piątek, 27 października 2017

Eliza i jej potwory - Francesca Zappia

Znalezione obrazy dla zapytania eliza i jej potwory 
Tytuł: Eliza i jej potwory
Autor: Francesca Zappia
Wydawnictwo: Feeria Young
Oprawa: miękka
Liczba stron: 400
Cena okładkowa: 37.90 zł
Premiera: 25.10.2017

Swą premierę miała przedwczoraj. Ja mogłam ją poznać na dzień przed oficjalnym debiutem na naszym rynku wydawniczym. Kolejną młodzieżówkę z oferty wydawnictwa Feeria Young po prostu musiałam przeczytać. Lubię pochłaniać takie lekkie książki, a w szczególności w okresie jesienno - zimowym. Warto od czasu do czasu sięgnąć po coś mniej zobowiązującego, ale nie znaczy, że banalnego i naciąganego do granic wytrzymałości. 

Poprzedniej książki tej autorki nie miałam okazji przeczytać, więc nie byłam przygotowana na nową lekturę. Niemniej, jakoś czułam wewnętrznie, że będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze. Okładka mnie zauroczyła, bo prezentuje się moim zdaniem genialnie! Opis na obwolucie nie powiem, zachęca do czytania Elizy. Nie zastanawiając się długo, gdy tylko doręczyciel wręczył mi mój egzemplarz, rozpoczęłam nową lekturę.

Internet jest moją krainą czarów; ten komputer - prowadzącą do niej króliczą norą.

Eliza Mirk nie należy do przebojowych, śmiałych osób. Jest zamknięta w sobie, nie ma przyjaciół, a brak kogoś z kim mogłaby porozmawiać, dziewczynie bardzo doskwiera. Jednak w wirtualnym świecie Eliza jest LadyKonstelacją, mega popularną osobistością. Najważniejsze, że lubi to co robi i czerpie z tego ogromną radość. Pewnego dnia w szkole pojawia się nowy. Wallace tak jak Eliza jest nieśmiały i cichy. Chłopak - fan Morza Potwornego, nawiązuje z naszą bohaterką nić porozumienia. Eliza stopniowo dochodzi do wniosku, że życie realne nie musi być wcale takie złe. Skrywa jeszcze tajemnice, które boi się wyjawić nowemu znajomemu. Czy kiedyś zdradzi wszystkie swoje sekrety?  

Tak to już jest z tymi młodzieżówkami. Niektóre mają tak beznadziejną fabułę, że szkoda coś podobnego polecać komukolwiek. Są jednak książki dla nastolatków, które nawet dorosły człowiek pochłania z wielkim zaangażowaniem. I właśnie powieść Eliza i jej potwory należy do tej drugiej grupy. Książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością. W sumie nie ma tutaj niczego odkrywczego, ale gdzieś drzemie ta dziwna magia... Nowość od wydawnictwa Feeria Young nie czytałam, a dosłownie pożerałam. Często z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami. Jest tutaj wszystko, co powinna zawierać dobra młodzieżówka. Ma wyrazistych bohaterów, mądrze prowadzoną akcję i oczywiście mnóstwo emocji.

Nie stworzyłam Morza Potwornego, żeby stało się fenomenem - stworzyłam je, bo była to historia, której sama pragnęłam.

Lektura dostarczyła mi sporo wrażeń. Jest w niej miejsce na wzruszenia, a także porządne rozmyślanie. To nie taka błaha, infantylna historyjka dla zdesperowanych nastolatków. Eliza i jej potwory zawiera opis aktualnych problemów nastolatków. Wszystko zostało okraszone odpowiednią dawką niesamowitych zdarzeń. Można stworzyć wciągającą, a jednocześnie mądrą historię? Oczywiście! W książce znajdziecie nawet fragmenty komiksu, który chciałabym przeczytać w całości. Niestety nie jest to możliwe... Muszę więc rozkoszować się samą fabułą.
Co z bohaterami? Ja ich uwielbiam! Zarówno Elizę jak i Wallace'a. Zabawni, nieśmiali, lecz jednocześnie bardzo inteligentni. Potrafią podejmować decyzje mądre, chociaż też popełniają błędy. Autorka nie stara się idealizować żadnej osobistości i chwała jej za takie posunięcie. 

Książkę Eliza i jej potwory mogę wam polecić z czystym sumieniem. No może nie chłopakom, bo będą kręcić nosem, ale z pewnością młodym dziewczynom, które tak jak główna bohaterka, żyją z nieśmiałością. Typowa szara myszka potrafiła się jednak otworzyć na nieznane, a początki przecież bywają zawsze bardzo trudne. Francesca Zappia posiada niesamowity dar tworzenia wciągających historii. Niby zwykła młodzieżówka, a tyle tutaj ciepła i uroku. Jestem zachwycona i mam nadzieję, że wy też będziecie. 

OCENA
5 / 5

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Feeria Young

 http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/tatuaz-z-lilia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz