Tytuł: Dziewczyny z Syberii
Cykl / Seria: Prawdziwe Historie
Autor: Anna Herbich
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Oprawa: twarda
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 44.90 zł
Premiera: 06.05.2015
Ta książka wzbudziła mą ciekawość już od momentu kiedy dostrzegłam ją w zapowiedziach wydawnictwa. Przepiękna okładka, również miała w tym swój udział, ale tylko częściowo. Od dłuższego czasu, poczułam ochotę na poznanie dzieła, w którym nie znalazłabym tylko wymyślonej historii. Chciałam poczytać o czymś, co zdarzyło się naprawdę... Wybór książki"Dziewczyny z Syberii" wpasował się w me prośby idealnie. Anna Herbich po raz kolejny dowiodła, że powinna tworzyć i tworzyć, bo robi to naprawdę znakomicie!"Dziewczyny z Syberii" to książka, która uświadomiła mi, że bohaterem nie musi być człowiek z bronią w ręku, wybitny strateg i dzielny żołnierz... Taką postacią może być również kobieta nie posiadająca karabinu, a tylko silną wolę i determinację. Brzmi dosyć nieprawdopodobnie, ale książka Anny Herbich przekona was o prawdziwości tego stwierdzenia. Bohaterkami "Dziewczyn z Syberii" jest dziesięć kobiet zesłanych na tereny Syberii. Należą do różnych klas społecznych, są nastolatkami, dorosłymi kobietami, a nawet dziećmi. Wiedzą, że mają przed sobą prawdziwą walkę o przetrwanie. Zostawiają wszystko, począwszy od rodziny, na drobnych przedmiotach codziennego użytku kończąc. Nie wiedzą czy kiedykolwiek zaznają wolności, czy w ogóle przeżyją. A przecież każda z nich miała własne plany na przyszłość... Niestety wojna przerwała wszystko.
Każda z tych bohaterek opowiada swą historię niczego nie koloryzując, fundując czytelnikowi masę szczegółów, często drastycznych. Dzięki temu, chociaż po części mamy okazję poznać życie ludzi na zsyłce, wychwytujemy ciekawe osobistości, które nie powinny zostać zapomniane. Kobiety z książki "Dziewczyny z Syberii" są silne, pełne nadziei na lepsze jutro. Chociaż udało im się przeżyć, ciągle w ich sercach i myślach odżywają wspomnienia z Syberii. Trudno zapomnieć o tak traumatycznych przeżyciach. Autorka zręcznie przedstawiła każdą z postaci, nie faworyzowała, nie oceniała, lecz pozostawiła czytelnikowi pole do samodzielnego rozgryzienia pewnych zagadnień.
Podczas czytania książki Anny Herbich, nie raz, nie dwa, uroniłam łzę. Z pewnością w najbliższym czasie, powrócę do czytania niniejszego dzieła, by zupełnie poznać jego wymiar i całą paletę niebanalnych osobistości. Bo te kobiety, są prawdziwymi bohaterkami! Przeszły przez piekło i nie boją się o tym mówić. To godne podziwu.
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz