Tytuł: Indeks szczęścia Juniper Lemon
Autor: Julie Israel
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 376
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 05.07.2017
Zauważyliście, że od jakiegoś czasu książki dla młodzieży nie są pozbawione głębszego sensu? Że chociaż lekkie, niosą jednocześnie przesłanie? Ja uwielbiam młodzieżówki i właśnie po taki typ powieści współczesnych sięgam bardzo często. Oczywiście na mojej czytelniczej liście znajdują się poważniejsze, wymagające książki. Niemniej, od czasu do czasu każdy z nas ma chęć na lżejszą lekturę. Lżejszą nie znaczy, że banalną i totalnie niezobowiązującą. Po pozytywnych recenzjach nowości od wydawnictwa Iuvi wiedziałam, że i mnie Indeks szczęścia Juniper Lemon przypadnie do gustu. Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła dokładnie z czym mam do czynienia.
Okładka może jest dziewczęca, typowa dla książek dla młodzieży. Jednak myślę, że zwróciłabym na nią uwagę w księgarni. Wygląda schludnie i przekonująco. Nazwisko autorki nie mówiło mi nic, poszłam więc na swego rodzaju spontan. Ryzyko się opłaciło, bo miałam przyjemność poznać świetną lekturę dla młodych, ale nie tylko. Co z tego, że nie jestem nastolatką? Mam rezygnować z tak obiecująco zapowiadających się powieści? Nigdy! :)
Opuszczam kartkę. Cam się z kimś spotykała. Czy tego właśnie nie była w stanie mi powiedzieć tamtego wieczoru?
Nie ma nic gorszego od śmierci bliskiej osoby. A jeśli jest to ukochana siostra, żal i niedowierzanie wypełnia całe wnętrze człowieka. Rodzi się mnóstwo pytań i pretensji. Od wypadku Camilli Lemon minęło sześćdziesiąt pięć dni. Dziewczyna zginęła, a jej siostra Juniper, która też była pasażerką samochodu, ciągle zmaga się z żałobą. Nie potrafi tak szybko wymazać z pamięci wypadku, a co za tym idzie, ogromnego bólu i poczucia winy. Zupełnie niespodziewanie, Juniper odnajduje list Camilli, zaadresowany do niejakiego "TY". Camilla, na chwilę przed śmiercią, na niewielkim kawałku papieru, zamieszcza słowa kończące jej związek z tajemniczym chłopakiem. Juniper nie miała bladego pojęcia, że starsza siostra z kimś chodziła. Dlatego postanawia odszukać adresata listu. Sama jednocześnie zostaje wplątana w dziwną sytuację... Musi nauczyć się dostrzegać dobro i to codziennie! Czy łatwo jest wypisać trzy plusy z każdego dnia? Na początku przybywa tylko minusów...
Żałoba to trudny temat, który raczej nie zostaje poruszany w książkach. Większość autorów tworzących powieści dla młodzieży, woli zamieszczać w swych dziełach zupełnie inne, często banalne tematy. Zbyt rozbudowane wątki miłosne, rozwleczone, pozbawione polotu dialogi. W przypadku Indeksu szczęścia Juniper Lemon jest inaczej. Tutaj nic nie dzieje się bez przyczyny, a po coś.
Zapytacie pewnie, czym jest tytułowy indeks szczęścia. Nie chcę wam zdradzać wiele, ale mogę tylko napisać, że w przypadku tej książki, indeksem szczęścia bywa takie podsumowanie wydarzeń z dnia codziennego. To jednocześnie stopniowe nabieranie umiejętności, która ma na celu naukę radości ze zwykłych, całkiem normalnych rzeczy. Takich pozytywnych drobiazgów często, a właściwie przeważnie nie dostrzegamy. Jednak to one budują nasz dobry nastrój i odpowiednie podejście do otaczającego świata.
Czas przestaje chyba mieć znaczenie, kiedy zaczynasz go inaczej mierzyć.
Na przykładzie młodziutkiej dziewczyny, autorka pokazuje jak można stopniowo, powolutku, radzić sobie ze stratą ukochanej osoby. Śmierć jest szokiem, jednak nasze życie toczy się dalej i musimy to zaakceptować. Wiem doskonale, z własnego doświadczenia, jak trudne bywają te chwile. Wtedy warto dostrzegać obok siebie drobne przyjemności, drobne, niepozorne gesty drugiego człowieka. Zdecydowanie podczas żałoby nikt nie powinien być sam. Główna bohaterka, nastolatka, raczej, a nawet na pewno nie spodziewała się, że jej ukochana siostra będzie miała wypadek. Niemniej tak się stało i czasu nie można cofnąć. Teraz trzeba nauczyć się żyć na nowo.
Książka Indeks szczęścia Juniper Lemon, była dla mnie fantastyczną, bardzo poruszającą lekturą. Nie spodziewałam się, iż to niepozorne dzieło, trafi w moje czytelnicze gusta idealnie. Nie ma tutaj banalności i przewidywalności. To mądra, a jednocześnie pouczająca książka dla młodych odbiorców. Starsi mogą się przekonać, że dzisiejsze młodzieżówki trzymają wysoki poziom. Polecam!
OCENA
5 / 5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Iuvi
Książka Indeks szczęścia Juniper Lemon, była dla mnie fantastyczną, bardzo poruszającą lekturą. Nie spodziewałam się, iż to niepozorne dzieło, trafi w moje czytelnicze gusta idealnie. Nie ma tutaj banalności i przewidywalności. To mądra, a jednocześnie pouczająca książka dla młodych odbiorców. Starsi mogą się przekonać, że dzisiejsze młodzieżówki trzymają wysoki poziom. Polecam!
OCENA
5 / 5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Iuvi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz