Tytuł: Zobaczyć iskry.
Autor: Grażyna Kamyszek
Wydawnictwo: Białe Pióro
Oprawa: miękka
Liczba stron: 255
Cena okładkowa: 29.90 zł
Nie będę ukrywać, ani też mydlić wam oczu, że obecnie w naszym kraju dzieje się dobrze, każdemu wystarcza do pierwszego, mamy co chcemy itp. Po co kłamać jak sami doskonale wiecie, iż czasem trzeba wyjechać by zarobić parę groszy na chleb. Rzeczywistość jest naprawdę brutalna... Nawet w mojej miejscowości dwie rodziny zostały zmuszone do opuszczenia polskich granic tylko po to, by ich dzieci miały możliwość późniejszego podjęcia pracy. Mają nadzieję na lepsze życie, a w podobnej sytuacji znalazła się bohaterka książki Grażyny Kamyszek - Renata.
Renata Sadzik to dwudziestodziewięcioletnia, ambitna kobieta pracująca w polskiej szkole jako nauczycielka niemieckiego. Niestety jak to u nas bywa, szkoła w której uczy Sadzik przestaje istnieć. Podkreślając ... Renata zostaje bez pracy i co ważne, ciężko jest jej znaleźć nową. CV rozsyłane do wielu firm, jakoś żadnego właściciela nie przekonuje. Dodatkowym, dobijającym faktem dla Sadzik, jest zdrada jej chłopaka z którym wiązała jakiekolwiek nadzieje na wspólną przyszłość. Gdy dowiaduje się o możliwości wyjazdu za granicę, a dokładniej rzecz ujmując, do Niemiec, nie zastanawia się ani minuty lecz rusza w nieznane. To w końcu jedyna szansa na przetrwanie ! Kobieta będzie się tam opiekować Martinem, starszym panem na wózku inwalidzkim. Czy jakoś dojdą ze sobą do porozumienia ? Co ciekawe Renata jest uderzająco podobna do narzeczonej Martina sprzed lat, także tutaj czytelnik otrzymuje od autorki dawkę tajemniczości :) Jak potoczą się dalsze losy Renaty ? Czy na obczyźnie odnajdzie szczęście ? I skąd wziął się pomysł na "iskry" w tytule ?
Grażyna Kamyszek jest idealnym obrazem osoby, która nigdy nie rezygnuje ze swych marzeń. Książkę napisała będąc na emeryturze, chociaż całe życie marzyła o stworzeniu swej własnej powieści. Niestety wiecie jak to z czasem na tego typu rzeczy bywa, szczęście jednak, że autorka wreszcie się zdecydowała bo książka "Zobaczyć iskry" to dla mnie majstersztyk ! Tematyka jak najbardziej na czasie, chociaż na początku miałam pewne obawy, czy może nie zostanę w jakiś sposób zanudzona perypetiami dorosłej kobiety, która raczej w życiu łatwo nie ma. Przecież już tyle pozycji przeczytałam na ten temat, ale... jednak nie, miło się zaskoczyłam, gdyż Kamyszek prowadzi swą wykreowaną historię z prawdziwym smakiem. Odrobina humoru, swoboda językowa i sukces murowany :) Sama bohaterka jest taką osobą, z którą utożsamić się może każdy. Jej problemy nie są wyssanymi z palca opowiastkami autorki, lecz prawdziwymi rozterkami nas, Polaków. Wystarczy postawić się na miejscu Renaty i już mamy wierny obraz trudnej sytuacji zaaklimatyzowania się na obczyźnie. Na szczęście pan Martin był bardzo przychylny w stosunku do Sadzik, także miała ona jakiś swój punkt oparcia w tym pogmatwanym życiu. Oczywiście w książce "Zobaczyć iskry" pojawia się wątek miłosny, nie może być inaczej ;) Renata poznaje fizjoterapeutę, więc coś z tego wyniknie. Autorka jednak świetnie wplotła ten uczuciowy dodatek tak, że nie przyćmiewa całej fabuły książki. Bardzo ciekawym zabiegiem literackim Kamyszek, jest odwołanie do trudnej sytuacji między ludźmi po katastrofie smoleńskiej. Nie obawiajcie się jednak rozbudowanej opowieści politycznej. Grażyna Kamyszek wykonała kawał dobrej roboty, a ja już czekam na kolejne jej dzieło z potężną niecierpliwością. "Zobaczyć iskry" miejscami śmieszna, miejscami wzruszająca, jest jak dla mnie lekturą na wysokim poziomie podkreślając fakt, że to debiut autorki.
OCENA
5 / 5
opieka nad taka osoba jest napewno trudna
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła nas ta książka, naprawdę.
OdpowiedzUsuńAle to dość "ciężka" lektura z tego, co czytamy... hmmm.. z pewnością warto po nią sięgnąć.
Pewnie że warto ! Sytuacje w książce nie są wyssane z palca lecz znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.
UsuńMiałam przyjemność przeczytać tę książkę. Dawno nie czytałam tak dobrej obyczajówki. Wciąga od pierwszych stron. Polecam. Warto przeczytać!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń