Autor: Ezio Del Favero
Wydawnictwo: Promic
Oprawa: twarda
Liczba stron: 224
Cena: okładkowa 24.90 zł
Zdaje sobie sprawę, że do Bożego Narodzenia mamy jeszcze dużo czasu jednakże warto odpowiednio przygotować się na ten radosny okres. Nie chodzi mi w tym momencie o zakup ciepłych futer po promocji, czy też obłowienie się choinkowymi świecidełkami na zapas. Uważam, że na nadejście takiej chwili trzeba zmienić swe postępowanie jeśli oczywiście jest naganne. Zastanowić się chociaż przez moment co złego uczyniłem, czemu sprawiłem danej osobie przykrość. Staram się wpajać swoim dzieciom pewne zasady, które pozwolą im żyć w przyjaźni i miłości z drugim człowiekiem. Uświadamiam ich, że nie prezenty są rzeczą najważniejszą. To, że dawno niewidziana ciocia pojawi się przy wigilijnym stole, połamie się opłatkiem i ucałuje w obydwa policzki powinno kojarzyć im się z czymś radosnym i przyjemnym.
Książka od wydawnictwa Promic zawiera aż 11 opowiadań, 11 bajek i 11 legend nawiązujących do narodzin Jezusa. To taki mały zbiór zasad i pozytywnych postaw, jakie powinniśmy sobą reprezentować. Książka skierowana jest dla najmłodszych czytelników, jednak i dorosły powinien być usatysfakcjonowany. Poznałam szereg opowiadań i historii bożonarodzeniowych o których tak naprawdę nie miałam bladego pojęcia. Nigdy nie sądziłam, że Mędrców było siedmiu, a że przez swe lenistwo wszyscy nie dotarli na miejsce jest już całkowicie inną sprawą :) Skąd się biorą włosy anielskie na zielonych gałązkach choinki też nie wiedziałam. No i drewniane chodaki jako idealna skrytka na słodycze świąteczne to dla mnie zupełna nowość. W książce znajdziemy o wiele więcej ciekawych opowiastek, które z pewnością umilą czas oczekiwania na przyjście Dzieciątka. Myślę, że przy choince coś sobie z tego oto dzieła wspólnie przeczytamy. Moją ulubioną bajką z dzieciństwa była i ciągle jest ta o dumnej jodle. Na początku drzewko przepełnione radością czekało na nadejście świąt, potem rozczarowało się, że po całej miłej oprawie zostało wyrzucone na strych, a w efekcie spalone w gorących płomieniach. Na końcu każdej legendy, bajki czy też opowieści znajdziemy morał. Jest on wyodrębniony od tekstu, zdecydowanie bardziej zauważalny.
Książka została napisana prostym, zrozumiałym językiem. Córka sama przeczytała póki co połowę jej zawartości i jest po prostu szczęśliwa. Uwielbia oczywiście bajeczki o Mikołaju, którego przyjścia już nie może się doczekać, ale to chyba jak każde dziecko :) Książka ma niewielki format, wygląda bardzo elegancko i w związku z tym idealnie nadaje się na świąteczny prezent.
OCENA
5 / 5
Ciekawa propozycja książkowa na Święta.
OdpowiedzUsuń