sobota, 12 listopada 2016

Potomkowie

 

Tytuł: Potomkowie
Cykl / Seria: Potomkowie Krwawej Hrabiny t.1
Autor: Tosca Lee
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 390
Cena okładkowa: 34.90 zł
Premiera: 26.10.2016

Są książki, które swą okładką przyciągają mój wzrok i zachęcają do zajrzenia wgłąb siebie. Przyznam szczerze, że obecnie sporo wydawnictw przywiązuje ogromną uwagę do oprawy graficznej dzieł. Niemniej, nie każde uznaję za udane, bo oczywiście każdy z nas ma inny gust i każdemu może się podobać coś zupełnie innego. Jednak według mnie, okładka książki Potomkowie, jest po prostu rewelacyjna i stanowi prawdziwą ozdobę powieści. To właśnie za sprawą pracy grafika, zapragnęłam gościć u siebie nowość od wydawnictwa IUVI. Czy było warto? Czytajcie dalej!

Całe powietrze ucieka mi z płuc, jak w wyniku mocnego ciosu. Nigdy nie widziałam fotografii siebie samej z wczesnego dzieciństwa. Skąd ją wzięłam, kto ją zrobił - i gdzie?
 
Elżbieta Batory zapisała się na kartach historii grubą czcionką. Hrabina uchodzi za jedną z najokrutniejszych kobiet w dziejach. Mordowała bo lubiła to robić... Najpierw zwykłe wieśniaczki, potem damy z wyższych sfer. Jak się pewnie domyślacie, jej potomkowie nie mają łatwego życia. Są pod ciągłym "odstrzałem", obiektem polowań tych pokrzywdzonych przez hrabinę. Jaki związek ma osoba Elżbiety Batory z niniejszą książką? Już pierwsze strony powieści Potomkowie rozwieją wasze wątpliwości, ale oczywiście nie wszystkie.
Emily Porter uczy się żyć... Ma dwadzieścia jeden lat i przeszła zabieg kasowania pamięci. Dlaczego? Po co? Dziewczyna sama tego tak naprawdę nie jest w stanie pojąć. Jedynym wyjaśnieniem są jej słowa sprzed zabiegu. To jednak zbyt mało, by móc normalnie funkcjonować. Szperanie w przeszłości przynosi masę problemów, ale jest to konieczne aby ochronić tych, który Emily kochała. 

Książka porwała mnie od pierwszych stron. I chociaż nie miałam zbyt wiele czasu na jej czytanie, dla Potomków zarwałam noc, a nawet wstałam wcześnie rano. Kurcze, tego typu zachowanie zdarza mi się niezwykle rzadko ;) Nie pamiętam kiedy tak emocjonowałam się fikcyjną opowieścią. Byłam dosłownie przerażona, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, co zastanę na kolejnych stronach powieści. Zaczęło się dość niewinnie, by następnie wywołać u mnie szybsze bicie serca, zlewne poty i... odrobinę niecierpliwości. Zapragnęłam przebrnąć przez Potomków w tempie błyskawicznym i poznać zakończenie całej tej historii. Końcówka książki zaskoczyła mnie, a jakże!

Nagle nie jest już ważny pamiętnik. Blednie archiwum. Mam przed sobą tajemnicę, za którą oddałam życie.
 
To pierwszy tom serii Piętno Krwawej Hrabiny, więc sporo wątków zawisło w próżni, wiele spraw nie zostało jeszcze rozwiązanych. Dlatego też czekam z utęsknieniem na dalszą pracę T. Lee z nadzieją, że po raz kolejny będę mogła rozkoszować się tak znakomitą książką. Autorka świetnie połączyła kilka wątków, nie gubimy się w historii, a bohaterowie znajdują się w ciągłym ruchu. Trzeba być więc uważnym czytelnikiem, aby nie zostać gdzieś w tyle. 

Główna bohaterka przypadła mi do gustu, aczkolwiek nie utożsamiam się z nią zbyt mocno. Ja nie zmagam się z podobnymi problemami, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, bym z całego serca jej kibicowała. Na duży plus zasługuje wiek Emily - Audry. To już nie głupiutka nastolatka, która popełnia masę błędów i jest naiwna aż do bólu. Oczywiście dziewczyna też wpada w kłopoty, ale potrafi naprawić to, co zepsuła, umie przyznać się do błędu. Takie osobistości lubię najbardziej. 

Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej książce, a lubicie powieści z wartką akcją, delikatnym wątkiem historycznym, oraz z wyrazistą paletą bohaterów, to Potomkowie są dziełem idealnym właśnie dla was. Lektura z pewnością zajmie wam jeden, góra dwa jesienne wieczory, a pozostanie w głowie przez długi, długi czas. Gwarantuje!

OCENA
5 / 5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz