Wiecie co? Ja to się chyba starzeję i tyle. Widzę to nawet po doborze książek, które aktualnie czytam. Ostatnio pochłaniam dzieła, na które nie zdecydowałabym się przenigdy kilka lat wstecz. Tak, zmieniam się niesamowicie. Ale może to i dobrze? W ten sposób poznaję mnóstwo nowości.
Dziś pragnę wam zaprezentować książkę Agaty Suchockiej Woła mnie ciemność. Muszę przyznać, że jakoś pozytywnie nie byłam do niej nastawiona. Nie moja tematyka, nieznana mi bliżej autorka. Ale jakoś przebrnęłam przez pierwsze strony i zostałam porwana w wir wydarzeń. To było coś niesamowitego!
Bohaterem książki jest młody chłopak, Armagnac Jardineux. Pochodzący ze zubożałego rodu, przyszły zarządca plantacji w Ameryce. Wojna secesyjna krzyżuje plany Armagnaca, który miał przecież wszystko, a już z pewnością pieniądze. Smutki postanawia topić w alkoholu chociaż wie przecież, że nie jest to żadne wyjście z problematycznej sytuacji. Chłopak lubi grać na pianinie i trzeba przyznać, iż jest w tym naprawdę dobry. Pewnego dnia, młody Jardineux poznaje Lothara, a następnie lorda Huntingtona. Obydwaj wywrócą świat Armagnaca do góry nogami. Na jaw wychodzą tajemnice z przeszłości, a nasz bohater coraz bardziej się w tym wszystkim gubi. Czy odnajdzie szczęście?
Postanowiłam, że w ramach wyjaśnienia, napiszę wam jeszcze, iż książka Woła mnie ciemność, została wydana w roku 2015, a niedawno wznowiona, ale przez inne wydawnictwo. Wydawnictwo Initium zafundowało nam przepiękną, bardzo klimatyczną okładkę, która podoba mi się bardziej, niż ta pierwsza. Na tylnej części obwoluty mamy też informację, że książka jest nieodpowiednia dla dzieci i części dorosłych. To bardzo ważne, bo mamy możliwość zadecydowania o tym, czy daną powieść naprawdę chcemy przeczytać. Nie mówiąc już o dzieciach - ciekawskich i chętnych do sięgania po to, co zakazane. Niby tylko ostrzeżenie, ale tutaj jest to na miejscu :)
Ja bardzo rzadko sięgam po takie pozycje. W sumie nie pamiętam kiedy czytałam książkę ze scenami erotycznymi. Tych w powieści Woła mnie ciemność jest sporo, ale nie są one bardzo nachalnie podsuwane czytelnikowi. Zdecydowanie więcej w tej książce momentów mrocznych, trzymających w napięciu i po prostu angażujących odbiorcę bezgranicznie. Autorka wiernie oddaje klimat XIX - wiecznego Londynu, co ma ogromny wpływ na zrozumienie sensu powieści. Styl Agaty Suchockiej przypadł mi do gustu, bo jest prosty, ale nie prostacki. Wszystko rozumiem, wiem o co chodzi i tak ma być.
Fabuła może nie zaskakuje, lecz jej ozdobą są z pewnością bohaterowie. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Armagnac Jardineux. To wyrazista, pełna tajemnic osobistość, która przekonuje do siebie i daje się polubić - w szczególności przez kobiety ;)
To pierwszy tom, a czy sięgnę po kolejny? Cóż, jeśli nadarzy się taka okazja, to oczywiście. Niemniej, nie będę jakoś z utęsknieniem wypatrywała kontynuacji, bo zwyczajnie ze mnie żaden fan podobnych powieści. Jednak nie męczyłam się podczas czytania dzieła Woła mnie ciemność, czego tak bardzo obawiałam się na samym początku. To poruszająca, skłaniająca też do myślenia lektura, którą należy odebrać w sposób odpowiedni. Zdaje sobie sprawę, że to, co zaprezentowała Agata Suchocka, nie każdemu przypadnie do gustu. Cóż, mamy przecież prawo do swoich upodobań.
Tytuł: Woła mnie ciemność
Cykl/Seria: Daje ci wieczność - Akt 1
Autor: Agata Suchocka
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Liczba stron: 384
Premiera: 14.02.2018
Za egzemplarz dziękuję agencji AiM Media
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz