Tytuł: Szczęścia też chodzą parami
Autor: Anna Bialer
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 448
Cena okładkowa: 39.99 zł
Premiera: 27.11. 2014
Nie powinno się oceniać książki po okładce, ale czasem to jest silniejsze ode mnie. Sięgając po dzieło Bialer miałam nadzieję na przeczytanie ciepłej i pełnej miłości opowieści. Na obwolucie ujrzałam pewnie szczęśliwą, bo uśmiechniętą kobietę, także nie mogło być inaczej. Lubię takie klimatyczne wejścia w postaci pięknych i barwnych okładek, w związku z tym nie potrzebowałam większej zachęty, by zagłębić się w lekturę. Nie sądziłam jednak, że historia będzie miała jeszcze podtekst kryminalny !
'Szczęścia też chodzą parami', to opowieść o doświadczonej przez los kobiecie, Marii. Bohaterkę chyba nic nie może już zaskoczyć. Przeżyła nieudane małżeństwo, romans z żonatym facetem, a problemy z dziećmi wypełniają do granic tę czarę goryczy. Maria postanawia odciąć się od przeszłości dlatego też przeprowadzka, wydaje się być wyjściem idealnym. Zaplanowała sobie nowe życie, począwszy od pierwszego snu w nowym miejscu zamieszkania. Niestety plany biorą w łeb, właśnie od momentu ułożenia głowy na poduszce. Pierwszej nocy kobietę męczą straszliwe koszmary, a wyobraźcie sobie, że jest to dopiero początek niemiłych przygód ! Nasza bohaterka zaczyna otrzymywać liściki z tajemniczymi wierszykami, które mają być ostrzeżeniem i groźbą. Dodatkowo na stole pojawiają się zgniłe kwiatki, a prześladowca po pewnym czasie utrudnia życie nawet córce i mamie Marii. Kobieta nie może tak zostawić sprawy. Wynajmuje panią detektyw, a jednocześnie sama próbuje zmierzyć się z przeszłością... Bo jak doskonale wiecie, nic nie dzieje się bez przyczyny !
Maria od razu skradła me serce swym trzeźwym podejściem do otaczającej rzeczywistości i niewyobrażalną twardością ! Męczona pogróżkami, stykająca się z nowym otoczeniem, potrafi zachować zimną krew, nie daje się pokonać. Ma również oparcie w przyjaciołach, co daje jej siłę na walkę z przeciwnościami losu. Ogólnie odebrałam Marię jako ciepłą, zabawną i optymistyczną kobietę. Oczywiście w książce występują również inni bohaterowie, którzy wcale nie wypadają gorzej. Polubiłam Koszałka Opałka - sąsiada Marii, panią detektyw, dwóch gejów, kochliwe przyjaciółeczki. Z takimi postaciami nie sposób się nudzić !
W tej książce znajdziemy niewiele dialogów, ponieważ Maria opowiada nam całą historię. Niemniej jednak czytanie 'Szczęścia też chodzą parami' nie było dla mnie czystą męczarnią. Te intrygi, rozwiązywanie zagadek, chęć poznania prześladowcy sprawiły, że powieść przypadła mi do gustu. Wspólnie z bohaterką przeżywałam każde zdarzenie, praktycznie do końca nie wiedziałam kto jest winny i kiedy wreszcie poznam prawdę. Książka Anny Bialer, nie jest zwykłym, ckliwym czytadłem dla kobiet. Mamy tutaj wątek sensacyjny, wartką akcję, oraz paletę postaci o różnych charakterach. Ani się nie obejrzymy, a przerzucimy ostatnie strony powieści i co najważniejsze, będziemy chcieli więcej ! Historia opowiedziana przez Bialer jest jak najbardziej realna i dzięki temu, nieźle wstrząsa czytelniczkami. Ja na myśl o takim prześladowcy, dostaję gęsiej skórki :) Książka 'Szczęścia też chodzą parami' zawiera wszystko to, co lubię najbardziej. Mało ckliwości, masę wrażeń, delikatnie zarysowany wątek romantyczny i wspaniałą bohaterkę z którą mogłabym się zaprzyjaźnić.
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz