piątek, 4 stycznia 2019

Król Artur i Rycerze Okrągłego Stołu - Roger Lancelyn Green

To kolejna książka z grona tych, które zbyt długo nikomu nie trzeba przedstawiać. Legenda o królu Arturze została nawet zekranizowana i to niejeden raz, a wydania książki o przygodach władcy i rycerzy Okrągłego Stołu, na naszym rynku można znaleźć prawdziwe mnóstwo. Sama mam w posiadaniu Króla Artura, ale w takiej formie, że wstyd byłoby pokazać dzieło publicznie ;) Dlatego zapragnęłam mieć ładniejsze wydanie niniejszej pozycji literackiej i oto jest... Świeżutkie, pachnące nowością, tylko moje!


Książka Król Artur i Rycerze Okrągłego Stołu nie jest totalną nowością. Dzieło zostało bowiem wydane w roku 1953, a więc ma już troszkę lat i z pewnością mogło trafić w tym okresie do milionów na całym świecie. Teraz mamy jednak wznowienie z którego bardzo, ale to bardzo się cieszę. Jest mi niezwykle ciężko streścić w kilku zdaniach przedstawioną tutaj historię w taki sposób, by was nie zanudzić, a jednocześnie wiele nie zdradzać. 
Niniejsze dzieło zostało oparte na chyba jednym z najsłynniejszych romansów Le Morte d'Arthur autorstwa Thomasa Malory'ego. Niemniej, książka Greena jest najbardziej przystępna w odbiorze i stanowi pewną całość. Mamy zawarte tutaj losy królestwa Brytów od momentu powstania, aż do upadku. Wszystko odpowiednio wzbogacone wyrazistymi, wspaniale naszkicowanymi bohaterami. Na kartach powieści spotkamy nie tylko Artura, ale m.in. Lancelota i jego ukochaną Ginewrę, czy czarnoksiężnika Merlina. Są wróżki, czarownice, więc ja, jestem zachwycona. 

 Zacznę może od wydania książki, które mnie z miejsca powaliło na kolana. Uważam, że jest po prostu przepiękne. Oprawa wygląda genialnie, czcionka nie jest mikroskopijna, więc powieść czyta się błyskawicznie. Mamy nawet kilka czarno - białych ilustracji, co dla wzrokowców stanowi kolejną zaletę. Wydanie, które ja posiadam, rozerwało się po jednokrotnym przeczytaniu, natomiast tutaj taka sytuacja nie powinna wystąpić. Powieść wygląda solidnie i taka jest w rzeczywistości. Sięgnę po nią nie jeden raz. 
Została napisana językiem prostym w odbiorze, ale lekko archaicznym, co tworzy odpowiedni klimat i jakby w ten sposób ułatwia wczucie się w sens powieści. Bardzo lubię taką formę zachęcania czytelnika do książki. Jednocześnie w tym przypadku nie miałam żadnego problemu ze zrozumieniem Króla Artura, nie gubiłam się nawet w nazwach i nazwiskach, co zdarza mi się często podczas czytania dzieł historycznych;) 

Jak się pewnie domyślacie, głównymi bohaterami tejże powieści są rycerze - bo jakżeby inaczej. W tym przypadku są oni nieco idealizowani przez autora i praktycznie nie mają żadnych wad. Niemniej, akurat takie podejście do sprawy zupełnie mi nie przeszkadzało. Lubię opowieści o facetach w zbrojach, którzy toczą potyczki na śmierć i życie w obronie królestwa, czy ukochanej niewiasty. Rycerze według Rogera L. Greena kierują się kodeksem rycerskim, postępują zgodnie z zasadami, biorą udział w turniejach, walczą o rękę damy, bronią poddanych itd. Cóż, takimi opowieściami karmiono ludzi na dworach w całej Europie, więc nie mam żadnych zastrzeżeń do wizerunku nienagannego rycerza, który przedstawił nam autor. 

Jeśli macie ochotę na kawał dobrej literatury z niebanalnymi osobistościami, barwnymi opisami, akcją, wątkiem miłosnym, to gorąco polecam wam lekturę Króla Artura i Rycerzy Okrągłego Stołu. Wszak jest to historia, która miała ogromne znaczenie dla Europy. I nawet jeśli kiedyś tam Król Artur wpadł w wasze ręce, to warto sobie legendę przypomnieć. Gorąco polecam wam wydanie, które wypuściło niedawno wydawnictwo Zysk i S-ka. Cudo!  

                                                                                                            

 Znalezione obrazy dla zapytania król artur i rycerze okrągłego stołu

Tytuł: Król Artur i Rycerze Okrągłego Stołu
Autor: Roger Lancelyn Green
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Oprawa: twarda
Liczba stron: 390
Cena okładkowa: 39.90 zł
Premiera: 26.11.2018

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz