nie obrazują zwykłego, dziecięcego potknięcia. Niestety opieka społeczna jakby nie zauważała zatrważających znaków. Rodzi się więc pytanie dlaczego ośmiolatka musiała zmagać się z takim cierpieniem przez ogromny okres czasu ? Koniec końców Aimee trafia pod skrzydła wspaniałej, zastępczej mamy. Cathy stopniowo przekonuje do siebie dziecko, uczy małą kochać i ufać, chce poznać tajemnice podopiecznej. Dziewczynka powolutku wyjawia zastępczej mamie swe sekrety. Prawda jest po prostu wstrząsająca !

Książkę Cathy Glass przeczytałam w mgnieniu oka, a łzy które wylałam podczas lektury, były bardzo obfite. Powieść porusza do głębi, nawet serce zbudowane z lodu stopnieje w momencie poznawania historii Aimee. Nie mogłam, nie mogę i pewnie nigdy nie pojmę dlaczego można tak krzywdzić dziecko. Wyobrażam sobie ból tej istoty, a osobiście chciałabym podziękować zastępczej mamie ośmiolatki. Oby takich ludzi jak Cathy było jak najwięcej !
'Zapomniane dziecko' stanowi dla mnie obraz kompletnej ignorancji ze strony opieki społecznej. Trudno sobie wyobrazić ten brak zainteresowania odpowiedniego organu, który powinien zająć się sprawą Aimee. I tak pomimo zapisie w rejestrze, urzędnicy mieli w nosie dobro dziecka. Dlaczego ? Czyżby postępująca znieczulica kompletnie opanowała świat ?

W tej historii autorka stanęła na wysokości zadania i podała czytelnikowi masę emocji. Obok tego dzieła nie sposób przejść obojętnie, po skończonym czytaniu odłożyć na półkę i zapomnieć. 'Zapomniane dziecko' należy do grupy książek, do których pewnie będę wracać kilkukrotnie. Wam z całego serca mogę polecić niniejszą powieść. Od razu też zawiadamiam - zaopatrzcie się w dużą paczkę chusteczek, ponieważ okazji do wzruszeń jest tu cała masa...

OCENA
5 / 5 

sobota, 15 listopada 2014

Rozdroża.


Tytuł: Rozdroża
Autor: Sabina Waszut
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 34.99 zł
Premiera: 29.10.2014
Druga wojna światowa, potrafiła zburzyć ułożone życie wielu ludzi. Zaskoczeni szukali ucieczki od tragedii, ale nikt nie przypuszczał, że to obfite w masę ofiar wydarzenie, będzie trwać tak długo. Po pewnym czasie niektórzy przyzwyczaili się do nowej rzeczywistości, ale w najgorszej sytuacji byli ci, czekający na wieści od bliskich którzy wyruszyli na front. Czy jeszcze żyją, czy się spotkają i wspólnie dożyją spokojnej starości ? Te pytania zadawała sobie i bohaterka książki Sabiny Waszut... Młoda mężatka oczekująca na powrót ukochanego.

Górny Śląsk, kilka lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Młodziutka niemiecka dziewczyna, Sophie Trauter wraz z rodziną przeprowadza się na polską stronę Śląska. Nowe otoczenie, nowa rzeczywistość nie jest łatwa do zaakceptowania, ale Sophie powoli przekonuje się do aktualnej sytuacji. Pewnego dnia poznaje Władka Zalewskiego, chłopaka mieszkającego w tej samej kamiennicy. Młodzi stopniowo zakochują się w sobie, wiosną 1939 roku Władek prosi Sophie o rękę, natomiast w maju stają na ślubnym kobiercu. Ich uczucie zostaje jednak wystawione na ciężką próbę. We wrześniu wybucha wojna, nic nie jest już takie jak dawniej. Zalewski wraz z polskim wojskiem rusza do walki z niemieckim okupantem. Niestety młody mężczyzna szybko dostaje się do niewoli i w niedługim czasie staje się żołnierzem Wehrmachtu. Sophie zostaje na miejscu, kończy kurs stenotypistek, by koniec końców rozpocząć pracę w jednym z tamtejszych urzędów. Czy młodzi małżonkowie jeszcze kiedyś się spotkają ? Jakie szanse na przetrwanie ma związek Polaka i niemieckiej dziewczyny? Co oznaczają tytułowe rozdroża ? 

Sophie zwana Zośką, dla mnie stanowi obraz kobiety walczącej o lepsze jutro. Młodziutka dziewczyna nie jest bierna, bierze wszystko w swoje ręce, jej upór i niewyobrażalna chęć dobrnięcia do celu, wzbudziła we mnie masę pozytywnych emocji. Natomiast Władek Zalewski przyciąga uwagę czytelnika postawą mężczyzny bezgranicznie kochającego swą żonę. Nawet w tak okrutnych czasach, gdy wojna zbierała obfite żniwo, oni potrafili zachować gdzieś w głębi duszy najprawdziwszą, najpiękniejszą miłość. Uwielbiam takich literackich bohaterów, dlatego też książka 'Rozdroża' skradła me serce. To Sophie jest narratorką której powinniśmy podziękować. To ona ukazuje nam wszystkie zakamarki swego umysłu i duszy. Chociaż jako rodowita Niemka w czasach okupacji nie ma łatwej sytuacji.

Autorka posługuje się językiem prostym, z elementami gwary śląskiej. Ciekawy zabieg pozwalający na wczucie w klimat powieści. Tak naprawdę akcja książki wciąga od pierwszych stron, a przecież nie mamy tutaj do czynienia z fantasy lub przygodówką. Takie prawdziwe historie mnie poruszają do głębi i nie pozwalają o sobie zapomnieć przez dłuższy czas. Chociaż lata wojenne są dla mnie obce i mogę o nich poczytać tylko w książkach, całym sercem przeżywam każdą poznaną ludzką historię z tamtych dni. Powieść 'Rozdroża' składnia do przemyśleń, refleksji. Na szczęście nie jest to moje ostatnie spotkanie z Sophie i Władkiem. Sabina Waszut pracuje nad drugą częścią historii tej fantastycznej pary, także czekam z wielką niecierpliwością na moment premiery.
Póki co zachęcam was z całego serca do przeczytania niniejszego dzieła. Nie ma mowy byście przeżyli rozczarowanie lub zawód treścią książki... Wierzcie mi jest wspaniała !

OCENA
5 / 5 

wtorek, 11 listopada 2014

Niekochana.


Tytuł: Niekochana
Autor: Katarzyna Misiołek
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 351
Cena okładkowa: 34.99 zł
Premiera: 29.10.2014
Nie zawsze w małżeństwie układa się tak, jak w najpiękniejszych filmach o miłości. Nawet jedno z pozoru błahe wydarzenie, może rozburzyć fundament idealnego związku. Potem wszystko się wali niczym domek z kart. Problemy mnożą się, szukamy ucieczki od domowych kłopotów. Ta ucieczka najczęściej prowadzi w ramiona płci przeciwnej... Czy jest to jednak dobre rozwiązanie ? Czy w związku przydaje się taka "terapia" ? A może lepiej przeczekać burzę ? Na identyczne pytania musiała odpowiedzieć sobie Agnieszka, bohaterka książki Katarzyny Misiołek 'Niekochana'.

Postronny obserwator, mógłby stwierdzić iż małżeństwo Agnieszki nadaje się na okładkę ekskluzywnego magazynu. Kobieta ma męża, dom, pracę, czego mogłaby więcej wypatrywać i oczekiwać od losu ? Chyba najważniejszego... odwzajemnionej miłości. Mąż Agnieszki stopniowo się od niej oddala, gdzieś uciekło to gorące uczucie, które kiedyś przecież ich połączyło. Brakuje pocałunków, miłych słów szeptanych do ucha tak bez okazji. Ot, by partner poczuł się kochany. Agnieszka najgorzej boi się samotności, ale też trwać w tak sztucznym małżeństwie po prostu nie potrafi. I tak decyduje się na wielki krok... Odchodzi od tego, któremu przysięgała wierność aż do grobu. Decyzja naszej bohaterki będzie miała swój finał w postaci nowo poznanego mężczyzny. Mateusz pokaże Agnieszce na czym polega idealny związek, w jaki sposób uszczęśliwiać się wzajemnie bez konieczności szukania specjalnych powodów. Kobieta po pewnym czasie zrozumie, że to co łączyło ją z poprzednim facetem, było tylko zwykłym przyzwyczajeniem.

Po raz pierwszy spotkałam się z twórczością tej autorki, ale nasze wstępne zetknięcie uważam za bardzo udane. Książka jest lekka, przyjemna w odbiorze, a jednocześnie magicznie wciągająca. Osoby zmagające się z podobnymi problemami jak Agnieszka, mogą znaleźć z bohaterką "wspólny język". Namnożenia wątków na próżno szukać w powieści 'Niekochana', w związku z tym spokojnie przepływamy przez poszczególne strony by poznać finał historii. Tematyka z pewnością nie należy do łatwych, ale książka nie przytłacza. Główna bohaterka, zagubiona w plątaninie uczuć, mnie osobiście przypadła do gustu. Chociaż jest jej ciężko, nie użala się nad swą osobą, dzielnie zmierza do celu, by wreszcie zaznać odrobiny szczęścia.

Jeśli lubicie tego typu książki, macie ochotę na poczytanie czegoś typowo kobiecego, sięgnijcie po dzieło Misiołek. 'Niekochana' zawładnie waszym sercem i umysłem, jeszcze długo po lekturze będziecie rozpamiętywali poszczególne momenty. Obecnie na rynku wydawniczym mamy prawdziwy wysyp ckliwych opowiastek o burzliwych związkach, ale ta pozycja literacka należy do grupy wyjątkowych ! Książkę polecam więc z całego serca.

OCENA
5 / 5 

piątek, 7 listopada 2014

Matt Hidalf i Błyskawica Widmo.


Autor: Christophe Mauri
Wydawnictwo: Znak Emotikon
Oprawa: twarda
Liczba stron: 352
Cena okładkowa: 34.90 zł
Książki utrzymane w takim klimacie są dla mnie idealne. Uwielbiam czytać o szkołach magii, czarodziejach, latających przedmiotach itp. Dlatego też często wracam do 'Harry'ego Pottera' na punkcie którego mam wielkiego hopla. Matt Hidalf również skradł moje serducho za sprawą nie tyle magii. co dawki humoru serwowanego przez Christophe'a Mauri. Książka stała się więc wspaniałym pomysłem na nudne, deszczowe wieczory spędzane w samotności. Można usiąść wygodnie z kubkiem herbaty w jednej dłoni, a lekturą w drugiej, i odbyć podróż w fantastyczny świat rządzący się swoimi prawami. Pewnie chcecie poznać osobę Matta... czy ma coś wspólnego z postacią stworzoną przez Rowling ? 

Hidalf z pewnością nie należy do grupy grzecznych, posłusznych i pilnych jedenastolatków. Ojciec ma z nim masę problemów i chciałby wreszcie posłać swego syna do renomowanej Akademii Elity. To szkoła dla przyszłych wojowników do której bardzo trudno się dostać. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych dla takiej osobistości jak Matt. Chłopak ani myśli siedzieć nad opasłymi tomiskami by uczyć się pilnie i zdać mega trudny egzamin, pozwalający na naukę w Akademii. Trzeba mieć głowę na karku ! Młody Hidalf postanawia przechytrzyć komisję egzaminacyjną, a tym samym uwolnić się od konieczności męki nad testem. To byłby sukces ! Szczerze powiedziawszy dla kogoś kto ożenił króla z bezzębną wiedźmą nic nie może być nierealne. Czy aby tak jest w rzeczywistości ? 

Książkę czyta się z przyjemnością. Z pewnością zainteresuje nie tylko czytelników młodego pokolenia, ale i osoby dorosłe lubiące od czasu do czasu "pochłonąć" coś lekkiego. Dla Christophe'a Mauri, inspiracją był cykl o Harrym Potterze. Nie ukrywam, że troszkę zbiło mnie to z tropu, ponieważ obawiałam się, że autor powieści 'Matt Hidalf i Błyskawica Widmo', może przekroczyć cienką i bardzo delikatną granicę pomiędzy faktyczną inspiracją, a zwykłą kopią. Na szczęście obeszło się bez najmniejszej wpadki. Dzieło Mauri'ego jest oryginalne, chociaż delikatnie nawiązuje do innych magicznych powieści. 

Bohaterowie są barwni, z nimi nie sposób się nudzić. Matt i jego rodzeństwo stanowią obraz różnych charakterów, aczkolwiek wszyscy wzajemnie się uzupełniają. Reszta również daje radę, mamy okazję do wybuchnięcia głośnym śmiechem, ale i szerokiego otwarcia oczu z powodu wielkiego zdumienia poszczególnymi momentami. W fabule nie brakuje oczywiście magii, tajemniczości i zagadek, które trzeba koniecznie rozwiązać. Powieść odebrałam jako takie ciepłe czytadło, przykuwające uwagę, oraz nie dające się określić mianem przewidywalne i totalnie "zmałpowane". Jestem niezmiernie ciekawa kolejnego tomu przygód Matta Hidalfa. Bohater zaskoczy nas swymi wybrykami już w styczniu 2015, więc czekam cierpliwie. Póki co, gorąco polecam wam przeczytanie części pierwszej :) 

OCENA
5 / 5 

czwartek, 6 listopada 2014

Zupy. Pomidorowa, ogórkowa i wiele innych.


Autor: Hanna Grykałowska
Wydawnictwo: Rea
Oprawa: miękka
Liczba stron: 64
Cena okładkowa: 10.90 zł
Zupy stanowią podstawę naszego codziennego menu. Z bogatej palety przeróżnych, przygotowujemy najczęściej tylko kilka z nich. Chyba najpopularniejszymi zupami w moim domu są: pomidorowa, ogórkowa, rosół. Oczywiście każda gospodyni ma swój osobisty sposób na wyczarowanie obłędnego dania, takiego jakie domownicy lubią najbardziej. Nauka gotowania łatwa nie jest. Osobiście miałam sporo problemów z okiełznaniem tej zawiłej sztuki, a pichcenie zaczęłam właśnie od przygotowywania najprostszych zup. Nie ma szans by zupa się nie udała, nawet prawdziwy 'obraz rozpaczy' można uratować odpowiednimi przyprawami. W książce Hanny Grykałowskiej znajdziemy kilkadziesiąt receptur na najpyszniejsze i najprostsze zupki na każdy dzień, na każdą porę roku i na różne okazje.

Książka zawiera odpowiednią ilość barwnych fotografii, które znacznie ułatwiają przygotowanie potrawy, a dodatkowo czynią pozycję bardziej przejrzystą i zachęcającą do częstego korzystania.


Receptury posiadają czytelnie zaznaczoną listę potrzebnych składników, jak i opis poszczególnych czynności, w sposób przystępny i zrozumiały nawet dla początkującej gospodyni. 




Przepisy są zróżnicowane pod względem wymyślności. Jedne bardziej nowoczesne, oryginalne, inne tradycyjne, doskonale znane każdemu z nas. Niemniej jednak wszystkie zupy z powodzeniem przygotujemy w domu, bez konieczności szperania w internecie w celu uzyskania dodatkowych informacji. 

Książka znalazła w mej kuchni zaszczytne miejsce, mam ją zawsze pod ręką podczas przygotowywania posiłków. Zupy u mnie stanowią podstawę codziennego jadłospisu, także mogę dowolnie wybierać, przebierać spośród wielu receptur zawartych w pozycji 'Zupy...'. Będę również szaleć z niniejszą książką w dłoni w momencie gdy sezonowe warzywka zaszczycą swą obecnością przydomowy ogródek :)

OCENA
5 / 5 

środa, 5 listopada 2014

Regina Brett w Polsce.

Autorka bestsellerowej książki „Bóg nigdy nie mruga” spotka się z czytelnikami w Krakowie i Warszawie!


Już w najbliższą środę, 5 listopada, do księgarń trafi oczekiwana książka bestsellerowej autorki, Reginy Brett – „Bóg zawsze znajdzie ci pracę”. Jej poprzednie książki, „Bóg nigdy nie mruga” oraz „Jesteś cudem”, wciąż utrzymujące się na listach bestsellerów, są dla wielu polskich czytelników niezastąpionymi lekcjami życia. Fenomen autorki umocniła ubiegłoroczna wizyta w Polsce – Regina Brett swoją naturalnością i wiarygodnością zjednała sobie serca czytelników po tej stronie Oceanu.

Listopad przyniesie nie tylko premierę trzeciej książki Reginy Brett – nowych inspirujących 50 lekcji, tym razem o szukaniu spełnienia. 14 listopada do Polski po raz długi przyleci autorka. Jej wizyta potrwa do 21 listopada, a w tym czasie Autorka będzie gościć w telewizji i stacjach radiowych, udzieli wywiadów dla prasy i co najważniejsze – dwukrotnie spotka się z czytelnikami.

Spotkania z Reginą Brett odbędą się w Krakowie – 14 listopada w księgarni Empik w Bonarka City Center (więcej szczegółów pod adresem: http://bit.ly/regina-krk) – oraz w Warszawie – 19 listopada w Empiku Junior (http://bit.ly/regina-waw). Wieczory będą doskonałą okazją do posłuchania, co o książce opowie sama Autorka, a także zadania jej pytań, otrzymania autografu oraz zrobienia sobie zdjęcia.

W listopadzie do księgarń trafi również coś specjalnego – zestaw trzech książek Reginy Brett, czyli aż 150 niezwykłych życiowych lekcji. Idealny na prezent pakiet trzech inspirujących tytułów dostępny będzie w księgarniach Empik w całej Polsce od 6 listopada.

poniedziałek, 3 listopada 2014

Cena odwagi.


Autor: Ewa Seno
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 336
Cena okładkowa: 29.90 zł
Premiera: 16.10.2014
Na premierę tej książki czekałam niczym na wizytę Mikołaja. Po sukcesie pierwszego tomu sagi Antilia, nie mogłam przejść obojętnie obok kolejnej części. 'Tatuaż z lilią' czytałam już kilka razy, także moja miłość do twórczości Ewy Seno jest w pełni uzasadniona :) Jak zwykle okładka przyciąga wzrok i czaruje, w przypadku 'Tatuażu...' łapałam się na tym, że często machinalnie zerkałam na obwolutę. Tutaj było podobnie. Niemniej jednak wnętrze skrywa o wiele więcej... Książka chociaż z pozoru wydaje się być typowym czytadłem dla zwykłych nastolatek, mnie kobietę dorosłą przyciągnęła całkowicie. Jeden wieczór i koniec... Chciałoby się towarzyszyć Ninie przynajmniej kilka dni, niestety dozowanie rozdziałów jest po prostu w mym przypadku nierealne. 

Dla tych którzy pierwszego tomu sagi nie czytali, a zabierają się za drugi, należy się kilka słów wstępu. Nina po przeprowadzce z Polski do USA staje przed nową rzeczywistością. Po gorącym romansie z nauczycielem, tajemniczym zabójstwem ciotki, na dziewczynę spada piorunująca wiadomość. Oto Nina nie jest już zwykłą nastolatką, a Antilią, królewną rodu Mendelaview z planety Mandora. Dodatkowo posiada dar władania nieprawdopodobnymi mocami, które też trzeba jakoś opanować. Jakby mało było problemów, nauczyciel to tak naprawdę groźny Alexus chcący przejąć panowanie nad wszystkimi i wszystkim. By ustrzec swych poddanych przed szaleńczym byłym kochankiem, Antilia wyrusza wraz ze Strażnikami w pełną przygód podróż. Muszą oni odnaleźć maga Maximusa, który nauczy dziewczynę odpowiednio posługiwać się magią. Czy zdążą na czas ? 

Może zacznę tym razem od przedstawienia mych wrażeń na temat głównej bohaterki. O ile w pierwszym tomie Nina jakoś się zachowywała, o tyle w 'Cenie odwagi' okropnie denerwuje swym postępowaniem. Czasem miałam ochotę dać jej potężnego klapsa, by otrząsnęła się nieco i zwróciła uwagę na otoczenie. Nina jest miejscami łatwowierna, wręcz głupiutka niczym przedszkolak. Wskakuje facetowi do łóżka, a potem dopiero myśli co uczyniła. Jako Antilia powinna mieć więcej oleju w głowie, pewne zachowania nie pasują do księżniczki :) Oczywiście Nina ma swe zalety, może też taki był zamysł autorki... By przedstawić postać taką jaką jest, bez zbędnego koloryzowania, a z ukazaniem wszystkich plusów i minusów. 

Bardzo lubię styl pisarski Ewy Seno. Książka jest lekka i przyjemna w odbiorze, a jednocześnie nie daje się zaszufladkować do grona przewidywalnych i pospolitych. Już same opisy miejsc akcji, które nie są zbyt długie, odpowiednio wprowadzają czytelnika w klimat powieści. Czujemy się uczestnikami wydarzeń, wraz z Niną i Strażnikami szukamy legendarnego maga i oczekujemy na rozwój zdarzeń. Książka jako tom drugi, również nie obfituje w wiele wyjaśnień. Autorka pozostawiła sobie w ten sposób furtkę, pozwalającą na zaskoczenie czytelnika kolejnymi częściami.

Myślę, że 'Cena odwagi' dorównuje swą wspaniałością powieści 'Tatuaż z lilią'. Znów pozostaje mi czekanie na dalszy rozwój wydarzeń na planecie Mandora. Mam nadzieję, że Ewa Seno nie pozwoli na dłuższe rozstanie z Niną. Osobiście czuję pewien niedosyt związany ze zbyt szybkim zakończeniem czytania 'Ceny odwagi'. Niemniej jednak jest to oznaka maksymalnego wciągnięcia w istotę powieści i bezgraniczne zaufanie płynące w stosunku do autorki. Oby kolejne części były jeszcze lepsze !

OCENA
5 / 5 

Chłopak nikt.


Autor: Allen Zadoff
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 344
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 08.10.2014
Książki młodzieżowe chyba nigdy mi się nie znudzą. Chociaż przeczytałam tego mnóstwo, wciąż wyszukuję perełek, świeżynek na rynku wydawniczym. A może trafię na coś ekstra, na coś co pozostanie w mej pamięci na dłuższy czas ? Tak było w przypadku powieści Zadoffa. Z pozoru nic szczególnego, a z pewnością nie unikalnego, lecz przy bliższym poznaniu akcja po prostu mnie przyciągnęła. Połączenie wątku sensacyjnego z typowym, nastoletnim romansem pozytywnie zaskakuje i kusi zarówno chłopaków jak i dziewczyny. Kim jest tytułowy Chłopak nikt ?

Zach, bo takie imię nosi główna postać, to młodzieniec pracujący jako agent w tajemniczej organizacji. Osierocony w wieku dwunastu lat, szkolony w firmie na bezwzględnego i kompletnie wyzbytego z uczuć człowieka. Dla niego ważna jest tylko i wyłącznie misja, to czy odpowiednio ją wykona stanowi największy życiowy problem. Zach stał się maszyną do zabijania, nie cofającą się przed niczym, a dodatkowo wyglądającą niepozornie. Bo kto z nas sądziłby, że tak młody człowiek może stanowić jakiekolwiek zagrożenie ? Głównego bohatera poznajemy podczas wykonywania kolejnego zadania, a właściwie już przy finiszu. Wtedy to odkrywamy prawdziwe 'ja' chłopaka, a dodatkowo zostajemy dosłownie wciśnięci w fotel jego zupełną bezwzględnością. Niemniej jednak jak trafnie określono, w sercu Zacha istnieje pewna szczelina, przez którą ma szansę przecisnąć się iskierka miłości. Czy tak pozytywne uczucie jest w stanie przysłonić oczy bohaterowi, by ten zmienił na zawsze swe postępowanie? Czy organizacja działa odpowiednio w stosunku do swych oddanych pracowników ? Pytania mnożą się w zastraszającym tempie, a odpowiedź na nie znajdziemy na kartach tej oto książki.

Na dzieło 'Chłopak nikt' składają się dosyć krótkie rozdzialiki, które dosłownie prześlizgują się nam w dłoni, czytanie książki jest więc błyskawiczne, ale bardzo przyjemne. Autor już od pierwszych stron rusza z akcją naprawdę ostro, nie zwalnia tempa nawet na ostatnich kartkach, a że mamy do czynienia z pierwszym tomem, wyobraźnia czytelnika zostaje rozbudzona do granic możliwości. Zakończenie z pewnością nie obfituje w wiele wyjaśnień, praktycznie do końca nie dowiadujemy się wiele o głównym bohaterze, mamy więc motywację do sięgnięcia po kolejną część. Zadoff posługuje się językiem prostym, ale nie banalnym. Skierowanym raczej do młodzieży, jednakże czytelnik który lata nastoletnie ma już dawno za sobą, nie będzie czuł rozczarowania.

Wątek miłosny został niestety grubo ograniczony. Autor tworzy tylko zarys, a dla czytelnika chcącego poznać uczuciowe rozterki Zacha, taki zabieg może być zbyt ubogi i po prostu niewystarczający. Mam tylko nadzieję, że w kolejnym tomie pod tym względem będzie dużo lepiej. Szkoda byłoby psuć taki zamysł, wszak książka dla młodzieży nie może opierać się tylko i wyłącznie na szaleńczej akcji. Sam główny bohater czasami działał mi na nerwy, był zbyt bierny, 'nijaki', a przecież wyszkolony na tajnego agenta powinien zadziwiać dorosłością i jakby nie było, męskim spojrzeniem na otaczający świat.

Nie wiem dokładnie komu mogłabym polecić książkę 'Chłopak nikt'. Mnie się spodobała nawet z tymi niedociągnięciami miłosnymi i fanaberiami Zacha. Jestem niezmiernie ciekawa kiedy następny tom cyklu 'Nieznany zabójca'.

OCENA
4,5 / 5