Tytuł: Spełnienia marzeń!
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 04.02.2016
Do czytania książki Katarzyny Michalak nikt nie musiał mnie zachęcać. Bardzo lubię styl tej pisarki, jej dzieła goszczą w mojej biblioteczce i często po nie sięgam w wolnej chwili. Zdaje sobie sprawę, że są też przeciwnicy twórczości tej pani, ale ja nie mam autorce nic do zarzucenia. Każda książka Michalak zachwyca mnie nie tylko treścią... Nawet urocza okładka zachęca do lektury i dosłownie woła w stronę czytelnika: Nie pożałujesz ani chwili spędzonej na czytaniu. Pomyślałam sobie, że warto sięgnąć po nowość od wydawnictwa Literackiego. Moja miłość do książek pani Kasi nie została zachwiana po pochłonięciu Spełnienia marzeń! Uporałam się z książką w tempie błyskawicznym, ale zanim opowiem wam o swoich wrażeniach po lekturze, przyjrzyjmy się bliżej fabule powieści.
Przymknęła powieki, a potem pozwoliła się porwać i muzyce, i jemu...
Na kartach książki poznajemy młodziutką, bo osiemnastoletnią Klaudię. Dziewczyna wkracza dopiero w dorosłość, jednak o trudnym życiu wie sporo. Chociaż nauka nie sprawia jej większych problemów, uwielbia sięgać po książki, rezygnuje ze szkoły i dalszej edukacji. To wszystko ma swą przyczynę, którą odnajdziecie podczas lektury powieści.
Klaudia przeprowadza się do odziedziczonego po przyjaciółce matki niewielkiego, zapuszczonego domku na warszawskiej Białołęce i tam postanawia rozpocząć nowe życie. Z dala od "Tamtego", którego chciałaby dosłownie wymazać ze swej pamięci. Nasza bohaterka stara się znaleźć pracę, gdyż sto złotych spoczywające w kieszeni, nie wystarczy na długo. Klaudia odpowiada na jedną z ofert i w taki sposób poznaje młodego Kamila. Chłopak od wypadku jest niewidomy, a bohaterka książki ma się nim zajmować. Kamil jednak wcale nie pragnie wielkiej troski i gruntownej opieki. Ciągle nie może się pogodzić z utratą wzroku, ponieważ przed wypadkiem uchodził za prawdziwego uwodziciela. Teraz jest zdany na kogoś... To bardzo trudne do zaakceptowania. A Klaudia? Boi się nowego wyzwania, nie wie czy da radę zepchnąć na boczny tor wspomnienia i wydarzenia z przeszłości, by całkowicie poświęcić się pracy. Czy ta dwójka młodych ludzi odnajdzie wreszcie szczęście i spokój? Czy zostaną parą?
Po raz kolejny Katarzyna Michalak udowadnia, że obrała właściwą drogę. Jej nową powieść pochłonęłam, a nie przeczytałam! Z niepokojem obserwowałam ubywającą ilość stron, ponieważ wcale nie chciałam, by książka kończyła się tak szybko. Miałam dozować sobie lekturę - tylko jeden rozdział dziennie, ale pewnie domyślacie się, co wynikło z moich osobistych ustaleń...
Bohaterowie pozytywnie zaskakują. Są zupełnie normalni, tacy z krwi i kości. Każdy zmaga się ze swoimi problemami, bardzo podobnymi, a nawet identycznymi jak w życiu czytelnika. Autorka nie boi się poruszać tematów trudnych: choroba, molestowanie seksualne. Rzadko który pisarz aż tak dogłębnie analizuje ludzkie zachowanie w obliczu trosk. Sekrety Klaudii poruszyły nie tylko mnie... Podczas lektury książki Spełnienia marzeń! łza niejednokrotnie potoczyła się po policzku. I chociaż nie uznaję siebie za kobietę skorą do płaczu nad powieścią, ta wywarła na mnie ogromne wrażenie i wryła się w pamięć dogłębnie.
Co mnie nie zachwyciło? Może ta nadwrażliwość emocjonalna Klaudii. Dziewczyna boi się własnego cienia, ale w sumie dla takiego zachowania znajdzie się wyjaśnienie. Niemniej, brakuje mi u tej bohaterki stanowczości, uporu i chęci ucieczki, odcięcia od przeszłości. Według mnie zdecydowanie lepiej wypadł Kamil. Kalectwo nie sprawiło, by chłopak zupełnie stracił nadzieję na lepsze życie. Oczywiście, jest tym wszystkim przybity, na początku ma żal do całego świata. Jednak wraz z biegiem czasu godzi się ze swym losem i otwiera na nowe.
Co mnie nie zachwyciło? Może ta nadwrażliwość emocjonalna Klaudii. Dziewczyna boi się własnego cienia, ale w sumie dla takiego zachowania znajdzie się wyjaśnienie. Niemniej, brakuje mi u tej bohaterki stanowczości, uporu i chęci ucieczki, odcięcia od przeszłości. Według mnie zdecydowanie lepiej wypadł Kamil. Kalectwo nie sprawiło, by chłopak zupełnie stracił nadzieję na lepsze życie. Oczywiście, jest tym wszystkim przybity, na początku ma żal do całego świata. Jednak wraz z biegiem czasu godzi się ze swym losem i otwiera na nowe.
Przeszłość zniknęła, jakby anioł zmiótł ją swoim skrzydłem.
W książce znajdziemy także wątek miłosny. Nie jest on jednak dominującym elementem dzieła, lecz świetnie wpasowanym, urozmaiceniem całej fabuły. Pomiędzy Klaudią i Kamilem rodzi się uczucie, to my jesteśmy obserwatorami tej walki o wspólne szczęście. Spodziewałam się natłoku romantycznych momentów, ale jak widać autorka oszczędziła długich wywodów na tematy jednak błahe. Katarzyna Michalak skupia się na opisie życia kobiety, która doświadczyła przemocy seksualnej i młodego mężczyzny, muszącego pogodzić się z kalectwem. Istotnym elementem tej książki, jest uświadomienie czytelnikowi, że wszystkie troski i problemy da się pokonać. Potrzeba tylko cierpliwości, samozaparcia.
Ja jestem zauroczona powieścią Spełnienia marzeń! Zdaje sobie sprawę, że przeciwnicy tej tematyki, tej autorki, znajdą powód do niezadowolenia. Ja książkę mogę polecić z czystym sumieniem, chociaż okazjonalnie, zależnie od nastroju, sięgam po takie dzieła. Jeśli jesteście fankami Katarzyny Michalak, powieści Spełnienia marzeń! po prostu nie możecie przegapić.
OCENA
5 / 5
W książce znajdziemy także wątek miłosny. Nie jest on jednak dominującym elementem dzieła, lecz świetnie wpasowanym, urozmaiceniem całej fabuły. Pomiędzy Klaudią i Kamilem rodzi się uczucie, to my jesteśmy obserwatorami tej walki o wspólne szczęście. Spodziewałam się natłoku romantycznych momentów, ale jak widać autorka oszczędziła długich wywodów na tematy jednak błahe. Katarzyna Michalak skupia się na opisie życia kobiety, która doświadczyła przemocy seksualnej i młodego mężczyzny, muszącego pogodzić się z kalectwem. Istotnym elementem tej książki, jest uświadomienie czytelnikowi, że wszystkie troski i problemy da się pokonać. Potrzeba tylko cierpliwości, samozaparcia.
Ja jestem zauroczona powieścią Spełnienia marzeń! Zdaje sobie sprawę, że przeciwnicy tej tematyki, tej autorki, znajdą powód do niezadowolenia. Ja książkę mogę polecić z czystym sumieniem, chociaż okazjonalnie, zależnie od nastroju, sięgam po takie dzieła. Jeśli jesteście fankami Katarzyny Michalak, powieści Spełnienia marzeń! po prostu nie możecie przegapić.
OCENA
5 / 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz