niedziela, 10 września 2017

Liberty. Jak zostałam szpiegiem

Znalezione obrazy dla zapytania liberty jak zostałam szpiegiem 
Tytuł: Liberty. Jak zostałam szpiegiem
Autor: Andrea Portes
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Oprawa: miękka
Liczba stron: 312
Cena okładkowa: 37.99 zł
Premiera: 16.08.2017

Podglądałam na nowości wydawnictwa Harper Collins Polska i podglądałam. W sumie nie wiedziałam na jaką pozycję się zdecydować i co mam przeczytać w najbliższym czasie. Wybrać coś totalnie kobiecego, a może zatracić się w powieści historycznej? Nie, ja miałam znów ochotę na jakąś młodzieżówkę. I tak w mojej biblioteczce zagościła książka Liberty. Jak zostałam szpiegiem

Nie znałam warsztatu autorki, więc totalnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. W jaki sposób Andrea Portes nawiązuje nić porozumienia z czytelnikiem? Jak jest ze słownictwem w jej książkach? Te pytania gdzieś tak sobie obok mnie "fruwały" i nie ukrywam, troszkę odbierały radość z nowej lektury. Wiecie, z tymi nowościami czasem bywa różnie... 

Mówią mi, że trzeba mieć nadzieję. Mówią, że cuda się zdarzają. Jakieś takie gadki. Jeszcze nikt nie napomyka, że i dla mnie zaświeci kiedyś słońce. Ale jestem prawie pewna, że i na to przyjdzie pora.

 Bohaterką książki jest siedemnastoletnia Paige Nolan. Może wyglądem nie wyróżnia się z tłumu, ale to dziewczyna petarda ;) Paige potrafi rozkwasić nos niejednemu przeciwnikowi, umie dopiec słowem, a dodatkowo zna pięć języków. Życie naszej bohaterki toczyłoby się w miarę normalnie, ale pewnego dnia wszystko się zmienia. Podczas strzelaniny na granicy turecko-syryjskiej, zaginęli jej rodzice. Paige ciągle nie wie, czy jeszcze żyją. Jakby tego było mało, dziewczyna w normalny dzień, w restauracji, rozbraja dwóch uzbrojonych facetów. Nie jest jednak świadoma, że ktoś w tej właśnie chwili ją filmował. Paige staje się obiektem zainteresowań służb specjalnych. Agent Madden proponuje jej prace. Dziewczyna dość niechętnie zgadza się podjąć zatrudnienie. Ma w tym pewien cel... chce odnaleźć rodziców. Zaczyna szkolenie i staje się agentką Liberty. Wkrótce wyrusza na swą pierwszą misję do Moskwy. Czy odniesie sukces? Czy odnajdzie rodziców? 

Książkę przeczytałam w jedno popołudnie. Nawet z przerwami na zwykłe, domowe czynności, które czekały na zrobienie ;) Wiecie, obiad i te sprawy. Byłam jednak bardzo zainteresowana zakończeniem tej historii, więc z zapałem pochłaniałam kolejne strony. Nie ukrywam, że Liberty sporo brakuje do wybitnej powieści, ale też nie będę przesadzała w drugą stronę. Akcja toczy się szybko i czytelnik nie ma po prostu czasu się nudzić. Jest zaskakiwany i z największą przyjemnością poznaje przygody głównej bohaterki. Niestety autorka pewne wątki potraktowała nieco po macoszemu. I chociaż na samym początku wydawały się bardzo istotne i mające duże znaczenie, później jakoś nikły w zetknięciu z innymi. Sam wątek kryminalny też nieco słabo rozwinięty. Szkoda, bo nie przewiduje się kontynuacji powieści, a według mnie, niektóre sprawy nie zostały tak do samego końca wyjaśnione. Czuje pewien niedosyt.


 Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, jak to jest upaść twarzą w błoto. Nie przeżyłam niczego podobnego. To jest tak, jakby świat rąbnął cię w twarz w chwili bólu, owszem, ale ostatecznie załatwia cię ukłucie totalnego upokorzenia.

Co jeszcze mi przeszkadzało w powieści? Miejscami autorka posługiwała się językiem zbyt młodzieżowym. Wiem, że odbiorcami Liberty w głównej mierze są nastolatkowie, ale nie przesadzajmy! Odrobina powagi jeszcze nikomu nie zaszkodziła. To tyle moich minusów dla powieści ;) Oczywiście nie spisuje jej na straty, bo są i zalety.
Główna bohaterka przypadła mi do gustu. Tak! Wiele czytelniczek, z tego co mi wiadomo, troszkę psioczy na Paige, ale ja ją naprawdę bardzo polubiłam. Dziewczyna ma twardy tyłek, jest zabawna, ale jednocześnie mocno stąpająca po ziemi i niesamowicie inteligentna. Kreacja Rosjan troszkę leży... Tak, tak, wódka leje się strumieniami, bo jakżeby inaczej;)

Liberty. Jak zostałam szpiegiem, to lekka i przyjemna lektura dla młodzieży. Oczywiście dorośli miłośnicy takich książek też mogą ją przeczytać, ale nie powinni oczekiwać czegoś wybitnego, powieści, która zmieni ich życie w jakikolwiek sposób. To idealna lektura na zimne już wieczory. Tak do poduchy, w ramach relaksu po całym dniu ciężkiej pracy. Tej fizycznej i psychicznej. 

OCENA
3 / 5

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Harper Collins Polska

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz