Tytuł: Kot dla początkujących
Autor: Beata Pawlikowska
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Oprawa: twarda
Liczba stron: 448
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 16.03.2016
Czy są tutaj właściciele kotów? Jeśli na to pytanie odpowiadacie twierdząco, to musicie koniecznie sięgnąć po książkę, którą dziś wam pragnę przedstawić. Pozycja nie jest już nowością na rynku wydawniczym, więc z pewnością dostaniecie ją w empiku czy dobrze zaopatrzonych, miejscowych księgarniach. Sama jestem posiadaczką trzech kociaków, w tym jednego maluszka, więc po książkę Kot dla początkujących sięgnęłam z wielką przyjemnością. Przyznaje się też bez bicia, że żadna ze mnie fanka Beaty Pawlikowskiej. Fakt, mam chyba jeszcze dwie lub trzy książki tej słynnej podróżniczki, aczkolwiek nie jestem przekonana do stylu pisarskiego Pani Beaty. Niemniej, jeśli pozycja traktuje o mruczących przyjaciołach, nie mogłam powiedzieć stanowczo "nie"!
Z pewnością wasz wzrok przykuje malownicza okładka. Wydawnictwo ciągle u mnie plusuje, jestem zachwycona oprawą graficzną książki, bo i wnętrze prezentuje się po prostu wspaniale. Są zdjęcia, obrazki w odcieniach szarości. Wszystko wygląda jak trzeba, nie gubimy się w książce, a szybko możemy znaleźć interesujący nas temat.
Jeśli chodzi o treść, to wielbiciele książek Beaty Pawlikowskiej nie będą zaskoczeni czy rozczarowani. Natomiast jeśli jest to wasza pierwsza pozycja tej Pani, przygotujcie się na specyficzny styl, dosadne ujęcie tematu, nie owijanie w bawełnę i traktowanie czytelnika w dość ciekawy sposób. Pawlikowska często nawiązuje do swoich poprzednich publikacji, nie boi się wyrażać własnego zdania na konkretny temat.
Bohaterami książki, są dwa kocurki Beaty Pawlikowskiej - Elvis (Presley) i Krzysztof (Kolumb). Tak, autorka nadała zwierzakom szlachetne imiona ;) Już od czytania pierwszych stron Kota dla początkujących doszłam do wniosku, że nie mam do czynienia ze zwykłym poradnikiem. To tak naprawdę zbiór przemyśleń, doświadczeń i wniosków Pawlikowskiej, które płyną z tego, że sama jest posiadaczką kotów. To nie bajeczki wyssane z palca, ale też nie wytyczne, którymi każdy koci tata, czy każda kocia mama musi się kierować. Autorka pozostawia nam wolny wybór, nie narzuca konkretnych zachowań z czego bardzo się cieszę.
Jestem przekonana, że kto ma w domu kota, czy kto w najbliższym czasie będzie go miał, z ciekawości sięgnie po niniejszy egzemplarz. Nie będzie go pewnie traktował jako coś, co zmieni jego życie, ale na sto procent pomoże w "wychowaniu" pupila :)
OCENA
4 / 5
Ja uważam, iż koty jako pupile są bardzo miłe. Tym bardziej, iż ja również mam u siebie ciekawego kota. Bardzo podoba mi się to co przedstawiono w http://koty-birmanskie.pl/koty-o-umaszczeniu-szylkretowym-co-nalezy-o-nich-wiedziec/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. W sumie koty są dość popularnym pupilem domowym.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń