niedziela, 4 lutego 2018

Kto wypuścił bogów? - Maz Evans [przedpremierowo]

Do premiery książki pozostał niecały miesiąc. Ja jednak już dziś pragnę was zachęcić do przeczytania powieści Kto wypuścił bogów?. Powieść zainteresowała mnie niesamowicie. Śledzę zapowiedzi wydawnictwa Literackiego i gdy tylko niniejsza nowość pojawiła się na stronie, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nazwisko autorki nie mówiło mi zupełnie nic, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Ale że młodzieżówki uwielbiam, książka Kto wypuścił bogów? dostała u mnie szansę.


Bohaterem książki jest dwunastoletni Elliot Hooper. Chłopiec nie ma łatwego życia, chociaż powinien przecież martwić się tylko szkolnymi sprawami. Akurat! Elliot od śmierci dziadka mieszka wraz z mamą na starej farmie. Josie nie jest jednak w stanie odpowiednio zajmować się synem. Sama ma ogromne problemy z pamięcią. Jakby kłopotów było zbyt mało, wstrętna sąsiadka ostrzy pazury na farmę, gdzie mieszka Elliot. Do tego dochodzą problemy chłopca w szkole i mamy mieszankę wybuchową. Ileż może wytrzymać dwunastoletni chłopiec! Mało wam jeszcze wrażeń i niespodzianek? Oto na farmie pojawiają się bogowie. Tak, tak dobrze zrozumieliście. Olimpijscy goście z pewnością przyczynią się do dodatkowych kłopotów chłopca. 

 Patrząc na okładkę, za żadne skarby nie mogłam rozszyfrować czegoś więcej na temat książki. Oczywiście po zapoznaniu się z opisem, domyśliłam się odrobinę w czym rzecz, ale tak do końca powieść stanowiła dla mnie wielką niewiadomą. Wiedziałam, że na kartach książki pojawią się olimpijscy bogowie, nastolatek itp. Ale że będzie tutaj aż tyle emocji? Nigdy w życiu! Niby zwykła młodzieżówka, ja stara krowa, a powieść Kto wypuścił bogów? z miejsca trafiła do mojego serducha. Książkę czytało mi się doskonale. Szybko przebrnęłam, a właściwie przegalopowałam przez grubo ponad trzysta stron i co najważniejsze, zapragnęłam więcej. Bo musicie wiedzieć, że to póki co, pierwsza część cyklu o przygodach Elliota Hoopera. Coś mi się obiło o uszy, iż pojawią się cztery, także jestem z tego powodu bardzo zadowolona.

Ta książka może być odkryciem. Dlaczego? Bo tak samo jak słynny Harry Potter ma w sobie coś, co przyciąga. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Sporo w niej śmiesznych momentów, dialogów też jest dużo, ale nie do przesady. Powieść ma po prosu sens! Napisana młodzieżowym językiem, skradnie serce niejednego nastolatka. Głównemu bohaterowi osobiście nie mam nic do zarzucenia. Elliot podobnie jak Harry zmaga się z samotnością, niezrozumieniem. Hoopera dodatkowo otaczają bogowie olimpijscy, a to już pewny element, który wpływa na jakość książki. Autorka pokusiła się o ciekawie i nieco oryginalne zaprezentowanie olimpijskich bohaterów. Nie, nie bójcie się, że Maz Evans zawali was ogromem opowiastek rodem z Mitologii Parandowskiego itp. To nie szkolna lekcja, a czytanie genialnej powieści przygodowej! Jestem zaskoczona, że dzieło Maz Evans Kto wypuścił bogów?, było dla mnie tak atrakcyjną, lekką lekturą.

                                                                                 

 Znalezione obrazy dla zapytania kto wypuścił bogów

Tytuł: Kto wypuścił bogów?
Autor: Maz Evans
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 376
Cena okładkowa: -
Premiera: 28.02.2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz