Tytuł: Ritterowie
Autor: Patrycja Pelica
Wydawnictwo: Muza SA
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 513
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 16.03.2016
Wielką sympatią darzę sagi rodzinne. Książki tego typu pochłaniam w zastraszająco szybkim tempie. Wtedy odcinam się zupełnie od rzeczywistości i żyje życiem fikcyjnych bohaterów. Powieść Patrycji Pelicy Ritterowie, zauroczyła mnie przepiękną okładką. Ma w sobie coś, co przyciąga wzrok i maksymalnie zachęca do przeczytania książki. To takie małe wprowadzenie do tematyki powieści, ale w tym przypadku umiejętnie zaprezentowane, nie zdradzające wszystkiego. Kilka zdań wystarczyło, by przekonać mnie do lektury nowości wydawnictwa Muza. Ritterowie powędrują dalej, do moich przyjaciółek i mamy. Natomiast w tym momencie, to właśnie was pragnę zachęcić do przeczytania niniejszego dzieła. Warto!
Nie mówię "dobranoc". Wiem, że nie będzie spała. I że do rana, jeśli nie dłużej, będzie czytała wszystkie listy raz jeszcze.
Niemka Anna Ritter, wyrusza na mazurską wieś aby poznać swoje korzenie. W tej sentymentalnej podróży towarzyszy jej Marcin - pisarz. Mała, ale jakże malownicza miejscowość skrywa sekrety, które są warte poznania. Zanim jednak Anna i Marcin rozwikłają wszystkie tajemnice z przeszłości, będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Mieszkańcy nie są zadowoleni z przyjazdu młodych i ich ogromnej dociekliwości. Wraz ze wzrostem niechęci okolicznych ludzi, idzie potężna chęć odkrycia wszystkich zagadek. Dodatkowo, pomiędzy dwójką młodych ludzi rodzi się uczucie, które nieco komplikuje sprawę, ale znacznie wpływa na rozwój wydarzeń. Kim jest Anna? Dlaczego mieszkańcy wsi mają tak wrogie nastawienie do przybyłych badaczy? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce Patrycji Pelicy.
Mamy tutaj do czynienia z dwoma płaszczyznami czasowymi. Z jednej strony poznajemy Annę i Marcina, dwójkę poszukiwaczy korzeni, otwartych na rodzącą się stopniowo miłość. Natomiast z drugiej strony, autorka pokazuje nam przeszłość, a w niej młodego luterańskiego pastora Martina i jego żonę Grete. Z ogromną ciekawością rozgryzałam każdą z tych osób, ale to fragmenty książki dotyczące życia pastora, były dla mnie najbardziej atrakcyjne. Luteranie, życie podczas II wojny światowej, komunizm... To wszystko znajdziecie na kartach fenomenalnej powieści Pani Patrycji.
Uciekaj w przeszłość, zanim porazi cię teraźniejszość.
Powieść obrazuje nam pokolenie Ritterów. W tej rodzinie ogromne znaczenie miały kobiety. Charakteryzowała je mądrość, stanowczość, wdzięk, ale też jakby przyciągały ogromne tragedie, wielką nienawiść... Niemieckie pochodzenie do dziś wzbudza nieprzyjemne skojarzenia, a "ritterowskie" kobiety otwarcie przyznają się kim są! Nie macie czasem dość tych często głupich uprzedzeń? Bo ja tak...
Autorka przygotowała dla nas coś specjalnego. Książka różni się od standardowych rodzinnych opowieści, porusza problemy aktualne we współczesnym świecie. Ukazuje czytelnikowi piękno dawnych Mazur. Patrycja Pelica zręcznie i ze smakiem wplata wątki historyczne i delikatnie zarysowuje urozmaicenia, w postaci opisu miłosnych perypetii bohaterów. Ritterowie to nie lekka książka na jeden wieczór. To okazja do przemyślenia pewnych ludzkich zachowań, do zwrócenia uwagi na siłę rodziny i tego braku możliwości odcięcia się od przeszłości i korzeni.
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz