Tytuł: Skonsumowana
Autor: David Cronenberg
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 30.03.2015
Kto zna Cronenberga, kto lubi jego filmy, ten powinien poczuć się uszczęśliwiony podczas lektury "Skonsumowanej". Niby radość, humor i rozpierające szczęście w tej książce nie jest obecne, lecz duma w związku ze zrozumieniem się z autorem, może podbudować nawet największego niedowiarka. Jeśli należycie do osób, które czują odrazę na widok krwi, które nie mogą czytać powieści pełnych makabrycznych szczegółów, lepiej nie sięgajcie po debiut Cronenberga. Tak będzie lepiej dla waszego samopoczucia i ... żołądka.
Autor nie boi się poruszać trudnych tematów, ogólnie miałam wrażenie, że w tej książce bohaterowie nie są w stu procentach normalni. No bo kto ekscytuje się chorą kobietą na stole operacyjnym do tego stopnia, by odbyć z nią stosunek seksualny? Do tego dochodzą orgie staruszków ze studentami, fotografowanie narządów płciowych, albo to niewyobrażalne konsumowanie ludzkiego ciała. Mieszanka wybuchowa, od której włos się jeży na głowie!
Jak wspominałam, zarówno Nathan jak i Naomi, mają w mózgu nieźle namieszane. Jednak autor stworzył tak charakterystyczną paletę postaci, że nie sposób o nich zapomnieć, a na szklanym ekranie, wszystko wypadłoby równie dobrze jak w dziele pisanym. Nawet postać drugoplanowa, morderca Aristide, odgrywa w powieści ogromne znaczenie, chociaż fragmenty gdzie snuję swą historię, mnie troszkę znudziły i wywołały falę ziewnięć. Może w ten sposób autor chciał uspokoić atmosferę?
Wątek szpiegowski, w moim odczuciu jest trochę blady i mało wyrazisty. Myślę, że gdyby nie te krwawe "dodatki", książka niespecjalnie by przyciągała. A tak, na każdym kroku czujemy się zaskakiwani, przekonywani o lekkim piórze autora.
Po poznaniu debiutu Cronenbera stwierdzam z dumą, iż z chęcią poznam jego kolejne książki. "Skonsumowana" naprawdę należy do dobrych powieści, chociaż jestem pewna, że pojawią się osoby, dla których dzieło będzie kompletnym szaleństwem. Cronenberg dał się poznać od innej strony, tej z piórem w dłoni, ale nie stracił przez to w moich oczach, nawet zyskał. Ten idealny opis ludzkich słabości, dylematów i ogólnie stwierdzając, całej psychiki, zasługuję na duży plus.
Warto poznać znakomitego reżysera od innej strony. Ja książkę wam polecam, wasza decyzja czy wyciągniecie wnioski z moich przekonywań ;)
OCENA
5 / 5
Oto kolejna, świeżutka pozycja od wydawnictwa Zysk i S-ka, której byłam niezmiernie ciekawa. Autora "Skonsumowanej" znam z reżyserii znakomitych filmów. Do debiutu Cronenberga na polu literackim, byłam sceptycznie nastawiona, ponieważ obawiałam się wielkiej wtopy i powielania utartego schematu. Z tymże twórcą w kwestii filmów też bywa różnie. Ja uwielbiam każdy, natomiast znajoma zupełnie nie toleruje - normalne, że coś się komuś podoba lub też nie. Tak sobie pomyślałam, iż przecież niczego nie tracę, najwyżej odłożę książkę na półkę i zapomnę o niej na wieki. Powrócę do znanych horrorów, aktualnie tworzonych przez Cronenberga dramatów. Po przeczytaniu kilku pierwszych stron wiedziałam, że trafiłam na coś specjalnego... Coś, czego lepiej nie czytać po zmroku.
Naomi Seberg i Nathan Math, to para którą łączy nie tylko praca, ale i wzajemna fascynacja. Są dziennikarzami, podążającymi za ciekawymi tematami. Wspólnie kochają swój zawód, a także nowinki technologiczne - idealne do wykorzystaniu w pracy, a nawet w sypialni.
Naomi wpada na trop francuskiej pary filozofów, Celestine i Aristide Arosteguy. Kiedy pani Arosteguy zostaje odnaleziona martwa, a właściwie w połowie skonsumowana, sprawcą całego zajścia zdaje się być mąż Celestine. Niestety mężczyzna ucieka, a Naomi podąża jego śladem. Na potrzeby przeprowadzenia wywiadu, jest w stanie zrobić wszystko - wszak podobna sytuacja trafia się niezwykle rzadko. Co trzeba mieć w głowie by rozczłonkować, a następnie zjeść ludzkie ciało? Naomi też nad tym rozmyślała...
Kiedy Seberg szuka Aristide'a, jej towarzysz Nathan nie próżnuje. Mężczyzna zajmuje się rozszyfrowaniem kontrowersyjnego chirurga. Jednocześnie jest mocno zafascynowany jedną z pacjentek. Kobieta chora na raka z wymęczonym, wyniszczonym ciałem staje się obiektem westchnień Nathana. Math nawet nie ma pojęcia o negatywnych skutkach takiej fascynacji. Czy w porę się otrząśnie? Natomiast Naomi odnajduje kochanka pary Arosteguy, który ma wielki wpływ na powodzenie śledztwa. Jednak by całkowicie rozwiązać zagadkę, bohaterka musi połączyć siły z Nathanem. W przeciwnym razie, na pozytywne rozwiązanie sprawy, nawet nie ma co liczyć.
Kiedy Seberg szuka Aristide'a, jej towarzysz Nathan nie próżnuje. Mężczyzna zajmuje się rozszyfrowaniem kontrowersyjnego chirurga. Jednocześnie jest mocno zafascynowany jedną z pacjentek. Kobieta chora na raka z wymęczonym, wyniszczonym ciałem staje się obiektem westchnień Nathana. Math nawet nie ma pojęcia o negatywnych skutkach takiej fascynacji. Czy w porę się otrząśnie? Natomiast Naomi odnajduje kochanka pary Arosteguy, który ma wielki wpływ na powodzenie śledztwa. Jednak by całkowicie rozwiązać zagadkę, bohaterka musi połączyć siły z Nathanem. W przeciwnym razie, na pozytywne rozwiązanie sprawy, nawet nie ma co liczyć.
Kto zna Cronenberga, kto lubi jego filmy, ten powinien poczuć się uszczęśliwiony podczas lektury "Skonsumowanej". Niby radość, humor i rozpierające szczęście w tej książce nie jest obecne, lecz duma w związku ze zrozumieniem się z autorem, może podbudować nawet największego niedowiarka. Jeśli należycie do osób, które czują odrazę na widok krwi, które nie mogą czytać powieści pełnych makabrycznych szczegółów, lepiej nie sięgajcie po debiut Cronenberga. Tak będzie lepiej dla waszego samopoczucia i ... żołądka.
Autor nie boi się poruszać trudnych tematów, ogólnie miałam wrażenie, że w tej książce bohaterowie nie są w stu procentach normalni. No bo kto ekscytuje się chorą kobietą na stole operacyjnym do tego stopnia, by odbyć z nią stosunek seksualny? Do tego dochodzą orgie staruszków ze studentami, fotografowanie narządów płciowych, albo to niewyobrażalne konsumowanie ludzkiego ciała. Mieszanka wybuchowa, od której włos się jeży na głowie!
Jak wspominałam, zarówno Nathan jak i Naomi, mają w mózgu nieźle namieszane. Jednak autor stworzył tak charakterystyczną paletę postaci, że nie sposób o nich zapomnieć, a na szklanym ekranie, wszystko wypadłoby równie dobrze jak w dziele pisanym. Nawet postać drugoplanowa, morderca Aristide, odgrywa w powieści ogromne znaczenie, chociaż fragmenty gdzie snuję swą historię, mnie troszkę znudziły i wywołały falę ziewnięć. Może w ten sposób autor chciał uspokoić atmosferę?
Wątek szpiegowski, w moim odczuciu jest trochę blady i mało wyrazisty. Myślę, że gdyby nie te krwawe "dodatki", książka niespecjalnie by przyciągała. A tak, na każdym kroku czujemy się zaskakiwani, przekonywani o lekkim piórze autora.
Po poznaniu debiutu Cronenbera stwierdzam z dumą, iż z chęcią poznam jego kolejne książki. "Skonsumowana" naprawdę należy do dobrych powieści, chociaż jestem pewna, że pojawią się osoby, dla których dzieło będzie kompletnym szaleństwem. Cronenberg dał się poznać od innej strony, tej z piórem w dłoni, ale nie stracił przez to w moich oczach, nawet zyskał. Ten idealny opis ludzkich słabości, dylematów i ogólnie stwierdzając, całej psychiki, zasługuję na duży plus.
Warto poznać znakomitego reżysera od innej strony. Ja książkę wam polecam, wasza decyzja czy wyciągniecie wnioski z moich przekonywań ;)
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz