Tytuł: Alcatraz kontra Bibliotekarze. Kości Skryby
Cykl/Seria: Alcatraz kontra Bibliotekarze t.2
Autor: Brandon Sanderson
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 29.90 zł
Premiera: 24.05.2017
Myślę, że wielbiciele powieści fantastycznych i przygodowych, znają doskonale twórczość Brandona Sandersona. Autor jest dwukrotnym laureatem nagrody Hugo. Jego książki są czytane chętnie przez młodzież i dorosłych. Sama pochłonęłam sporo pozycji, które wyszły spod pióra Sandersona. Każda z nich była dla mnie czymś niesamowitym. Tym razem sięgnęłam po drugi tom cyklu o przygodach trzynastoletniego chłopca. Pierwsza część przypadła mi do gustu. Piasek Raszida pochłonęłam w jeden wieczór, także nie mogłam przegapić kontynuacji.
Okładka Kości Skryby, została utrzymana w znanym nam z pierwszej części stylu. Mnie jakoś te oprawy bawią i na całego zachęcają do lektury. Często spoglądałam właśnie na tą okładkę i uśmiech sam cisnął się na usta. W środku, oprócz tekstu oczywiście, zamieszczono sporo ilustracji, utrzymanych w kolorze białym i czarnym. Niby drobiazg, ale tworzący miłe wrażenie i poprawiający jakość czytania.
Bohaterem książki jest trzynastoletni Alcatraz Smedry. Trzy miesiące temu życie chłopaka zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy próg domu przekroczył dziadek Smedry. Alcatraz nie znał go, więc tym bardziej się zdziwił tak nieoczekiwaną wizytą. Dalej też było ciekawie ;) Chłopak dowiedział się, że urodził się w Nalhalli. To jedno z Wolnych Królestw. Jakby tego było mało, Alcatraz musi rozprawić się z Bibliotekarzami. Tym razem wraz z przyjaciółką Bastylią, wyruszają do Biblioteki Aleksandryjskiej. Muszą pomóc dziadkowi i... ojcu. Tak, ojciec chłopca żyje! Myślę, że osoby mające już za sobą część pierwszą, będą mieli okazję do odkrycia kolejnych tajemnic. Ale o tym cicho sza!
Oj, ależ się uśmiałam podczas czytania tejże książki. Znów jestem zadowolona z dzieła Sandersona. Dochodzę do wniosku, że autor chyba nie ma słabszych pozycji, gdyż każde jego "dziecko" jest po prostu hitem. W przypadku Kości Skryby czytelnik nie ma czasu na nudę. Jest zaskakiwany z każdą, nową stroną. Sanderson umiejętnie buduje napięcie, nie przynudza, ale jednocześnie nie pozostawia odbiorcy bez wyjaśnienia co ważniejszych spraw. Naturalnie, nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Twórca pozostawia sobie taką maleńką furtkę, pozwalającą mu na kombinację z kontynuacją cyklu.
Alcatraz znów daje popalić. To bardzo pozytywna postać, którą ja polubiłam już w części pierwszej. Chłopak jest trochę dziwaczny, ale nie można nie darzyć go sympatią. Natomiast dziadek Smedry dodaje tej powieści nieco tajemniczości. Starszy pan z pewnością nie należy do tych dziadków, którzy uwielbiają siedzieć na kanapie z gazetą w dłoni. Reszta bohaterów nie została zepchnięta na dalszy plan, z czego jestem bardzo zadowolona. Każdy ma tutaj jakąś misję do wykonania. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Styl Brandona Sandersona jest specyficzny. Jego książki trzeba traktować z przymrużeniem oka, a głównie cykl o chłopcu o imieniu Alcatraz. Mamy tutaj mnóstwo zaskakujących zdarzeń, zadziwiających wynalazków, które chciałoby się zobaczyć na własne oczy i oczywiście samodzielnie wypróbować. Kości Skryby, to pasjonująca lektura dla młodych i nieco starszych czytelników. Będzie sporo okazji do parsknięcia głośnym śmiechem, będą momenty grozy, ale koniec końców wszystko powoli się wyjaśnia.
Alcatraz znów daje popalić. To bardzo pozytywna postać, którą ja polubiłam już w części pierwszej. Chłopak jest trochę dziwaczny, ale nie można nie darzyć go sympatią. Natomiast dziadek Smedry dodaje tej powieści nieco tajemniczości. Starszy pan z pewnością nie należy do tych dziadków, którzy uwielbiają siedzieć na kanapie z gazetą w dłoni. Reszta bohaterów nie została zepchnięta na dalszy plan, z czego jestem bardzo zadowolona. Każdy ma tutaj jakąś misję do wykonania. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Styl Brandona Sandersona jest specyficzny. Jego książki trzeba traktować z przymrużeniem oka, a głównie cykl o chłopcu o imieniu Alcatraz. Mamy tutaj mnóstwo zaskakujących zdarzeń, zadziwiających wynalazków, które chciałoby się zobaczyć na własne oczy i oczywiście samodzielnie wypróbować. Kości Skryby, to pasjonująca lektura dla młodych i nieco starszych czytelników. Będzie sporo okazji do parsknięcia głośnym śmiechem, będą momenty grozy, ale koniec końców wszystko powoli się wyjaśnia.
OCENA
5 / 5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu IUVI
5 / 5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu IUVI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz