czwartek, 19 czerwca 2014

Tatuaż z lilią.


Autor: Ewa Seno
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Liczba stron: 288
Cena okładkowa: 29.90 zł
DATA PREMIERY: 19 CZERWCA 2014
Ja to jestem zakochana w tych magicznych książkach :) Właśnie sobie uświadomiłam, że od jakiegoś czasu czytam masę pozycji literackich opiewających czyny młodych dziewczyn posiadających wielkie moce i szansę zbawienia większości świata. Tym razem znów skusiłam się na nową serię fantastyczną o tajemniczej nazwie "Antilia". "Tatuaż z lilią" otwiera cały cykl i jak to zwykle bywa, pierwsza część ma za zadanie przyciągnąć czytelnika do przedstawionego świata. Czy autorce ta trudna sztuka przyszła z łatwością, czy może powieliła pewien schemat rządzący gatunkiem literackim tego typu ?

Nina nigdy nie miała wspólnych tematów ze swym ojcem. Po śmierci mamy, gdy w domu zaczęła panoszyć się macocha, świat stał się bardziej szary, brutalny i pozbawiony radości. Kolejna kłótnia nie była więc nowością w życiu rodziny. A że gdy coś zaczyna się walić i wszystkie złe momenty piętrzą się niczym układane klocki, Nina dodatkowo nakrywa swoją przyjaciółkę ze swoim chłopakiem... prawdziwa katastrofa. W gniewie na wszystkich i wszystko, bohaterka robi sobie tatuaż z wizerunkiem lilii. Nawet nie ma bladego pojęcia, że taki kaprys przyczyni się do odmiany jej losów. W wypadku ginie ojciec i macocha, ona musi wyruszyć do Stanów by tam zacząć nowe życie pod opieką ciotki. Już podczas podróży poznaje przystojnego chłopaka, który zaintrygowany nową ozdobą Niny w postaci lilii na nadgarstku, zaczyna wzbudzać podejrzenia podróżniczki. Nowa rzeczywistość też nie jawi się zbyt różowo. Inne otoczenie, masa nowych ludzi i chłopcy... Czy Nina poradzi sobie na odległym kontynencie ? Jakie niespodzianki jeszcze na nią czekają ?

Nie wiem jak zrobiła to autorka, ale zostałam oczarowana książką "Tatuaż z lilią". Moje uwielbienie można było zaobserwować po czytaniu jednym tchem całego dzieła, praktycznie bez przerw :) Nie mam zbyt wiele wolnego czasu, lecz nie mogłam odmówić sobie przyjemności stopniowego poznawania losów Niny. Dzieło Ewy Seno w stu procentach spełniło wszystkie me najśmielsze oczekiwania. Pod ciekawą, może nazbyt dziewczęcą okładką, zastałam prawdziwy rarytasik młodzieżowej serii, ale ja jako kobieta dorosła, też się tutaj odnalazłam. Nina, nasza główna bohaterka, to bardzo przyjemna osóbka, pewna siebie, ale kompletnie niepotrafiąca radzić sobie z tym całym bagnem w którym przyszło jej żyć. Pozytywnie odebrałam też ciotkę, opiekunkę Niny. Nie została tutaj zepchnięta przez autorkę na kompletnie boczny tor, ale zawsze gdzieś obok głównej postaci się znalazła. Historia stworzona przez Seno z pewnością jeszcze nie raz mnie zaskoczy, bo i czekam z niecierpliwością na kolejne tomy serii "Antilia". Swoją drogą jestem pełna podziwu w stosunku do tego głównego elementu, wokół którego toczy się akcja... niby zwykły tatuaż, a potrafił odmienić los młodej dziewczyny. Ma autorka wyobraźnię - zazdroszczę :)

Pierwszy tom jak się możecie domyślać, nie odkrywa wszystkich kart, nie nudzi czytelnika, ale napawa go wielką ciekawością co też będzie dalej. A dalej może być już tylko lepiej, wszak początki są najtrudniejsze. Styl pisarki jest przystępny dla młodych czytelników, a tych starszych nie odstrasza jakością. Książka nie ma w sobie ani grama naleciałości z beznadziejnych opowiastek dla małolat z wielkimi problemami. To opowieść o zwykłej dziewczynie i niezwykłych wydarzeniach. Akcja trzyma w napięciu do ostatniej strony, nie możemy uwolnić się od chęci czytania dalej i dalej... Niczym w wir wskoczyłam do całej fabuły i wiedziałam, że szybko stamtąd nie ucieknę, po prostu tego nie chcę ! Autorka uwolniła nas od zbędnych opisów miejsc akcji, zachowań bohaterów. Wątek romantyczny też jakoś nie przytłacza całego sensu książki, jest znakomitym dodatkiem, który przyciągnie masę młodych fanek gatunku. Jak już wspomniałam, czekam na kolejne tomy serii i już rezerwuję sobie dla nich troszeczkę wolnego czasu :)

OCENA
5 / 5 

1 komentarz: