sobota, 19 marca 2016

Zombie.pl


Tytuł: Zombie.pl
Autor: Robert Cichowlas, Łukasz Radecki
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
http://zysk.com.pl/
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 435
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 15.02.2016
Nie czytam tego typu książek codziennie. Nie mam do tego nerwów ;) Po takiej dawce lektury każdego dnia, chyba nie potrafiłabym odpędzić się od nocnych koszmarów i zerkania za siebie, podczas samotnego spędzania ciemnych wieczorów. Jednak gdy tylko ujrzałam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa Zysk i S-ka postanowiłam zaryzykować. Najwyżej podaruję egzemplarz komuś zainteresowanemu tematyką albo będę czytała Zombie.pl w słoneczne południe. Cóż, pierwsze strony uświadomiły mi, że promienie słońca nie będą wcale potrzebne, a i powieść pozostanie w mojej biblioteczce na stałe. Dlaczego? Bo cholernie dobrze się ją czytało! 

- Proszę pani? - Wyciągnął rękę w stronę mruczącej coś pod nosem kobiety. Ta z szybkością, o którą jej nie podejrzewał, chwyciła go gwałtownie za przedramię i rzuciła w jego stronę, obnażając zakrwawione, poszczerbione zęby.

Gdańsk. Karol Szymkowiak i Janek Handke czują wreszcie, że ich życie wskoczyło na właściwe tory. Osiągnęli sukces, który oczywiście należy solidnie opić. Po całonocnej imprezie, nie tylko wielki kac będzie problemem. Karol budzi się w hotelu i nie wie gdzie jest jego przyjaciel... z pewnością nie w pokoju. Telefony milczą jak zaklęte, a na plaży... obraz wywołujący odruch wymiotny. Wszędzie widać trupy, cisza aż dźwięczy w uszach. Pierwszą myślą Karola była troska o żonę Zuzannę i synka Filipa. Zostali w Poznaniu, a on po prostu musi się z nimi zobaczyć. Ma ogromną nadzieję, że nic im nie jest.
Na ulicach Karol unika spotkania z krwiożerczymi bestiami, które wyruszyły na żer. Polskę opanowała epidemia zombizmu. Mężczyzna po wielkich trudach trafia do kościoła Świętego Wojciecha na Zaspie. Tam spotyka garstkę ocalałych od których oczekuje ratunku. Musi dotrzeć do rodziny, ale czy ta grupa ludzi mu w tym pomoże? Czy sam Karol zdoła przeżyć? Zobaczymy! 

Bałam się tej książki, ale uwierzcie mi, że wciągnęła mnie bezgranicznie i niepotrzebnie nabierałam uprzedzeń do tematyki dzieła duetu Cichowlas&Radecki. Już od pierwszych stron zostajemy porwani w wir wydarzeń, lekkie wprowadzenie musi nam wystarczyć. Nawet nie wiemy w jaki sposób ta ogarniająca Polskę zaraza rozprzestrzeniła się tak szybko. Gdzieś tam zawsze czai się niepewność, że w końcu wszystko może jeszcze nadejść, że kolejny dzień może być dla nas ogromnym zaskoczeniem, tak jak dla głównego bohatera, Karola Szymkowiaka. Fikcja literacka? No jasne, aczkolwiek los lubi płatać figle. 

- Poznań... - wyszeptał skrwawionymi ustami Karol i odpłynął w ciemność.

Autorzy nie szczędzą czytelnikowi dokładnych opisów wnętrzności i tego typu spraw. W sumie dzięki takiemu "dodatkowi", książka nie daje się zaszufladkować jako zwykłe czytadło o zombie. Niemniej, twórcy zaprezentowali fabułę z odpowiednim smakiem, wpleciono również elementy nowoczesności: zombie odziane w bluzy z napisami, które są charakterystyczne dla obecnych czasów itp. To wszystko sprawia, że Zombie.pl czyta się z ogromną ciekawością i zaangażowaniem. Nie przepadam za takimi książkami, ale Cichowlas&Radecki wykonali kawał dobrej roboty. Jak można powiedzieć niniejszej pozycji stanowcze "nie"? Po prostu lepiej tego nie robić, a sięgnąć po Zombie.pl w tempie natychmiastowym.

Twórcy zaprezentowali nam Karola Szymkowiaka, mężczyznę prawdziwego, takiego zwyczajnego i normalnego. Wiecie, bez wybitnych uzdolnień, czy posiadającego magiczne moce. Dlatego z głównym bohaterem można się utożsamiać, wspólnie przeżywać najpierw zadziwienie, a później paraliżujący strach. Fajnie, że Karol się nie poddał. Kibicowałam mu do ostatniej strony i mam nadzieję, iż spotkam tego faceta w kolejnych książkach duetu Cichowlas&Radecki. Jestem pewna, że oni nie powiedzieli ostatniego słowa i na sto procent niebawem zaskoczą nas czymś równie fantastycznym. Aż boje się myśleć co to będzie ;) 

OCENA
5 / 5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz