poniedziałek, 5 marca 2018

Serce meduzy - Ali Benjamin

Książkę którą dziś chcę wam zaprezentować, mogłam przeczytać jeszcze przed jej oficjalną premierą na naszym rynku wydawniczym. Powieść nie należy do grupy tych, które są przeznaczone dla dorosłych, więc jeśli macie w domu lubiącego czytać nastolatka, Serce meduzy musicie mu podsunąć. To nie kolejna bzdurna opowieść o miłostkach, problemach z rówieśnikami na poziomie - ona jest głupia, a on mnie nie zauważa. Serce meduzy zaskoczyło mnie trafnym ujęciem poważnych dylematów i rozterek. Zanim jednak przejdę do opisu wrażeń po lekturze, kilka zdań na temat fabuły powieści Ali Benjamin należy zamieścić w tej recenzji.

Zuza Swanson mieszka wraz z mamą w małym miasteczku. Dziewczynka przeżywa bardzo trudne chwile w swoim życiu. Jej rówieśnicy z pewnością mają na głowie bardziej błahe sprawy. Zuza nie potrafi pogodzić się ze śmiercią swojej przyjaciółki Franny, która utopiła się w oceanie. Nasza bohaterka zamyka się w sobie i postanawia milczeć. Nie odzywa się do nikogo, a rodzina na swój sposób próbuje rozgryźć problem Zuzy. W sumie sytuacja pomiędzy najbliższymi też nie jest idealna, więc trudno będzie pomóc dziewczynce.
Zuza szuka przyczyny śmierci Franny. Jedna szkolna wycieczka do oceanarium, naprowadza naszą bohaterkę na pewien trop. A może Franny zginęła przez meduzy? Zuza postanawia spotkać się ze znawcą meduz, by raz na zawsze dowiedzieć się prawdy. Trzeba tylko wyruszyć w daleką podróż i przygotować się na niespodzianki - takie raczej mało przyjemne. 

Książka w pierwszej kolejności zauroczyła mnie okładką. Niby nie jest jakaś wyszukana, ale idealnie nawiązuje do tytułu powieści i nie zdradza zbyt wiele. W sumie po tej lekturze nie spodziewałam się czegoś wielkiego. Ot, kolejne czytadło dla znudzonych nastolatków. Ależ się myliłam! Serce meduzy skradnie serce niejednego dorosłego, który sporo już przeżył, sporo widział i sporo podobnych dzieł czytał. Serce meduzy jest powieścią wyjątkową. Dlaczego? Bo w sposób jasny i zrozumiały, przedstawia problem żałoby, smutku po stracie bliskiej osoby. Z taką sytuacją trudno jest się pogodzić, prawda? Nawet dorosły przeżywa żałobę na swój sposób przez długi, długi czas. A co, jeśli problem dotyczy młodego człowieka? Zuza ciągle się obwinia, myśli też, że Franny zginęła przez nią. Dziewczynki przyjaźniły się od zerówki, ale kiedy zaczęły dorastać, Franny bardzo się zmieniła. 

Narracja jest prowadzona w sposób bardzo ciekawy i przyciągający odbiorcę. Jesteśmy wiernymi obserwatorami zdarzeń z teraźniejszości, ale też poznajemy wydarzenia, które miały miejsce w przeszłości. Śledzimy rozwój przyjaźni Zuzy i Franny, jesteśmy też świadkami jej zakończenia. Jako narratorka, Zuza spisała się na medal. Nie drażniła mnie swą niedorosłością, bo nasza bohaterka nie ma w sobie nic z zachowań rozpieszczonego, irytującego nastolatka. Zuza postępuje mądrze, ma wiele trafnych spostrzeżeń i wytłumaczeń na otaczający ją świat. I pomimo tego, że Franny często traktowała ją mało przyjemnie, Zuza ciągle podkreśla, że była ona dla niej kimś ważnym. To piękne. 

Serce meduzy to wartościowa, mądra książka, która sprawdziłaby się świetnie jako szkolna lektura. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ma powstać filmowa adaptacja Serca, z czego bardzo bym się ucieszyła. Nie sądziłam, że tak niepozorna książka namiesza w moim sercu i przyczyni się do tego, iż nie mogłam zapomnieć o historii Zuzy przez długi czas. Jest tutaj miejsce na smutek, ale nie tylko. Autorka okrasiła swą powieść odpowiednią dawką optymizmu, a nawet humoru. Warto z Serca meduzy wyciągnąć wnioski, zastanowić się chociaż przez chwilę nad prawdziwym sensem dzieła. Polecam!

                                                                                  


Tytuł: Serce meduzy
Autor: Ali Benjamin
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 304
Cena okładkowa: 29.90 zł
Premiera: 27.02.2018

 http://www.zysk.com.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz