wtorek, 3 listopada 2015

Girl Online w trasie (przedpremierowo).


Autor: Zoe Sugg
Wydawnictwo: Insignis
Oprawa: miękka
Liczba stron: 338
Cena okładkowa: 39.99 zł
Premiera: 04.11.2015

Patrząc na okładkę książki i znając mój wiek, ktoś pomyślałby, że chyba oszalałam... Zabieram się za czytanie mocno dziewczęcych, pewnie banalnych historyjek. Cóż, wieku nie ukryję, ale będę bronić książki przed zaszufladkowaniem jej jako dzieło dla zdesperowanych nastolatek. To już drugie "dziecko" popularnej vlogerki lifestyle'owej Zoe Sugg, znanej raczej jako Zoella. Trzeba przyznać, że młodziutka dziewczyna miała pomysł na historię, a przy tym uciekła od zupełnej przesady, jeśli chodzi o nastoletni świat. Pierwsza część przypadła mi do gustu, a czy kontynuacja wypadła równie dobrze? O tym w dalszej części recenzji. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że książka będzie miała swą premierę już jutro, także szykujcie się na jej kupno. Ja byłam tą szczęśliwą i pochłonęłam powieść przedpremierowo ;) Ok, dość chwalenia, przechodzę do sedna dzisiejszego wpisu!

Główna bohaterka, Penny, wreszcie ma obok siebie swego ukochanego chłopaka. Związek ze słynnym, bardzo przystojnym muzykiem nie należy do najłatwiejszych, ale czego nie robi się dla drugiej połówki. Tłum szalonych fanek i tak przeszkadza Penny jednak to, co czyni dla niej Noah, wynagradza wszelkie niedogodności. Luby dziewczyny zabiera ją w trasę koncertową, co jest spełnieniem marzeń naszej bohaterki. Oczywiście Penny jednocześnie ma na oku chłopaka, przed nimi tyle romantycznych momentów. Podróż po Europie, Dzień Magicznej Tajemnicy organizowany w każdym mieście do którego przybywają... Istna sielanka i historia rodem z najpiękniejszych baśni. Sama Penny jakoś nie ma pomysłu na siebie, nie prowadzi bloga Girl Online, który sprawiał jej tak wiele frajdy. Sama nie wie co ze sobą począć, zdaje sobie sprawę, że gdy zakończy się trasa chłopaka, trzeba będzie wrócić do rzeczywistości. W sumie mordercze, ciągłe rozjazdy nie są tak fantastyczne jakby się mogło wydawać. Penny przekona się o tym dosyć szybko... Czy Noah faktycznie do niej pasuje i czy ona poradzi sobie psychicznie z wymagającą poświęcenia pracą chłopaka?

Penny po raz kolejny została świetnie nakreślona przez zdolną autorkę. Już w pierwszej części bardzo polubiłam tę postać, kibicowałam jej chyba do ostatniej strony. Dziewczyna jest nieco szalona, z kimś takim nie można się nudzić ani przez minutę. Niemniej jednak nie postępuje zupełnie bezmyślnie. Penny jak każda nastolatka ma swoje problemy, czasem śmieszące dorosłych, ale wcale nie tracące na ważności. Ogólnie rzecz biorąc książka Girl Online w trasie, to nie cukierkowa, pozbawiona głębszych wrażeń powieść. Tutaj czytelnik też zyskuje okazję do zastanowienia, chociaż pewne momenty mogą być przewidywalne. To normalne, ponieważ w końcu mamy do czynienia z dziełem dla młodych odbiorców, niespecjalnie chętnych, jeśli chodzi o czytanie poważnych książek. Ma być lekko, przyjemnie, ale i ciekawie. Taka też jest nowa powieść Zoe Sugg.

Na pochwałę zasługuje jeszcze świetne zobrazowanie problemów mających realne odzwierciedlenie w dzisiejszym świecie. Młodzi ludzie są narażeni na niebezpieczeństwo płynące z mediów. Internet przestał być narzędziem służącym tylko i wyłącznie do rozrywki. Czasem bezmyślne wrzucenie informacji na portale społecznościowe przynosi opłakane skutki. Autorka nie boi się poruszać i tak ważnych kwestii, chociaż jej wiek świadczyłby o kompletnym braku rozeznania w tym temacie. Jak widać Zoella radzi sobie fenomenalnie!
Oczywiście w książce pojawia się dużo miłości, uczuć, wewnętrznych rozterek. Jeśli pierwsza część przypadła wam do gustu, to i z drugiej będziecie zadowoleni. Ja z wypiekami na policzkach przeczytałam w jeden wieczór Girl Online w trasie i co najważniejsze, wyczuwam chęć na więcej. Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że Zoella przestanie pisać, ponieważ wychodzi jej to naprawdę dobrze. Natomiast z Penny może się utożsamić niejedna współczesna nastolatka. Ja chociaż już ją nie jestem, polubiłam główną bohaterkę, a to jest najważniejsze.

OCENA
5 / 5

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję agencji AiM Media

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz