Tytuł: Zielony zakątek
Autor: Debbie Macomber
Wydawnictwo: Mira (Harlequin)
Oprawa: miękka
Liczba stron: 464
Cena okładkowa: 36.99 zł
Premiera: 08.04.2015
Sporo czasu minęło od momentu, gdy czytałam coś z twórczości Debbie Macomber. Okazja do poznania nowości tejże autorki, nadarzyła się w ubiegłym tygodniu. Muszę przyznać, że nie wszystkie książki Macomber, przypadły mi do gustu. Jedne są naprawdę fantastyczne, ale trafiają się i takie, które potrafią znudzić nawet najbardziej wytrzymałych czytelników. Zrozumiecie więc moje obawy, co do jakości dzieła "Zielony zakątek". Trzeba zwrócić uwagę na przepiękną, typowo kobiecą okładkę. Maksymalnie zachęciła mnie do lektury, tak samo jak informacja na tylnej części obwoluty. Historie zaprezentowane w książce, wydawały się być bardzo ciekawe i pełne tajemnic. Czy moje przeczucia okazały się w stu procentach trafne?
Malownicze miasteczko Cedar Cove albo inaczej Zatoka Cedrów, to dla postronnego obserwatora oaza spokoju, ciszy. Całość dopełnia malowniczość terenów i przeróżni pod względem charakteru mieszkańcy. My poznajemy ich w książce sporo. Kto wybija się na pierwszy plan i tworzy niezapomnianą historię? Myślę o trzech osobistościach...
Mary Jo, musi stoczyć walkę z ojcem swej małej córeczki. Mężczyzna wcześniej niechętnie odnosił się do potomka, ale teraz postanowił przyznać się do ojcostwa. Kobieta jest oczywiście niezadowolona, gdyż starała się zapomnieć o byłym i na nowo ułożyć sobie życie. Niestety na jakiś czas trzeba zrezygnować ze spokoju. Czy wywalczy szczęście dla siebie i małej? Nie mniej kłopotów ma na swej głowie brat Mary Jo, Linc. Świeżo upieczony mąż, powinien cieszyć się żoną i odgonić na bok problemy. Znajdzie się jednak ktoś, kto potrafi zburzyć idyllę. Zazdrość często przesłania niektórym świat... Trzecią bardzo interesującą osobę, poznajemy w równie trudnej sytuacji. Rachel Peyton spodziewa się dziecka i czeka na odpowiedni moment, by poinformować o swym stanie ukochanego męża. Wszystko wydaje się toczyć w należytym porządku, ale kobieta musi przekonać do siebie pasierbicę. Gdzie tkwi problem? Dziewczyna kompletnie nie toleruje Rachel...
Zarysowałam wam tylko namiastkę ciekawych bohaterów, którzy według mnie, podnoszą jakość dzieła. Oczywiście, będziecie mieli możliwość spotkania z pozostałymi mieszkańcami Zatoki Cedrów, więc sami zdecydujecie, kto zasługuje na miano ulubieńca.
Książka sprawdzi się jako element relaksujący po ciężkim, pełnym wrażeń dniu. Idealna na leniwe popołudnie przy kawce, smakuje niczym najpyszniejsze ciasto, konsumowane kawałeczek po kawałku. Dzieło czyta się szybko i przyjemnie. Kto zna styl Debbie Macomber, ten wie, że autorka posługuje się prostym, lekkim językiem. "Zielony zakątek", uznaję za powieść udaną, mogącą zainteresować kobiety w różnym wieku. Nie lubię książek z mocnym, wyrazistym wątkiem miłosnym, a tutaj nie ma "tego" aż tak wiele, by przesłaniało całą istotę powieści.
Książka obfituje w zaskakujące zwroty akcji, chociaż czasami wszystko toczy się dosyć powoli i bez wybuchów. Ważne, że opisuje zwyczajnych ludzi, ich codzienne, aktualne w dzisiejszych czasach problemy. Żaden z bohaterów, nie zostaje wyidealizowany, każdy ma wady i zalety, popełnia błędy, płacze i cieszy się z małych sukcesów. Dlatego tak łatwo utożsamić się z którymś z nich.
"Zielony zakątek", to kolejny tom opowiadający o mieszkańcach Cedar Cove, niemniej jednak bez znajomości wcześniejszych części, spokojnie odnajdziecie się w fabule. Jeśli macie ochotę na przyjemną obyczajówkę, gorąco polecam wam nową powieść Debbie Macomber.
OCENA
5 / 5
Mary Jo, musi stoczyć walkę z ojcem swej małej córeczki. Mężczyzna wcześniej niechętnie odnosił się do potomka, ale teraz postanowił przyznać się do ojcostwa. Kobieta jest oczywiście niezadowolona, gdyż starała się zapomnieć o byłym i na nowo ułożyć sobie życie. Niestety na jakiś czas trzeba zrezygnować ze spokoju. Czy wywalczy szczęście dla siebie i małej? Nie mniej kłopotów ma na swej głowie brat Mary Jo, Linc. Świeżo upieczony mąż, powinien cieszyć się żoną i odgonić na bok problemy. Znajdzie się jednak ktoś, kto potrafi zburzyć idyllę. Zazdrość często przesłania niektórym świat... Trzecią bardzo interesującą osobę, poznajemy w równie trudnej sytuacji. Rachel Peyton spodziewa się dziecka i czeka na odpowiedni moment, by poinformować o swym stanie ukochanego męża. Wszystko wydaje się toczyć w należytym porządku, ale kobieta musi przekonać do siebie pasierbicę. Gdzie tkwi problem? Dziewczyna kompletnie nie toleruje Rachel...
Zarysowałam wam tylko namiastkę ciekawych bohaterów, którzy według mnie, podnoszą jakość dzieła. Oczywiście, będziecie mieli możliwość spotkania z pozostałymi mieszkańcami Zatoki Cedrów, więc sami zdecydujecie, kto zasługuje na miano ulubieńca.
Książka sprawdzi się jako element relaksujący po ciężkim, pełnym wrażeń dniu. Idealna na leniwe popołudnie przy kawce, smakuje niczym najpyszniejsze ciasto, konsumowane kawałeczek po kawałku. Dzieło czyta się szybko i przyjemnie. Kto zna styl Debbie Macomber, ten wie, że autorka posługuje się prostym, lekkim językiem. "Zielony zakątek", uznaję za powieść udaną, mogącą zainteresować kobiety w różnym wieku. Nie lubię książek z mocnym, wyrazistym wątkiem miłosnym, a tutaj nie ma "tego" aż tak wiele, by przesłaniało całą istotę powieści.
Książka obfituje w zaskakujące zwroty akcji, chociaż czasami wszystko toczy się dosyć powoli i bez wybuchów. Ważne, że opisuje zwyczajnych ludzi, ich codzienne, aktualne w dzisiejszych czasach problemy. Żaden z bohaterów, nie zostaje wyidealizowany, każdy ma wady i zalety, popełnia błędy, płacze i cieszy się z małych sukcesów. Dlatego tak łatwo utożsamić się z którymś z nich.
"Zielony zakątek", to kolejny tom opowiadający o mieszkańcach Cedar Cove, niemniej jednak bez znajomości wcześniejszych części, spokojnie odnajdziecie się w fabule. Jeśli macie ochotę na przyjemną obyczajówkę, gorąco polecam wam nową powieść Debbie Macomber.
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz