czwartek, 18 stycznia 2018

Siedem lat w Tybecie - Heinrich Harrer

Po kilkukrotnym obejrzeniu filmu o tym samym tytule postanowiłam, że książkę Siedem lat w Tybecie po prostu muszę przeczytać. Są takie dzieła, które powinny być poznane nie tylko jako film. Na szklanym ekranie często reżyser tworzy swoją wizję, natomiast książka to jednak inne przeżycia, inne wrażenia. Brad Pitt rewelacyjnie odegrał swoją rolę i Siedem lat w Tybecie chyba na zawsze będę kojarzyła z jego osobą. Niemniej, w książce nie brakuje niespodzianek, a już z pewnością jest tutaj mnóstwo ciekawostek na temat Tybetu. Ale zacznę od początku!   


Siedem lat w Tybecie, to tak naprawdę książka podróżnicza. Ja rzadko sięgam po podobne pozycje, ale tak jak wspominałam na samym początku, po chyba setnym obejrzeniu filmu zdecydowałam, że powieść nie może być taka zła. I nawet jeśli jest podróżniczą opowieścią autora. Bo należy zaznaczyć, że głównym bohaterem książki jest właśnie on sam. 
Heinrich Harrer i Peter Aufschnaiter decydują się na udział w wyprawie na Nanga Parbat. Niestety wybucha II wojna światowa i wszystko mocno się komplikuje. Dwójka podróżników zostaje schwytana przez wojska brytyjskie i umieszczona w obozie jenieckim. Na szczęście Heinrich i Peter wymykają się z niewoli i po wielu trudach docierają do Tybetu. Nie znając tamtejszych zwyczajów, dwójce przybyłych bardzo trudno jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jednak po pewnym czasie, odnajdują w Tybecie swój drugi dom. Poznają nawet Dalajlamę! Niestety sielanka nie trwa wiecznie i na skutek przepychanek politycznych, zdrady, Tybet upada. 

Powieści podróżnicze zawsze sprawiały mi problem podczas czytania. Nie potrafiłam na maksa wczuć się w opowiadaną przez autora historię i to nawet wtedy, gdy była ona autentyczna. Nie ukrywam, że na samym początku lektury dzieła Siedem lat w Tybecie, nie mogłam odpowiednio zrozumieć wszystkiego, ale po kilkunastu stronach, co nie co w głowie się rozjaśniło ;) Musicie wiedzieć, iż Heinrich Harrer nie był pisarzem, takim z wykształcenia. Może dlatego pewne kwestie w książce odrobinę trudniej zrozumieć. Niemniej, Siedem lat w Tybecie czyta się naprawdę dobrze. Po początkowych niedogodnościach, ja zakochałam się w tej powieści na całego. 

Chyba najbardziej zostałam urzeczona częścią powieści, która opowiada o pobycie naszego autora w Tybecie. Oczywiście ucieczka z więzienia, trudy podróży też są ciekawie zaprezentowane, lecz zdecydowanie akurat te fragmenty powieści, przegrywają w starciu z opowieścią o nowym życiu Heinricha Harrera w Tybecie. Coś niesamowitego! Poruszająca, wciągająca i wspaniale opowiedziana historia. Może nie rozumiem problemu związanego z osiedlaniem się w innym kraju, w innej rzeczywistości, bo od dziecka mieszkam w jednym miejscu, ale zdaje sobie sprawę, jak trudno było autorowi zaakceptować zupełnie inny świat, nowe otoczenie. 

Książka jest idealnym obrazem kultury tybetańskiej, tamtejszej społeczności. Czytelnik może dosłownie wyobrazić sobie każdy szczegół, każdy detal. No i oczywiście autentyczność przedstawionej tutaj historii, ma wielki wpływ na pozytywny odbiór dzieła. Ja Siedem lat w Tybecie mogę wam gorąco polecić. Jeśli polubiliście film, książka będzie równie dobrą formą spędzenia wolnego czasu. 

                                                                      
Znalezione obrazy dla zapytania siedem lat w tybecie książka

Tytuł: Siedem lat w Tybecie
Autor: Heinrich Harrer
Wydawnictwo: ZYSK I S-KA
Oprawa: twarda
Liczba stron: 505
Cena okładkowa: 45 zł
Premiera: (20.11.2017)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz