środa, 2 grudnia 2015

Wiry losu


Tytuł: Wiry losu
Autor: Adam Szymański
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Liczba stron: 452
Cena okładkowa: 38 zł
Premiera: 28.08.2015
Czytanie tej książki odkładałam w czasie. W końcu postanowiłam, że i na nią przyszedł czas. Nie powiem, by okładka zachęcała mnie mocno do nowej lektury. Wręcz nieco odpychała, ale o kwestiach technicznych opowiem wam za chwilę. Zachęciła mnie natomiast moja niewiedza związana z osobą autora. Nie słyszałam o Panu Adamie, za co pewnie powinnam się wstydzić, ale obiecuję, że nadrobię zaległości :) Nie stwierdzę jednak, że pierwsze strony książki, bezgranicznie wciągnęły mnie w fabułę. Miałam nawet ochotę odłożyć Wiry losu tam, gdzie ich miejsce. Byłam twarda, przeczytałam powieść do końca i z dumą stwierdzam, iż zrobiłam bardzo dobrze. Nie zawsze powinniśmy ufać pierwszemu wrażeniu, bo i drugie potrafi być naprawdę przyjemne. 

Docent Julia Waliszewska - Dobosz cudem uchodzi z życiem. Datę 4 czerwca 1989 zapamięta pewnie na długi czas. Na pekińskim placu Tiananmen dochodzi do masakry. Julia, polska socjolożka zostaje ranna. Chyba opatrzność czuwała nad nią, ponieważ ostatkiem sił dostała się na samolot lecący do Polski. Teraz wreszcie może odetchnąć z ulgą...
Na pokładzie samolotu Julia poznaje doktora Marka Aurelskiego. Szybko nawiązują nić porozumienia, rozmawiają tak, jakby się znali dobre kilka lat. To początek romantycznej historii w prawdziwym centrum politycznych wydarzeń. Czy takie uczucie może przetrwać? Czy wydarzenia rozgrywające się wokół nich będą miały wpływ na świeży związek?

Fabuła książki pewnie nie będzie dla wielu czytelników potwornym zaskoczeniem. Romans jak romans, nic odkrywczego, ale zaprezentowanego z odpowiednim smakiem. Autor dozuje nam wrażenia, nie odkrywa wszystkich kart już na początku książki. Dużą zaletą jest natomiast umiejscowienie miłosnego wątku w roku 1989, w samym centrum politycznych przewrotów. Obserwujemy jednocześnie powolne kształtowanie demokratycznego państwa, a co za tym idzie, jednoczesny wpływ wydarzeń na życie głównych bohaterów.
Autor pokusił się o "dorzucenie" do swego dzieła mądrych przemyśleń, za które ja muszę podziękować. Wiry losu stały się dzięki temu książką wartościową, a nie kolejnym lekkim czytadłem dla dorosłych odbiorców. Sami bohaterowie zastanawiają się nad sensem życia, nie są bierni, ale starają się odmienić na lepsze swój los.

Niestety, jak wspominałam, od strony technicznej z książki jestem niezadowolona. Okładka wygląda nieco tandetnie, nie ma w niej czegoś, co zwracałoby uwagę. O ile lubię dialogi, to w Wirach losu jest ich ogrom! Czasem nie wiedziałam, co kto mówi, gubiłam się niesamowicie... Brakowało mi również wyraźnego podziału na rozdziały, częste braki myślników też dawały nieźle popalić. Nie było konieczne również powtarzanie tytułów naukowych głównych bohaterów z taką częstotliwością. Jestem w stanie to zapamiętać... Książka naprawdę jest dobra, wartościowa i warta poznania, ale te pewne niedociągnięcia mogą odstraszyć niektórych czytelników. Czekam w związku z tym na kolejne dzieła Adama Szymańskiego z nadzieją, że zostaną nam zaserwowane przez wydawnictwo z większą dbałością o szczegóły.

OCENA
4 / 5

Moja recenzja również na zaczytajsie.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz