Świat fauny i flory fascynował mnie od dziecka. Jako mały szkrab uwielbiałam patrzeć na przyrodę i zwierzaki, nawet te, które nie zawsze wyglądały pięknie. Ta miłość tkwi we mnie do dnia dzisiejszego. Od października rozpoczynam kolejne studia przyrodnicze, więc powolutku zbieram też odpowiednią literaturę, by ułatwić sobie naukę i niejako ją usprawnić. Myślę, że w okresie studiów przydadzą mi się te dwie książki, które dziś chciałam wam zaprezentować. Są to poradniki obserwatora od wydawnictwa RM, aktualnie przeglądane przeze mnie non stop.
W pierwszej kolejności podczas przeglądania nowości wydawnictwa, mój wzrok przykuł Atlas motyli. Doszłam do wniosku, że coś takiego muszę mieć w swojej biblioteczce. Uświadomiłam sobie także, iż na temat motyli nie wiem prawie nic, znam może dwa gatunki, więc wypadałoby tę wiedzę uzupełnić. W szczególności, że na studiach motylki też się pojawią :) No więc sięgnęłam po dzieło Heiko Bellmanna i przepadłam na całego.
Nie wiem jak wy, ale ja takie poradniki czytam bez wyraźnej kolejności, stopniowo, raczej powoli. Może dlatego lektura książki zajęła mi tak dużo czasu, ale starałam się, by jak najwięcej informacji dobrze zagnieździło się w głowie. Dla mnie większego sensu nie ma czytanie takich dzieł bez przyswajania wiedzy w nich zawartych. A trzeba zaznaczyć, że Atlas motyli jest nimi dosłownie wypełniony po brzegi. Mamy tutaj 279 opisów gatunków, aż 422 barwnych zdjęć i na deser 150 kolorowych ilustracji. Oczekiwaliście czegoś więcej? Ja jestem zachwycona formą poradnika. Na stronach atlasu znalazłam informacje na temat motyli dziennych i nocnych. Jak się pewnie domyślacie, dziennie łatwiej jest sklasyfikować, rozpoznać. Nocne, to już wyższa szkoła jazdy. Jednak z taką pomocą w postaci Atlasu motyli, obserwacja będzie tylko przyjemnością.
Druga książka to też poradnik, ale dotyczący ptaków...
Jest to książka, która przypadnie do gustu każdemu, kto chociaż w maleńkim stopniu interesuje się ptakami. To poradnik dla obserwatorów - amatorów, więc książka w dłoń i ruszamy w plener :) Co znajdziemy w środku? Ponad 200 fotografii ptaków, które może gdzieś tam kojarzymy, ale nie wiemy jak się nazywają, jakie mają upodobania, rozmiary. Poza nazwą polską danego ptaszka, mamy jeszcze nazwę łacińską, co bardzo mi się przyda na studiach.
Poradnik został podzielony na rozdziały, które odpowiadają miejscu zamieszkania danych gatunków: łąki, lasy, góry itp. To czyni książkę bardzo przejrzystą w szczególności, gdy zależy nam na czasie, bo np. dany osobnik za chwilkę przestanie być widoczny. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :) Rozkład atlasu również przypadł mi do gustu. Na jednej stronie mamy opis ptaków, a na drugiej piękne, bardzo wyraźne zdjęcia. Wszystko wygląda naprawdę świetnie i w praktyce sprawdza się rewelacyjnie. Wiem, bo testy książka już miała i wypadła dobrze :)
Także jeśli interesujecie się ptakami i motylami, uwielbiacie obcować z naturą, to te dwa atlasy powinny znaleźć się w waszych biblioteczkach. Ja będę do nich powracała regularnie, bo publikacje są wspaniałe. Niczego im nie brakuje, a akurat czegoś takiego poszukiwałam już od dłuższego czasu.
Autor: Heiko Bellmann
Wydawnictwo: RM
Oprawa: miękka
Liczba stron: 192
Cena okładkowa: 29.99 zł
Autor: Karin i Frank Hecker
Wydawnictwo: RM
Oprawa: miękka
Liczba stron: 192
Cena okładkowa: 29.90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz