Tytuł: Xięgi Nefasa. W zaświatach
Cykl / Seria: Xięgi Nefasa t.2
Autor: Małgorzata Saramonowicz
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Liczba stron: 480
Cena okładkowa: 36.90 zł
Premiera: 30.01.2017
Minął prawie rok od momentu, gdy na rynku wydawniczym pojawiły się Xięgi Nefasa, a właściwie pierwszy tom cyklu pod tytułem Trygław, władca losu autorstwa Małgorzaty Saramonowicz. Dziś pragnę wam przedstawić część drugą, na którą czekałam z wielką niecierpliwością. Czy autorka utrzymała wysoki poziom? Czy znów zostanę pozytywnie zaskoczona? Wielokrotnie w swych recenzjach wspominam, że książki historyczne troszkę mnie przerażają. Ta dziedzina nie jest mi dobrze znana, więc co tu dużo ukrywać, nagromadzenie historycznych faktów tę radość z nowej lektury mogłoby zwyczajnie zepsuć. Jednak po raz kolejny przekonałam się, iż Małgorzata Saramonowicz potrafi oczarować zwykłego czytelnika.
Jedną wszak miłość przysiągł trójgłowemu bogu, jednej tylko mógł służyć - władzy. Trygław na żadną więcej mu nie pozwoli.
Tytułowy Nefas już wielokrotnie pokazywał nam, jaka z niego przebiegła osobistość. W części pierwszej nieźle namieszał, chcąc w jakiś sposób odmienić przeznaczenie. Niestety, nic nie jest tak proste jakby się mogło wydawać. Przewrotny Trygław i tak postępuję po swojemu, a cierpią na tym głównie dzieci... Władysław, Jaksa i Alba - każde z nich inne, posiadające ogromne umiejętności. Pierwszy okrutny i bezwzględny, drugi chcący doskonalić swoje magiczne moce. Jest jeszcze ona - Alba. Dziewczyna mająca w sobie ogromne pokłady siły, które mogą stać się idealną pomocą do dyrygowania buntem. Nefas, sługa Bolesława Krzywoustego, za wszelką cenę musi chronić dzieci przed zagrożeniem i przed nimi samymi. Bo trzeba dodać, że wspomnianą trójkę nie łączy sympatia. Jednak przysięga złożona wielkiemu Trygławowi do czegoś zobowiązuje. Oczywiście Nefas ma w tym wszystkim swój własny interes... Pragnie uratować z zaświatów kobietę o szarych włosach - Rangdę. Czy wszystko potoczy się po jego myśli? Zobaczymy!
Xięgi Nefasa to ogólnie "szalona jazda bez trzymanki". Uwielbiam styl Małgorzaty Saramonowicz, który dla mnie nie jest trudny w odbiorze, a bardzo przyjemny, lekki i nie pozbawiony sensu. Nie mam żadnych problemów z nazwiskami bohaterów, nie gubię się w wątkach, a odpowiednia ilość opisów sprawia, że w książce po prostu nie ma miejsca na nudę. Tutaj ciągle coś się dzieje, wartka akcja zasługuje na pochwałę i uznanie. Autorka utrzymuje wysoki poziom powieści, jaki zaserwowała nam w przypadku Trygława, władcy losu.
Fabuła powieści przykuwa uwagę zwykłego czytelnika. Nie mówię tu o osobach, które historyczne fakty mają w małym palcu. Nie będę sprawdzała twórczyni pod tym kątem, bo zwyczajnie nie czuję takiej potrzeby.
Przymknąłem oczy i powróciłem do zdarzeń, które tylko bólu przyniosły memu sercu.[...]Pochyliłem się nad kartą i znów kreśliłem słowa opisujące to, co niegdyś pominąłem.
Bohaterowie stanowią prawdziwą ozdobę powieści. Są świetnie nakreśleni, charakterystyczni, barwni i zapadający w pamięć na długi, długi czas. Tym razem Bolesława Krzywosutego mamy mniej, ale jest Władysław, Jaksa i Alba - młodzi, mający ogromne znacznie dla sensu książki Xięgi Nefasa. W zaświatach. Naturalnie jest i Nefas... Przebiegły jak zawsze, tajemniczy, plątający wszystko i uwielbiający naginać rzeczywistość. Tak go odbieram i z pewnością tak zapamiętam :)
Jeśli jeszcze nie znacie książek Małgorzaty Saramonowicz Xięgi Nefasa, to namawiam was do nadrobienia tychże zaległości. Miłośnicy fantasy będą zachwyceni. Książka została podzielona na krótkie rozdzialiki, więc czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Natychmiastowo zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, mamy ochotę na więcej, a nie wyglądamy szybkiego zakończenia ;) Nowość od wydawnictwa Znak trafia na listę moich ulubieńców. Rok 2017 zapowiada się być udany, pod względem świetnych książek polskich twórców.
OCENA
5 / 5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz