piątek, 13 lutego 2015

Lot sowy.


Tytuł: Lot sowy
Autor: Mercedes Lackey, Larry Dixon
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Zysk i Spółka Wydawnictwo
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 358
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 26.01.2015
Wydawać by się mogło, że jeśli chodzi o fantastykę, to nic nie może mnie zaskoczyć. Jestem wielką miłośniczką tego gatunku i uwierzcie mi, miałam okazję przeczytać wiele powieści należących właśnie do tejże grupy. Oczywiście nie zawsze udawało się trafić na tylko dobre książki, bo i zdarzały się takie, które po dwudziestu stronach wywoływały u mnie paskudną senność. Wiecie o czym piszę prawda? :) Książka "Lot sowy" jest na szczęście inna... Lepsza, wciąga już od momentu przeczytania pierwszego zdania. Znajdę tutaj garść porównań do twórczości Le Guin, ale to chyba dobry objaw - przynajmniej dla mnie. Niemniej jednak duet autorów uniknął jakiegokolwiek dublowania, powielania napisanych przez sławę (wspomnianą Le Guin, Tolkiena, Lewisa) pozycji. Warto więc wkroczyć do nowego świata, pełnego ciekawych postaci i przerażających, magicznych stworów.

Głównym bohaterem jest Dorian. Młody chłopak, sierota. Gdy stracił rodziców, którzy zginęli przez nagłą, magiczną burzę, trafia pod opiekę miejscowego maga Justyna. Trzeba przyznać, że łatwo tam nie ma. Dorosły zawsze chce postawić na swoim, dowieść swej nieomylności, od młokosa wymaga ciężkiej, ale przynoszącej korzyści pracy. Justyn uparcie twierdzi, że jego wychowanek ma w sobie to coś, jednak żałoba przesłania cały świat naszemu bohaterowi. Jedyną formą "rozrywki" dla chłopca, jest wędrówka po lasach i przeżywanie swej samotności bez żadnych świadków. I nic nie wskazywałoby na nadejście większych zmian w jego życiu, gdyby nie najazd tajemniczych wojowników. Armia wpada na teren wioski, a Dorian już nie będzie wyłącznie zwykłym, posłusznym chłopcem. Musi nauczyć się walczyć nie tylko z namacalnym przeciwnikiem, ale i z własną przeszłością. Czy osiągnie cel ?

Książkę czyta się szybko, a kolejne zdarzenia posklejano tak, by zapewnić odbiorcy płynność podczas poznawania lektury. Szkoda tylko, że autorzy nie chcieli rozbudować wątku tajemniczej armii napadającej na wioskę Doriana. Praktycznie nie wiemy o nich wiele, dlaczego najechali na małą miejscowość, jakie cele chcieli osiągnąć, kim tak naprawdę są. Może po prostu twórcy uznali za zbędne wyjaśnianie tego typu spraw, więc czepiać się nie będę :) Ogólnie cała książka przypadła mi do gustu, chociaż tak jak już wspomniałam, w fantastycznych czytadłach się lubuję i trudno mi pod tym względem całkowicie dogodzić. Autorzy wykreowali pasjonujący, przyciągający uwagę i zupełnie niepowtarzalny świat, pełen magii i czarów. Nie popadają jednak w przesadę, a więc znalazło się miejsce dla mądrzejszych zachowań, skłaniających do myślenia i ukazujących odpowiednie wzorce.

Spodobała mi się także przemiana Doriana. Z chłopaka nieśmiałego, pogrążonego w smutku, stał się stanowczym, silnym, młodym facetem. Nie bez znaczenia jest również Justyn. Maga jakoś tak machinalnie porównałam do Halta ze "Zwiadowców", chociaż i tak te podobieństwa nie są zbyt znaczne. Niestety autorzy jakoś nie pokusili się o odpowiednie nakreślenie relacji międzyludzkich, w związku z tym powieść może tracić w oczach starszych czytelników, natomiast u młodych wywołać westchnienie ulgi. Ogólnie rzecz biorąc opisów krajobrazów, samych bohaterów, ich wyglądu, jest niezbyt wiele, ale na szczęście wystarczająco.

Jako czytająca namiętnie literaturę fantastyczną, książka "Lot sowy", nie przygwoździła mnie na kilka godzin bez odbioru sygnałów z zewnątrz. Nie jest to zła czy nudna powieść, ale czuję że starsi wyjadacze mogą nie być usatysfakcjonowani. Po kilkudziesięciu minutach czytania dzieła uznają, że to już było, coś gdzieś tam się przewinęło u innych twórców. Ja odbieram "Lot sowy" pozytywnie i czekam cierpliwie na kolejny tom. Myślę, że część pierwsza była takim wprowadzeniem do historii, więc nie można było uniknąć pewnych elementów. Dla młodych, przygody Doriana staną się odpowiednią dawką rozrywki i sposobem na nudne popołudnie. Dla mnie, książka miała wymiar odskoczni od codzienności - trzeba przyznać, że na tym polu spisuje się znakomicie!

OCENA
4 / 5 

1 komentarz: