Tytuł: Odłamki
Autor: Ismet Prcić
Wydawnictwo: SQN
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 432
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 18.03.2015
Długo zwlekałam z recenzją tej książki. Skończyłam ją czytać w pierwszych dniach kwietnia, a przecież miesiąc ma się już ku końcowi. "Odłamki", to lektura ciężka, z pewnością skłaniająca do myślenia i dłuższego zastanowienia nad pewnymi aspektami życia. Dzieła nie można bezmyślnie przekartkować, po czym odłożyć na półkę i zapomnieć na wieki. Ismet Prcić jak na debiut książkowy, zafundował czytelnikowi wspaniałą opowieść pełną prawdy. Nie czujemy tego braku doświadczenia u autora, rozkoszujemy się każdym napisanym słowem, nie raz ukradkiem otrzemy łzę. By tworzyć książki tak znakomite, trzeba mieć niewyobrażalny talent. U autora dodatkowo otrzymujemy autentyczne przedstawienie całej sytuacji.
Ismet Prcić, to uznany, utalentowany reżyser i dramaturg pochodzenia bośniackiego. By poznać historię tego człowieka, trzeba cofnąć się w przeszłość... W ogarniętej konfliktem etnicznym Bośni, młody Prcić nie może żyć normalnie. Kocha teatr, ma wiele planów na przyszłość, ale po dramatycznych wydarzeniach, musi zapomnieć o normalności, zostawić rodzinę i ruszyć w nieznane. Zostaje uchodźcą, osiada w Stanach Zjednoczonych, bo kraj ten ma szansę stać się bezpieczną ostoją. Niestety po pewnym czasie Prcić dochodzi do wniosku, że nawet opuszczając ogarniętą wojną Bośnię, w Stanach nie znajdzie tylko raju. Wspaniałe, pełne dostatku życie, to tylko marzenia i błędne wyobrażenia.
Powieść stanowi obraz życia autora, jego wspomnienia, przeplatane historią Mustafy Nalicia - żołnierza, doświadczonego okrutnie przez wojnę. Jakie znaczenie odegra ta postać w życiu twórcy książki "Odłamki"?
Wydarzenia w książce, nie są przedstawiane w porządku chronologicznym, więc czasem możemy się pogubić. Narracja również stanowi pewną niespodziankę, ale ogólnie rzecz biorąc, powieść sama w sobie jest unikatowa. Nie raz miałam ochotę odłożyć ją na półkę. Nie, wcale nie była nudna, nie o tym myślę. Po prostu "Odłamki" przeraziły mnie dosadnymi, wstrząsającymi opisami wojennej rzeczywistości, ale nie tylko. Jestem wrażliwcem, przynajmniej za taką osobę się uważam, także wzruszenie przy "Odłamkach" wielokrotnie ściskało gardło.
Tutaj czytelnik wszystko przeżywa, ma szansę dokładnie poznać autora i jego przeszłość. Jestem zafascynowana książką, chociaż wstrząsnęła mną do głębi i wywołała falę łez.
Jeśli szukacie lekkiej, płytkiej, momentami zabawnej powieści na jeden wieczór, to lepiej nie sięgajcie po niniejsze dzieło. "Odłamki" powinno czytać się w skupieniu, by móc spokojnie pomyśleć nad przedstawionym problemem, zrozumieć język i styl autora. Jestem pewna, że jeszcze wielokrotnie książka znajdzie się w mych rękach, zostanie polecona znajomym, bo coś tak wspaniałego wypada znać. Ismet Prcić wykonał kawał dobrej roboty, podziwiam go nie tylko za to dzieło, ale i za siłę do walki z przeszłością...
OCENA
5 / 5
Uwielbiam trudne książki i filmy, zmuszają do refleksji :)
OdpowiedzUsuń