sobota, 27 stycznia 2018

Kredziarz - C.J. Tudor [przedpremierowo]

Bardzo, ale to bardzo chciałam przeczytać Kredziarza. Nastawiłam się mega pozytywnie na odbiór nowości autorstwa C.J. Tudor i... Za chwilkę wszystko wam wyjaśnię :) Książka pojawi się na półkach w księgarniach dopiero pod koniec lutego, ale ja miałam możliwość poznać ją jeszcze przed premierą. Ogromna radość, ale i wielka niewiadoma. Bo wiecie jak to z gustami czytelniczymi bywa. O nich się przecież nie dyskutuje ;) Jednak na temat Kredziarza krążyło i krąży w internetach sporo pozytywnych recenzji. Zaryzykowałam i to była dobra decyzja.


Przenieśmy się do roku 1986. Poznajmy dwunastoletniego Eddiego i resztę jego przyjaciół. Chłopcy stanowią zgraną paczkę, uwielbiają spędzać wspólnie czas, oczywiście nie zawsze w sposób grzeczny i przykładny. Nastoletnie lata rządzą się swoimi prawami. Wakacje są dla nich okazją do szaleństw. Beztroska kończy się w momencie, gdy w wesołym miasteczku ma miejsce tragiczny wypadek. To wtedy nasz bohater poznaje tajemniczego Kredziarza. Niewinna gra naprowadza chłopców na pewien trop. Mija trzydzieści lat. Eddie i reszta jego przyjaciół myśli, a właściwie jest prawie pewna, że dawna sprawa została rozwiązana. Niestety, otrzymują list, który wywołuje gęsią skórkę. W kopercie oto znalazł się kawałek kredy i rysunek człowieka z pętlą na szyi. O co chodzi w tej sprawie? Skąd wzięła się tajemnicza przesyłka?  

Nie będę ukrywała i owijała w bawełnę, ale okładka Kredziarza mnie po prostu zahipnotyzowała. Jest prosta, pozbawiona pstrokatych ozdób, a jednocześnie taka tajemnicza, taka przykuwająca wzrok i nieco przerażająca. Jestem przekonana, że książka skusi niejednego czytelnika tylko samą okładką. Wnętrze oczywiście prezentuje się jeszcze lepiej. Może ta wspaniałość nie jest widoczna od razu, ale powieść C.J. Tudor niesamowicie wciąga. Dlaczego? Ciągle nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. To debiut autorki, jednak podczas lektury, ja nie odczułam żadnych niedociągnięć. Historia jest znakomicie skonstruowana. Nie liczcie na szybkie wyjaśnienie wszystkich tajemnic. Musicie być cierpliwi!

 C.J. Tudor skorzystała ze świetnego sposobu na przedstawienie całej akcji. Raz obserwujemy poczynania dorosłego Eddiego, by za chwil parę przenieść się trzydzieści lat do tyłu i poznawać zdarzenia z dzieciństwa głównego bohatera. Fajnie, nie? Takie rozwiązanie, nie powiem, mnie oczarowało. Ciągle jestem zaskakiwana i nie mam bladego pojęcia, co przyniesie kolejna strona. Klimat powieści należy do mrocznych, wzbudzających niepewność, a nawet wywołujący gęsią skórkę! Tutaj na brak emocji nie można narzekać, bo ciągle coś się dzieje. Kredziarz to powieść, którą lepiej nie czytać w momencie, gdy za oknem zapadła już noc. No chyba, że nie jesteście takim cykorem jak ja ;) 

Kredziarza czyta się błyskawicznie. Aż nie chce się przewracać ostatniej kartki. Nie z powodu nieciekawości książki, ale ze szczerego żalu, że powieść zmierza ku końcowi. Jak na debiut jest naprawdę dobrze, a nawet bardzo dobrze. Akcja kryminalna należy do wciągających, mało przewidywalnych, oryginalnych. Bohaterowie zostali nakreśleni w sposób wystarczający. Eddiego poznajemy, zaczynamy lubić i z zapałem śledzimy jego poczynania. Reszta postaci ma też sporo do powiedzenia, nie są zepchnięci totalnie na boczne tory powieści. Ogólnie rzecz ujmując, Kredziarz mnie zachwycił. Warto czekać na premierę książki, która już sporo namieszała na naszym rynku wydawniczym. Po przeczytaniu tej powieści, czasem czuję jakiś strach przed otwarciem zwykłej koperty od listonosza ;) 

                                                                          

Znalezione obrazy dla zapytania kredziarz

Tytuł: Kredziarz
Autor: C.J. Tudor
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Cena okładkowa: 34.99 zł
Premiera: 28.02.2018

 Znalezione obrazy dla zapytania czarna owca

1 komentarz: