piątek, 4 lipca 2014

Wszechświat kontra Alex Woods.


Autor: Gavin Extence
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 424
Cena okładkowa: 39.90 zł
Z debiutantami w literackim światku jest różnie. Jedni po stworzeniu pierwszej książki szybko zostają zapomniani, drudzy osiągają wielką sławę. Na książkę Extence'a czekałam z zapartym tchem. Przygotowałam sobie nawet odpowiednią miejscówkę i troszkę wolnego czasu. Naczytałam się masę dobrego o "Wszechświecie..." Obecnie mało jest przeciwników kunsztu pisarskiego tego autora, więcej zwolenników. Ja zdecydowanie należę do drugiej grupy bo powieść mnie po prostu oczarowała. Co prawda nie często czytam tego typu pozycje, wybieram na wakacje coś lżejszego, lecz świat Alexa pochłonął mnie na całego i sprawił, że uciekło mi kilka godzin z codziennego funkcjonowania.

Powieść rozpoczyna się dosyć nietypowo. Siedemnastoletni Alex Woods zostaje zatrzymany przez policję podczas przekraczania angielskiej granicy. Znaleziono u niego sporą ilość marihuany, niezłą kasę i ... urnę z prochami. Niezły początek prawda ? Aby poznać prawdziwy początek historii Alexa, musimy cofnąć się siedem lat wstecz, do momentu kiedy chłopak zostaje trafiony meteorytem. Udaje mu się przeżyć takie bliskie spotkanie ze wszechświatem. Od tego momentu błysk fleszy będzie towarzyszył bohaterowi aż do znudzenia. Nad Alexem czuwa mama, tyle że ona też ma masę swych własnych spraw i nie zawsze stara się wysłuchiwać zwierzeń syna. Alex staje się nie tylko obiektem zainteresowania mediów, ale szkolną ofiarą. Brak zrozumienia ze strony rówieśników, prześladowania "małych terrorystów"... szara codzienność wyjątkowego dziecka. Podczas jednej z ucieczek przed szkolnymi gagatkami, Alex trafia do ogrodu Pana Petersona. Starszy mężczyzna, nieufny w stosunku do chłopca, najpierw sprawdza go pod kątem wytrzymałości. Z biegiem czasu Alex i Pan Peterson stają się dobrymi znajomymi. Ta znajomość będzie dla chłopaka okazją do nauki wielu mądrości życiowych, które na próżno szukać w zwykłych szkołach. Różnica wiekowa w tym przypadku traci jakiekolwiek znaczenie. 

Książkę pochłaniałam w zastraszająco szybkim tempie. Nawet nie zauważałam błyskawicznie ubywających stron. Na kartach powieści Extence'a nie znajdziemy piorunującej, ekscytującej akcji, a prawdziwą opowieść o życiu młodego człowieka. Alex Woods jest postacią charakterystyczną o której nie sposób zapomnieć nawet po lekturze. Myślę, że większość z was mogłaby się z nim zaprzyjaźnić, ja na pewno ! Alex przedstawia czytelnikowi swą historię bez cienia kolorowania rzeczywistości. Jego spostrzeżenia są nadzwyczaj trafne jak na tak młodą osobę. Alex czuje swą inność, jest kompletnie oderwany od rzeczywistości i problemów typowych dla jego rówieśników. Dowodem na wyjątkowość Alexa może być przykładowo znajomość z Panem Petersonem. Ta dwójka nigdy nie nudziła się w swym towarzystwie, każdy dzień był dla nich okazją do wymiany poglądów, spostrzeżeń, oczywiście nie zabrakło i kłótni :) 

W powieści "Wszechświat kontra Alex Woods" wyczuwałam sporą naleciałość "Buszującego w zbożu" czy "Forresta Gumpa". Niemniej jednak autor niczego nie powiela, wypracowuje swój własny styl który ja osobiście pokochałam. Jeśli Gavin Extence planuje tworzyć kolejne książki o takiej jakości, to ja będę jego wierną fanką do końca swych dni :) Fabuła debiutanckiej powieści autora, nie jest typowa, tak naprawdę książkę ciężko mi sklasyfikować. Mamy tutaj pierwszoosobową narrację, także to również ciekawe doznania dla czytelnika. Na pewno we wnętrzu wyszukamy sporo tematów dotyczących relacji międzyludzkich, przyjaźni, troszkę młodzieżowych problemów. Wykrojono odpowiednią ilość miejsca na dawkę humoru, dużo informacji na temat astronomii, przedstawiono i obraz walki z chorobą.

Książka zaskakuje prawdą, uderza w serce, przekonując do siebie i nie daje szans na odrzucenie. To wielka dawka emocji dla czytelnika, nawet jeśli nie czytacie z zapałem tego typu powieści, "Wszechświat kontra Alex Woods" wypada znać ! Jestem szczęśliwa, że Extence ujawnił się w świecie literackim. 

OCENA
5 / 5 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz